Historia Golesza sięga XIII w. i XIV w. Na początku miał formę grodu, zamek w tym miejscu wzniesiono prawdopodobnie po 1420 r. Budowla na przestrzeni wieków pełniła głównie funkcję siedziby starosty, który w imieniu opactwa benedyktynów w Tyńcu zarządzał ich dobrami w dorzeczu Wisłoki i Białej. Mieściła także sąd leński. Została zniszczona prawdopodobnie podczas najazdu wojsk siedmiogrodzkich księcia Jerzego II Rakoczego w 1657 r.
Lokalizacja
Ruiny zamku znajdują się w miejscowości Krajowice (tuż przy granicy miasta Jasła[2]), w lesie, na wzgórzu przy drodze krajowej nr 73, na wschód od Wisłoki[3]. Wzgórze to należy do pasma Garbu Warzyckiego, najbardziej na południe wysuniętej części Pogórza Strzyżowskiego[4], jest wyodrębnione, o kopulastym kształcie. Jego walory obronne zwiększa to, że odchodzi od głównej części pasma w kierunku doliny rzecznej. Wysokość względem doliny wynosi ponad 100 m; zamek znajduje się na wysokości bezwzględnej ok. 325 m n.p.m., a fosa, prawdopodobnie wykopana sztucznie, od północy oddzielająca budowlę od dalszej części masywu – na poziomie 313–315 m n.p.m. Partia szczytowa wzgórza – miejsce zajęte przez zamek, ma kształt szpiczastego owalu o przybliżonych wymiarach 47 × 30 m[2].
Przed bramą wjazdową znajduje się ostaniec. Na jego płaski szczyt z wydrążonym zagłębieniem prowadzą wykute schody[2][5].
Słowo „golesz” pierwotnie oznaczało „gołe” – prawdopodobnie dawniej wzgórze, na którym znajdował się zamek, nie było porośnięte lasem, co zwiększało walory obronne miejsca[10]. W dawnych źródłach nazwa była zapisywana jako Golos lub Golesch[3].
Historia
Nie wiadomo, kiedy dokładnie powstał gród Golesz, własność benedyktynów z Tyńca. Nie pojawia się on w rejestrze posiadłości opactwa z 1288 r., jednak nie świadczy to o jego nieistnieniu – przywilej wydany przez Leszka Czarnego stanowi nadanie prawa niemieckiego własnościom klasztoru, co nie mogło dotyczyć grodu[11]. Po raz pierwszy Golesz pojawia się w źródłach na początku XIV w.[3] Miał wówczas miejsce spór, który toczył się pomiędzy Jakubem Bogorią, podkomorzymsandomierskim, a opatem tynieckim. Jakub zajął gródek Golesz wraz z posiadłościami, do których prawa rościło sobie opactwo. Wyrok wydał 9 lutego 1319 r. w Trzebini król Władysław I Łokietek, przysądzając Golesz i wsie: Krajowice, Warzyce, Łęgorz, Cieklin, Stróże, Siepietnica, Zagórzany i Ujazd, opatowi tynieckiemu Michałowi. Mimo to, Jakub, zgodnie z dokumentem z 1320 r., ponownie zajął dobra klasztorne, wobec czego władca wydał kolejny wyrok na korzyść opata. Ugoda nastąpiła za pośrednictwem wojewody sandomierskiegoTomisława i chorążego krakowskiego Piotra. Jakub miał natychmiast zwrócić klasztorowi posiadłości, z wyjątkiem Golesza, Krajowic i Warzyc, które miał użytkować jeszcze przez trzy kolejne lata[12], pod wadium 100 grzywien. Bogoria zobowiązany był zmeliorować Krajowice i Warzyce oraz „wybudować” (construere) gród Golesz – prof. Jerzy Wyrozumski twierdził, że musi chodzić tu o odbudowę, gdyż castrum Golesz jest wymieniany w źródłach rok wcześniej[13], a prof. Władysław Węgrzyński przypuszczał, że to wówczas w miejsce drewnianego grodu postawiono murowany zamek[14]. Według Gawędy fakt, iż król nie przysądził całego majątku opactwu jako bezprawnie zagrabionego sugeruje, że roszczenia podkomorzego musiały być uzasadnione[12].
Nie jest do końca znana pierwotna rola Golesza. Był on prawdopodobnie siedzibą zarządcy opola, które obejmowało najbliższe dobra Bogoriów, w tym Ujazd, Krajowice, Warzyce, Łęgosz czy Jasło. Rozwój grodu był prawdopodobnie początkowo ściśle związany z rozwojem pobliskiego Jasła, które przeszło jednak później na własność cystersów koprzywnickich. Konflikt Bogoriów z benedyktynami tynieckimi sprawił zapewne, że Golesz podupadł, natomiast wiadomo, że w 1320 r., kiedy gród odzyskało opactwo, miał on już duże znaczenie – stał się dla opactwa tynieckiego centrum administracyjnym dla dóbr w dorzeczu Wisłoki[11] i w dolinie Białej[15], a do tego bronił traktu handlowego prowadzącego doliną Wisłoki na Węgry[4]. Był także miejscem zbierania się ludności na pospolite ruszenie[15][3]. Nad funkcją grodu Golesza spekulował prof. Władysław Węgrzyński w swojej (wydanej w 1904 r.) pracy Golesz, czyli Podzamcze i Jasło. Szkic monograficzny. Według niego głównym celem budowy grodu, która mogła mieć miejsce jeszcze w czasach Bolesława Chrobrego, była obrona doliny rzecznej Wisłoki. Potwierdza to stara, średniowieczna nazwa Krajowic: Krajowski bród – sugeruje to istnienie w tym miejscu brodu, czyli miejsca, w którym bezpiecznie można się przeprawić przez rzekę. Zamek Golesz miał więc bronić tego miejsca przed atakiem nieprzyjaciela[16].
Kolejny spór o zamek miał miejsce za czasów opata Jakóba (1335-1338)[17]. Iwan z Klecia, brat Dymitra z Goraja, już wcześniej skonfliktowany z opactwem[a], zajął Golesz i przyłączył go do swojego majątku. Benedyktyni domagali się zwrotu zamku, co udało się dopiero dzięki wstawiennictwie krewnych Iwana, Czuryłłów[17].
Golesz funkcjonował jeszcze w początkach XVII w.[23] W 1657 r. został jednak spalony przez wojska siedmiogrodzkie, dowodzone przez Jerzego II Rakoczego[5][21][3]. To wydarzenie jest zwykle wiązane z ostatecznym końcem funkcjonowania zamku, jednak nie ma źródeł, które mogłyby to jednoznacznie potwierdzić[24]. Inna teoria mówi, że koniec istnienia zamku należy wiązać z działalnością Szwedów na tych terenach w 1664 r.[25] Golesz i Krajowice stanowiły własność benedyktynów tynieckich aż do czasów zaboru austriackiego i likwidacji opactwa[24].
Ruiny
W pierwszej połowie XIX w. budowla była już w kompletnej ruinie[3]. Achilles Johannot, właściciel pobliskich fabryk tkackich, urządził w miejscu dawnego zamku park rekreacyjno-wypoczynkowy[4][5]. W następujący sposób opisał to miejsce M.B. Stęczyński w 1847 r.:
Za naszych już czasów mieszkał tu Francuz nazwany Jochanotte, który tak polubił to prawdziwie romantyczne miejsce, iż o ile mógł ozdobił je ścieżkami, poręczami brzozowemi, mostkami zawieszonemi ponad przepaściami, zgoła ze starego poczciwego boru jodłowego wyrobił rodzaj parku dosyć ozdobnego, a mianowicie ułatwił dla mieszkańców Jasła tę dla nich w niedziele i święta ulubioną przechadzkę. To też wdzięczna okolica nie zapomniała tego Francuzowi, który już dawno nie żyje, i nazwała to miejsce przez niego upiększone Żanotówką, nakręcając tym sposobem jego francuzkie imię do nazwy polskiej.
Szczątki przyciągały krajoznawców, historyków i historyków sztuki. Liczne wizyty fachowców jak i historyków-amatorów pozostawiły kilka opublikowanych opisów, szkicowe plany (a także wizerunek małego fragmentu budowli). Są one, w świetle obecnej wiedzy, uznawane za błędne i niewiarygodne. Maciej Bogusz Stęczyński jest autorem najstarszego ze świadectw (1847 r.). Kolejne przekazy pozostawili Józef Łepkowski, późniejszy profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego (1852 r.), Teofil Żebrawski (1871 r.) i Stanisław Tomkowicz (1899 r.)[27]. Jeszcze w XIX w. autor wpisu o Krajowicach w Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego opisał jedną z zamkowych wież, która miała być wówczas zachowana w do wysokości 40 stóp. Dopatrzył się on na niej śladów szkliwa, co wg niego świadczyło o pożarze budowli[20].
Po II wojnie światowej część murów rozebrano w celu uzyskania kamienia pod budowę domów[28]. W 1957 r. w miejscu ruin wykonano niewielki sondaż, przeprowadzony przez Karpacką Ekspedycję Archeologiczną pod przewodnictwem Andrzeja Żakiego. Znaleziono wówczas fragmenty ceramiki pochodzące z XIII–XV w.[5]
W kwietniu 2009 r. nieznani sprawcy odsłonili partie ruin ukryte wcześniej pod ziemią, poprzez wykonanie wzdłuż murów podłużnych wkopów o głębokości 50–70 cm i długości do kilkunastu metrów[29]. Dewastacja została odkryta przez prof. dr hab. Michała Parczewskiego. Wizytację reliktów zamku przeprowadzili archeolodzy związani z Muzeum Podkarpackim w Krośnie, J. Gancarski i A. Muzyczuk[28]. Fakt nielegalnych wykopów na terenie ruin odnotowali pracownicy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków podczas inspekcji terenowej[29], następnie fakt zniszczenia zabytku zgłoszono na policję, a Nadleśnictwo Kołaczyce, właściciel terenu, otrzymało nakaz zabezpieczenia odsłoniętych partii murów i zasypania wkopów. Prokuratura Rejonowa w Jaśle oficjalnie odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie zniszczenia zabytku w maju 2009 r., argumentując, że wykopy ziemne nie naruszyły w żaden sposób konstrukcji murów, mogły je co najwyżej narazić na niekorzystne działanie warunków atmosferycznych. Do sierpnia 2009 r. na terenie ruin wkopy pojawiły się jeszcze dwukrotnie, a sprawcy pozostali nieuchwytni. Sprawa zamku rozpoczęła dyskusję o ochronie zabytków i stała się przedmiotem korespondencji między instytucjami ochrony zabytków; ujawniła problem braku ich doświadczenia w kontaktach z instytucjami wymiaru sprawiedliwości i służbami mundurowymi. W wydawanym przez Narodowy Instytut Dziedzictwa „Kurierze Konserwatorskim” sytuację tę opisał Marcin Sabaciński[29].
Dewastacja ruin zamkowych spowodowała rozpoczęcie na ich terenie regularnych badań archeologicznych w 2010 r.[5] Prowadzone one były przez archeologów z Muzeum Okręgowego w Rzeszowie, ze środków Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków[3]. W ciągu trzech sezonów badawczych rozpoznano teren o łącznej powierzchni 235 m²[3], odsłonięto m.in. część baszty okrągłej, bramy wjazdowej i bastei oraz fragmenty muru kurtynowego[30]. Znaleziono przy tym liczne zabytki ruchome z różnych epok – m.in. fragmenty uzbrojenia oraz gotyckie i renesansowekafle piecowe. Największa część znalezisk pochodziła z okresu późnego średniowiecza, jednak znajdowano także zabytki z epoki nowożytnej, z okresu wczesnego średniowiecza i z czasów jeszcze wcześniejszych[3].
W 2015 r. rozpoczęto program konserwatorsko-rekonstrukcyjny bramy, w ramach którego naukowcy uzupełnili ubytki i zabezpieczyli koronę murów oraz zrekonstruowali ściany: frontową oraz tylną, uwidaczniając pas przejazdu przez bramę[5]. Następnie zrekonstruowano basztę północną, jej zarys podniesiono ponad 70 cm ponad poziom gruntu[31].
Urzędnicy zamkowi
Na czele grodu, jako urzędnik opacki, zasiadał starosta (capitanei), a zastępował go burgrabia, któremu pomagał pisarz (notarius). Historykom udało się sporządzić listę urzędników zamkowych z XV i XVI w.[32]
Ponadto akta miejskie Kołaczyc wspominają jako burgrabiów i starostów zamku Golesza Jana Brzechwę (1600 r.) i Mikołaja Gaszyńskiego (1614 r.). Byli to zamieszkujący na zamku dzierżawcy Krajowic[34][24]. W 1613 r., w podzięce za służbę w wojsku, Zygmunt III Waza nadał ziemie starostwa Mikołajowi Strusiowi z Komorowa, staroście chmielnickiemu[26][35].
Sąd goleski składał się z landwójta (iudes Iuri supremi) i siedmiu ławników przysięgłych (scabini iurati). I jedni i drudzy mianowani byli przez opata tynieckiego lub jego namiestnika – starostę lub burgrabiego. Z zachowanych akt z lat 1405–1546 wynika, że w tamtym okresie na zamku urzędowało dziesięciu landwójtów[33]:
Jakub, czyli Jakusz Wolny z Warszyc (1415-1431)
Jakub Żurowski, sołtys z Żurowy (1446-1456)
Jakub krawiec, mieszczanin z Kołaczyc (1456-1476)
Jan Wolny z Krajowic (1477-1478)
Paweł Wolny z Warszyc (1478-1485)
Jan Strzemień z Brzysk (1485-1518)
Jan Miłorad, dziedzic Sławęcina (1519-1522)
Stanisław Falisłowski, sołtys z Kamienicy (1522-1538)
Maciej Dąbrowski z Krajowic (1539-1544)
Wacław Wojakowski, sołtys z Kłodawy (1545-1546)
Landwójt zawsze przewodniczył sądom (w okresie udokumentowanym przez zachowane akta, odstępstwa od tej reguły miały miejsce tylko dwa razy). Urząd ławników przysięgłych sprawowali sołtysi i wójtowie wsi oraz miasteczek należących do opactwa tynieckiego, położonych w okręgu jurysdykcyjnym sądu. Sołtysów było 28, a wójtów dwóch, zatem na każdego wójta kolej zasiadania w ławie przychodziła co cztery lata[33].
Architektura
Budowla została wzniesiona na rzucie niesymetrycznego wieloboku[3], zbliżonego kształtem do trójkąta[36] (choć dawne opracowania przedstawiają zamek jako założenie na planie owalu lub symetrycznego czworoboku)[3]. Na szpicu, w północnej części, znajdowała się okrągła baszta, a po przeciwnej stronie położona była brama wjazdowa. W południowo-zachodniej części wzniesiono jeszcze niewielką basteję, a XIX-wieczne źródła mówią o istnieniu drugiej baszty okrągłej w południowo-wschodnim narożniku, która prawdopodobnie osunęła się w przepaść[36]. Na północ od zamku znajdowała się pojedyncza, okrągła, wolnostojąca wieża. Całość założenia otaczał zachowany do dziś wał ziemny, sięgający 3 m wysokości[5].
Materiałem budowlanym, z którego wzniesione zostały zachowane fragmenty budowli, są bloki piaskowca dużych rozmiarów (miejscami także kamień[37]). W zależności od konkretnego odcinka, mury różnią się od siebie faktura i zaprawą, na której zostały ułożone kamienie (jest ona gliniana, wapienna[3] lub wapienno-piaskowa[38])[3].
Baszta okrągła ma regularny, kolisty obrys. Średnica zewnętrzna wynosi 6 m, a wewnętrzna – 2 m[39]. Górna część wzniesiona została z dużych i regularnych kamieni na zaprawie wapienno-piaskowej. W niższych partiach materiałem budowlanym były duże bloki kamienia łamanego, a w partii przydennej użyto już kamieni bardzo drobnych[40]. Materiał archeologiczny pozyskany z wkopów fundamentowych w trakcje badań archeologicznych pozwolił naukowcom określenie w przybliżeniu czasu powstania baszty – miało to miejsce prawdopodobnie na przełomie XV i XVI w.[36] Na podstawie obecnej wiedzy nie udało się jednoznacznie powiązać tego wydarzenia z żadnym innym udokumentowanym w źródłach historycznych wydarzeniem z historii zamku (kataklizmem, rozbudową zamku itp.)[41]. Budowę baszty można próbować wiązać z odbudową po najeździe Węgrów z 1474 r.[36], zakładając, że nie ograniczyła się tylko do czasów opata Ozgi (1477-1487)[41].
W XIX-wiecznych źródłach wspomniana została druga baszta okrągła, która miała znajdować się w południowo-wschodnim narożniku[42]. Podczas badań archeologicznych z lat 2010–2012 poszukiwano przy południowo-wschodnim narożniku bramy śladów muru kurtynowego, który miałby do niej doprowadzać. Muru nie udało się odnaleźć, co pozwala naukowcom przypuszczać, że mur i baszta osunęły się w przepaść[36].
Podczas badań archeologicznych z lat 2010–2012 odsłonięto siedem odcinków muru kurtynowego[37]. Mogły one powstać najwcześniej na przełomie XV i XVI w. (ich wzniesienie naukowcy łączą z odbudową zamku po najeździe Węgrów z 1474 r.), a niektóre odcinki muru południowego nawet później, około połowy XVI w., na co wskazują znaleziony we wkopie fundamentowymkafel z herbem Drzewica, podobny do renesansowych kafli pozyskanych z warstwy niwelacyjnej, oraz fragment miski polewanej brązem[36]. Kurtyny zamkowe mają szerokość ok. 1,5–2 m, zostały wzniesione z łamanych brył piaskowca (miejscami także kamieni[37]), na zaprawie wapienno-piaskowej[38] lub wapiennej[43]. W południowo-zachodnim narożniku znajduje się występ muru, prawdopodobnie mała basteja. Fragment ten został wzniesiony z dość dużych kamieni na zaprawie wapiennej. Szerokość muru wynosi w tym miejscu ok. 1,8 m[44].
Brama wjazdowa została wzniesiona na rzucie prostokąta[3] o wymiarach 12 × 10 m[5] (szerokość przejazdu ok. 2,5 m[3]), z dość dużych, regularnych czworobocznych bloków kamienia (w przeciwieństwie do kanciastych kamieni kurtyny)[45]. W jej wschodniej części znajdowały się dwa boczne pomieszczenia, które odsłonięto podczas sondaży z 2016 r.[5] Wspominały o nich już wcześniej źródła archiwalne[46], były przeznaczone dla wartowników[3]. Okres jej budowy to w przybliżeniu XVI w. – ze względu na nieliczny materiał znaleziony we wkopie fundamentowym podczas badań, naukowcom trudno było dokładnie określić czas jej powstania[47]. Z powierzchni widoczna jest tylko wschodnia ściana, która dodatkowo pokryta jest częściowo ziemią i porośnięta drobną roślinnością. W jej strukturę wrosło także drzewo[46].
W północnej części dziedzińca, przed basztą[5], odkryto pozostałości jednego ze spalonych pomieszczeń domu zamkowego, na rzucie regularnego prostopadłościanu o przybliżonych wymiarach 8,5 × 4,5 m[47] – ślady polepy i czarnej spalenizny. Obiekt nie jest ograniczony murem, a mimo tego nie znaleziono śladów rozprzestrzeniania się ognia na przylegające warstwy (np. przypalenie ziemi); przy jednym z boków zachowały się ślady sugerujące obecność cienkiej ściany drewnianej, jednak nie mogła ona stanowić zapory dla ognia, a ponadto zostałyby po niej węgle i czarna spalenizna, której w tym miejscu podczas badań nie odnaleziono[42].
Na rumoszu pomieszczenia zamkowego postawiono narożnik bliżej nieokreślonego budynku, który przylegał prawdopodobnie do muru kurtynowego[48]. Był to zapewne drewniany dom. Mur ma szerokość 0,7 m, powstał z ułożonych w trzech warstwach kamieni, uzupełnianymi drobnymi kamyczkami. Budynek ten został zapewne wzniesiony dość późno[49].
Podczas badań archeologicznych nie znaleziono śladów na to, by dziedziniec był brukowany lub utwardzany[36].
Wolnostojąca, okrągła wieża znajdująca się na niewielkim wzniesieniu, na północ od zamku, jest prawdopodobnie najstarszą murowaną częścią kompleksu zamkowego. Jej budowę naukowcy wiążą z przekazem o wzniesieniu murowanego zamku przez Jakuba Bogorię po 1320 r. Średnica obiektu wynosi 10,5 m, a grubość jego murów – 4 m. Budowla funkcjonowała najdłużej do końca XV w.[5]
Widok ogólny
Pozostałości baszty okrągłej
Otoczenie
Legendy
Z zamkiem Golesz wiąże się kilka legend. Jedna z nich opowiada o skarbach ukrytych w podziemiach, inna mówi o duchu rycerza Bogorii, dawnego właściciela zamku, który wędruje po ruinach. Kolejna opowiada o karczmie, w której gościem miał być król Jan Kazimierz Waza[50].
Istnieje także legenda opowiadająca o rycerzu-pustelniku Ściborze, który mieszkał na stoku góry zamkowej, w niewielkiej lepiance[50], za czasów Władysława Łokietka[26][20]. Miał on otrzymać moc uzdrawiania chorych i czynienia cudów, a gdy zamek zaatakowali Tatarzy, pustelnik użył mocy i wyczarował rycerzy, którzy pokonali nieprzyjacielskie siły. Następnie Ścibor wzniósł zamek i poślubił córkę właściciela zamku Kamieniec. Spodobała mu się jednak inna kobieta, którą sprowadził na zamek siłą. Zamierzał wziąć ją za żonę, jednak ta popełniła samobójstwo poprzez skok z okna. Z rozpaczy i żalu zmarła także pierwsza żona Ścibora. Rycerza spotkała kara – został porwany przez ognistego ducha[50].
Opowiadanie o Ściborze, zatytułowane „Zamczysko”, pojawiło się w czasopiśmie „Lwowianin” z 1841 r.[26]
Uwagi
↑Poprzedni spór toczył się o sprawowanie kontroli nad osadami w pobliżu Brzostku, Kleciami (wówczas jedna z największych osad benedyktynów, siedziba dekanatu obejmującego m.in. Jasło, Biecz, Zręcin czy Nowy Żmigród[18] oraz znane sanktuarium św. Leonarda[19]) Januszkowicami i Skurową. W 1353 r. król Kazimierz Wielki, w zamian za zasługi w walkach na Rusi, nadał wsie braciom, bojarom ruskim: Piotrowi, Chodkowi i Ostaszkowi. Prawa do miejscowości dalej rościli sobie benedyktyni, którym ziemie odebrano, a w sporze interweniowali kolejni papieże. Ostatecznie sporne tereny podzielono pomiędzy benedyktynów (odzyskali oni jedynie część Kleci i Januszkowic) oraz synów Piotra: Iwana i Dymitra[19].
↑FeliksF.KirykFeliksF., Najdawniejsze dzieje Brzostku, [w:] BogdanB.Stanaszek (red.), Z dziejów Brzostku: studia i materiały, t. 2: Okres staropolski i czasy zaborów, Brzostek: Towarzystwo Miłośników Ziemi Brzosteckiej, 2009, s. 18, ISBN 978-83-925845-8-2.
AntoniA.LubelczykAntoniA., Zamek „Golesz” w dawnej ziemi sandomierskiej w świetle wstępnych badań archeologicznych, [w:] JanJ.Gancarski (red.), Zamki w Karpatach, Krosno: Muzeum Podkarpackie, 2014, s. 213–293, ISBN 978-83-936970-3-8.
StanisławS.GawędaStanisławS., Rozwój osadnictwa wiejskiego w regionie jasielskim do roku 1370, [w:] JózefJ.Garbacik (red.), Studia z dziejów Jasła i powiatu jasielskiego, Kraków: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1964.
WiesławW.HapWiesławW., Ziemia Jasielska naszą małą ojczyzną, wyd. 2., rozsz. i uzup, Jasło: Stowarzyszenie Miłośników Jasła i Regionu Jasielskiego, 2014, ISBN 978-83-63105-04-4.
Ruiny zamku Golesza, [w:] Komitet obchodu 600-lecia, Monografia miasteczka Kołaczyc, Na podstawie „Opisu powiatu jasielskiego” ks. Władysława Sarny z r. 1908, Kraków 1939, s. 60–66 [dostęp 2023-09-01](pol.).
JuliuszJ.MarszałekJuliuszJ., Katalog grodzisk i zamczysk w Karpatach, Warszawa: S. Kryciński, 1993, ISBN 978-83-85531-02-9.
JerzyJ.WyrozumskiJerzyJ., Początki miast w regionie jasielskim, [w:] JózefJ.Garbacik (red.), Studia z dziejów Jasła i powiatu jasielskiego, Kraków: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1964.