Podstawową jednostką taktyczną Korpusu Ochrony Pogranicza przeznaczoną do pełnienia służby ochronnej był batalion graniczny. Odcinek batalionu dzielił się na pododcinki kompanii, a te z kolei na pododcinki strażnic, które były „zasadniczymi jednostkami pełniącymi służbę ochronną”, w sile półplutonu. Służba ochronna pełniona była systemem zmiennym, polegającym na stałym patrolowaniu strefy nadgranicznej, wystawianiu posterunków alarmowych, obserwacyjnych i kontrolnych stałych, patrolowaniu i organizowaniu zasadzek w miejscach rozpoznanych jako niebezpieczne, kontrolowaniu dokumentów i zatrzymywaniu osób podejrzanych, a także utrzymywaniu ścisłej łączności między oddziałami i władzami administracyjnymi[7].
Żołnierze ze strażnicy w Lipówce od maja 1928, oprócz ochrony granicy na przydzielonym odcinku, prowadzili również kontrolę pociągów, przejeżdżających granicę przez pobliskie przejście kolejowe, a usytuowane około 500 m od strażnicy. Celnicy Ekspozytury Celnej w Lipowce podległej Urzędowi Celnemu w Raczkach zajmowali się na przejściu sprawami celnymi, natomiast kontrolę osób dokonywali żołnierze KOP. Codziennie od strony pruskiej o godz. 8.00 przyjeżdżał pociąg towarowy, który szczegółowo sprawdzali żołnierze KOP. Po kontroli pociąg przejeżdżał granicę i przez Las Masalszczyzna dojeżdżał do Raczek. Po załadunku towarów (m.in. papierówka, konie, gęsi, raki itp.) i odprawie celnej, na tzw. trójkącie obracał się parowóz i po podczepieniu wagonów odjeżdżał w stronę Lipówki. Po ponownej kontroli przez żołnierzy KOP skład odjeżdżał do pobliskiego Reuss, gdzie odbywała się ponowna rewizja celna i paszportowa, prowadzona tym razem przez niemieckich celników[8].
Strażnica KOP „Lipówka” w 1932 ochraniała pododcinek granicy państwowej szerokości 9 kilometrów 500 metrów od słupa granicznego nr 202 do 214[4], a w 1938 pododcinek szerokości 7 kilometrów 570 metrów od słupa granicznego nr 202 do 212[6].
Wydarzenia
W 1932 prowadzone było dochodzenie w sprawie postępowania dowódcy strażnicy plut. Mariana Argasińskiego. Zarzucano mu kontakty z niemieckim wywiadem oraz współpracę z zawodowymi przemytnikami. W wyniku dochodzenia żandarmerii, podoficer został zdjęty ze stanowiska dowódcy strażnicy, przeniesiony do jednego z pododdziałów odwodowych w Suwałkach, a następnie do innego batalionu na granicy polsko-litewskiej. Doniesienie karne zostało skierowane do prokuratora przy WSO nr III w Wilnie[9].
Artur Ochał: Batalion KOP „Suwałki” 1927-1939. Suwałki: Muzeum Okręgowe w Suwałkach, 2010. ISBN 978-83-61494-24-9.
Artur Ochał: Wykroczenia i przestępstwa popełnione przez żołnierzy w Brygadach KOP „Grodno” i „Wilno”. W: Jacek Jędrysiak (red.), Krzysztof Widziński (red.): Szpiedzy i dezerterzy. Wrocław: Instytut Pamięci Narodowej, 2021. ISBN 978-83-8229-346-3.
Komunikaty dyslokacyjne Korpusu Ochrony Pogranicza z lat 1927 (z uzupełnieniami i poprawkami), 1928, 1932, 1934 (z uzupełnieniami i poprawkami) i 1938 → Archiwum Straży Granicznej. Szczecin. (sygn.177/143 do 177/149.)