Katastrofa samolotu An-28 Bryza-2RF miała miejsce 31 marca 2009 roku, około godziny 16:45 na lotnisku wojskowym Gdynia – Babie Doły. Samolot należący do Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej wykonywał lot szkoleniowy[1].
W wypadku zginęła cała czterosobowa załoga: pilot szkolony, dowódca załogi, technik pokładowy oraz oficer kontrolujący[2].
Przebieg lotu
Samolot typu An-28 Bryza-2RF wykonywał lot szkoleniowy. Pilot ćwiczył podejście do lądowania awaryjnego z wyłączonym jednym silnikiem. Załoga wyłączyła lewy silnik i weszła na krąg na wysokości 300 m (zamiast planowanych 500 m). Podczas podejścia do lądowania wysunięto klapy do 25° a następnie w położenie 40°. Powstała siła skręcająca samolot w lewo, której pilot nie przeciwdziałał. Instruktor również nie podjął przeciwdziałania. Samolot zahaczył o drzewa co doprowadziło do jego obrócenia do pozycji plecowej i uderzenia o ziemię[3].
Samolot spadł na ziemię na terenie lotniska Gdynia Babie-Doły[4].
Załoga samolotu
Na pokładzie znajdowała się załoga w składzie[5]:
- kpt. marynarki pilot Marek Sztabiński, urodzony 18 sierpnia 1973 roku (36 lat) – dowódca załogi, pilot szkolący-instruktor, nalot 1142 godzin,
- kmdr ppor. pilot Roman Berski, urodzony 27 kwietnia 1961 roku (48 lat) – pilot kontrolujący, nalot 1505 godzin,
- porucznik marynarki pilot Przemysław Dudzik, urodzony 5 maja 1982 roku (27 lat) – pilot szkolony, nalot 260 godzin,
- chorąży sztabowy marynarki Ireneusz Rajewski, urodzony 31 marca 1966 roku (43 lata) – technik pokładowy, nalot 1854 godzin.
Postanowieniem Prezydenta RP z dnia 10 kwietnia 2009 r. członkowie załogi zostali pośmiertnie odznaczeni Morskim Krzyżem Zasługi[6].
Akcja ratunkowa
W momencie przybycia ekipy ratunkowej, nikt z załogi samolotu już nie żył. Ugaszono pożar rozlanego z wraku paliwa lotniczego.
Teren wypadku zabezpieczyła Żandarmeria Wojskowa. Po wstępnych oględzinach w obecności prokuratorów oraz komisji badania wypadków lotniczych pozostałości samolotu przewieziono do hangaru eskadry na tym samym lotnisku. Szczegółowe oględziny wraku wykonała Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
Przyczyny
Na przełomie czerwca i lipca 2009 roku ukazał się jawny raport z prac komisji. Komisja i jej Przewodniczący płk Zbigniew Drozdowski stwierdził, że przyczyną katastrofy było niewłaściwe działanie załogi podczas podejścia do lądowania z jednym niepracującym silnikiem. Błędne skonfigurowanie klap samolotu wysuniętych przez instruktora do pełnego wychylenia i niewłaściwa regulacja mocy pracującego silnika spowodowały utratę kierunku podejścia i – po kolizji z przeszkodami terenowymi – niesymetrycznego przeciągnięcia samolotu z niekontrolowanym przechyleniem i uderzenia o ziemię w położeniu plecowym[7].
Przypisy
Bibliografia
Linki zewnętrzne
Katastrofy w Polsce po 1989
1990–2000 |
|
---|
2001–2010 |
|
---|
2011–2020 |
|
---|
2021–2030 |
|
---|