Bitwa pod Owruczem (III 1920)

Bitwa pod Owruczem
Wojna polsko-bolszewicka
Ilustracja
Czas

7 marca 1920

Miejsce

pod Owruczem

Terytorium

Ukraińska Republika Ludowa

Wynik

zwycięstwa Polaków

Strony konfliktu
 Polska  Rosyjska FSRR
Dowódcy
Rudolf Matuszek
Siły
10 pułk piechoty oddziały 7 DS
brak współrzędnych
Adam Przybylski,
Wojna Polska 1918–1921[1]

Bitwa pod Owruczemwalki pododdziałów 4 Dywizji Piechoty gen. Leonarda Skierskiego z oddziałami sowieckiej 7 Dywizji Strzelców komdiwa Aleksandra Golikowa w czasie kampanii zimowej w okresie wojny polsko-bolszewickiej.

Geneza

Zimą 1919/1920 na froncie polsko-sowieckim odnotowywano tylko działania lokalne. Linia frontu była rozciągnięta od środkowej Dźwiny, wzdłuż Berezyny, Uborci, Słucza, po Dniestr[2]. Zastój w działaniach wojennych obie strony wykorzystywały na przygotowanie się do decydujących rozstrzygnięć militarnych, planowanych na wiosnę i lato 1920[3].

Jeszcze jesienią 1919 ówczesny dowódca 9. Dywizji Piechoty płk Władysław Sikorski zaproponował uderzenie na Mozyrz i Kalenkowicze. Do tej koncepcji wrócono na początku 1920. Naczelny Wódz Józef Piłsudski wydał 26 lutego 1920 rozkaz, skierowany do dowódcy Grupy Poleskiej płk. Władysława Sikorskiego uderzenia na Mozyrz i Kalenkowicze[4][5][3].

 Osobny artykuł: Bitwa o Mozyrz i Kalenkowicze.

W tym czasie 4 Dywizja Piechoty zajmowała pozycje obronne po obu stronach linii kolejowej SarnyKorosteń, a w związku z zaplanowanym natarciem Grupy Poleskiej płk. Władysława Sikorskiego na Mozyrz, otrzymała rozkaz przeprowadzenia wypadów, w celu rozpoznania ugrupowania bojowego nieprzyjaciela i odwrócenia jego uwagi od natarcia[6].

Walczące wojska

Jednostka Dowódca Podporządkowanie
Wojsko Polskie
dowództwo 4. Dywizji Piechoty gen. Leonard Skierski Front Wołyński
10 pułk piechoty mjr Kazimierz Topoliński 4 Dywizja Piechoty
→ II batalion 10 pp por. Otton Urban 10 pułk piechoty
→ III batalion 10 pp kpt. Rudolf Matuszek 10 pułk piechoty
14 pułk piechoty ppłk Wacław Fara 4 Dywizja Piechoty
→ dwie kompanie 14 pp 14 pułk piechoty
Armia Czerwona
7 Dywizja Strzelców Aleksandr Golikow 12 Armia

Walki pod Owruczem

5 marca dowódca 4. Dywizji Piechoty gen. Leonard Skierski zarządził wypad na Owrucz i uderzenie na stacjonującą tam brygadę 7. Dywizji Strzelców. W tym celu zorganizowany został oddział wypadowy w składzie: II i III batalion 10 pułku piechoty, dwie kompanie 14 pułku piechoty, kompania saperów z 4 pułku saperów, pluton kawalerii dywizyjnej, 4/4 pułku artylerii polowej pod dowództwem kpt. Rudolfa Matuszka[7][8][9]. Po południu 5 marca, ugrupowany w dwie kolumny oddział wypadowy ruszył do działania. Główne siły oddziału maszerowały drogą południową przez Sławeczno na Owrucz, a grupa północna w składzie 9 i 11 kompania 10 pułku piechoty, pod dowództwem por. Merki, w kierunku na Skorodne. Ta ostatnia, z powodu tonących w roztopach dróg, nie dotarła na wyznaczone miejsce. Siły główne oddziału w czasie marszu natknęły się na oddziały czerwonoarmistów w rejonie Weledniki. Kapitan Matuszek nakazał podporucznikowi Marcinowi Gawłowskiemu uderzyć na przeciwnika siłami 10. i 12. kompanii w kierunku południowo-zachodnim, a dwóm kompaniom 14 pułku piechoty od północy. Nieprzyjaciel uniknął jednak uderzenia i cofnął się na Noryńsk[10].

Polska kawaleria z czasów wojny polsko-sowieckiej

6 marca oddział uderzył na Owrucz II batalionem, wzmocnionym plutonem saperów. Prowadzone od południa, przez Szwaby, natarcie, miało za zadanie zniszczyć most kolejowy na Noryniu i zamknąć przeciwnikowi drogi odwrotu na Ignatopol. Część III batalionu z plutonem saperów pod dowództwem podporucznika Gawłowskiego atakowała dworzec kolejowy, a następnie rozwijała natarcie niszcząc mosty na północ od stacji. Jedna kompania 14 pułku piechoty nacierała na Owrucz od zachodu, a druga stanowiła odwód dowódcy grupy[10].

Zaskoczony przeciwnik zaczął wycofywać się na południe. Jego drogi odwrotu miał przeciąć nacierający od południa II batalion 10 pułku piechoty, ale na skutek roztopów i nieprzejezdnych dróg spóźnił się na pole bitwy. Jedynie pluton kawalerii dywizyjnej por. Łubieńskiego swoim energicznym działaniem co prawda nie spowodował zamknięcia pierścienia okrążenia, ale wywołał u nieprzyjaciela popłoch i zmusił go do panicznej ucieczki. Kawaleria polska dotarła w pościgu aż do Narodycz nad Uszą, wywołując duże zamieszanie na tyłach sowieckich wojsk[7][11]. Działanie polskiej kawalerii zostało błędnie ocenione przez sowieckie dowództwo. Było ono przekonane, że jest to zagon kawalerii poprzedzający marsz dużych sił piechoty[12]. Dzięki temu grupa kpt. Matuszka uzyskała czas na ewakuację zdobytych zapasów prowiantu i amunicji[6].

Dowódca oddziału wypadowego podjął też próbę rozbicia dwóch sowieckich batalionów stacjonujących w Noryńsku. Posłużył się w tym celu sowiecką stacją łączności, która z całą obsługą wpadła w ręce Polaków. Podając się za dowódcę oddziałów Armii Czerwonej w Owruczu, zażądał posiłków i przysłania jednego batalionu do wzmocnienia obrony miasta. Rozkaz fałszywego dowódcy wykonano i do Owrucza zmierzał batalion strzelców wzmocniony pododdziałem kawalerii. W organizowaną przez Polaków zasadzkę wpadł patrol konny, ale kilku jeźdźców zdołało zbiec i ostrzec piechotę. Ta szybko wycofała się na Korosteń[12].

Po niepowodzeniu zasadzki, nie niepokojona przez nieprzyjaciela grupa wypadowa załadowała zdobycz na kilkaset zarekwirowanych wozów chłopskich i 8 marca cały oddział wypadowy wycofał się z Owrucza. Podczas wypadu wzięto do niewoli 43 jeńców, zdobyto dwa działa i pięć ckm-ów[12].

Przypisy

Bibliografia