Zarządzająca zespołem Susan Silver wykonała telefon do Kena Deansa z prośbą, by ten przygotował grupę do wspólnej trasy z Kiss[7]. W pierwotnym założeniu formacja Stone Temple Pilots miała poprzedzać występy, lecz z uwagi na kłopoty zdrowotne Scotta Weilanda, Alice in Chains dostali ofertę[8]. Propozycja udziału w tournée spotkała się z aprobatą ze strony Cantrella i Kinneya, którzy byli fanami twórczości nowojorskiej kapeli. Ofertę udziału odrzucił Layne Staley, który nie był przychylny powrotowi na scenę[7][9]. Zespół postanowił zrezygnować z propozycji, lecz wokalista po kilku namowach zmienił swoją decyzję[7][9]. 20 maja muzycy wynajęli salę w Moore Theatre, gdzie przez trzy tygodnie odbywali próby pod kierownictwem Deansa. „To było naprawdę trudne” – przyznał[7]. „Mike Inez pojawiał się około trzeciej lub czwartej po południu. Razem spędzaliśmy czas. Potem pojawiał się Sean, a następnie Jerry. Layne pojawiał się około dziewiątej, próbowali kilku piosenek, a następnie rozchodzili się. W tym czasie stało się oczywiste, że Layne i Jerry mają jakieś problemy, szczególnie Layne, po którym widać było, że długoletnie uzależnienie od narkotyków zaczyna na niego wpływać. Nie widziałem go przez jakiś czas, dopóki nie zobaczyłem na próbach. W pewnym momencie zniknęła jego część. Susan radziła sobie z tą sytuacją na tyle na ile potrafiła najlepiej”[7].
Trasa została zainaugurowana 28 czerwca występem na Tiger Stadium[6], przed ponad 40 tys. audytorium[8][10]. Alex Coletti, który współpracował z Alice in Chains przy realizacji koncertu dla MTV Unplugged, obecny był na występie z grupą przyjaciół. „Pobiegliśmy prosto pod scenę dla Alice i oglądaliśmy Kiss (…) Cieszyłem się widząc ich [Alice in Chains] jak grali przed tłumem ludzi”[11]. W trakcie występu we Freedom Hall 30 czerwca, na widowni obecny był William DuVall, który dekadę później został nowym wokalistą zespołu[11]. Ostatni koncert odbył się 3 lipca w Kemper Arena. Susan Silver: „Pamiętam, że stałam przy głównej płycie z kierownikiem trasy. Gdy tylko zaczęli swój występ, spojrzałam na niego i powiedziałam: Kevan, to jest ostatni raz, kiedy widzimy tych ludzi razem na scenie. Po prostu to czuję”[11]. Po wykonaniu „Angry Chair”, Kinney podszedł do mikrofonu, zwracając się do kolegów z zespołu: „Okej chłopaki, zamknijcie się na chwilę, to naprawdę poważna sprawa”. Następnie odśpiewał fragment ballady „Beth” z repertuaru Kiss, wykonywanej w oryginale przez Petera Crissa[11]. Interpretacja Kinneya spotkała się z mieszanym przyjęciem; część publiki nagrodziła go brawami, część wygwizdała[11]. Na zakończenie koncertu zespół wykonał „Man in the Box”, po czym muzycy złapali się za ręce, ukłonili i zeszli ze sceny[11]. Po zakończeniu występu Staley przedawkował heroinę[12]. Silver: „Wyszłam z hotelu i miałam rano lecieć do Seattle z Kansas. Chłopaki jechali na lotnisko autobusem. Kiedy wylądowałam, dostałam informację, że nie mogą ocucić Layne’a. Skończyło się na wizycie w szpitalu w Kansas”[9]. Inez przyznał, że „była to bardzo bolesna sprawa”[13].
Setlista
W ramach Alive/Worldwide Tour, Alice in Chains prezentowali skrócony program z uwagi na ograniczenia czasowe. Setlisty wypełniły wyselekcjonowane kompozycje ze wszystkich trzech albumów studyjnych, z czego „God Am” wykonywany był po raz pierwszy[14].
Frontman The Smashing Pumpkins, Billy Corgan przyznał w jednym z wywiadów: „Widziałem Alice in Chains podczas jednego z ich ostatnich występów, gdy otwierali koncert Kiss na Tiger Stadium. Grali na zewnątrz w pełnym słońcu i byli niezwykli”[11]. Steve Palmer, który w 1996 pełnił funkcję technicznego podczas trasy stwierdził: „To smutne myśleć o narkotykach, i o tym co one mogą zrobić z człowiekiem. Pracowałem w zawodzie ale byłem fanem muzyki, miałem wymarzoną pracę. Patrzyłem na zespół z boku sceny i byli naprawdę zaangażowani, natomiast Layne po prostu tam stał. Facet był profesjonalistą, ale sprawiał wrażenie jakby nie chciał tam być. Pamiętam jak brałem udział w trasie promującejDirt kilka lat wcześniej, i naprawdę nie mogłem uwierzyć, że to jest ten sam facet. Myślę, że jego miłość do muzyki umarła”[10].