Termin ten używany jest na określenie prowadzonych przez USA oraz inne państwa działań militarnych, mających za deklarowany cel unieszkodliwienie międzynarodowych grup terrorystycznych (głównie grup skrajnie islamistycznych, z których najważniejszą jest Al-Ka’ida) oraz uniemożliwienie tzw. „państwom zbójeckim” wspierania ich.
11 września 2001 roku doszło do serii ataków terrorystycznych na terytorium Stanów Zjednoczonych. 19 zamachowców przejęło kontrolę nad czterema samolotami pasażerskimi i skierowało je przeciwko znanym amerykańskim budynkom. Dwa spośród porwanych samolotów rozbiły się o bliźniacze wieże World Trade Center w Nowym Jorku. W wyniku kolizji oba wieżowce zawaliły się. Trzeci samolot zniszczył część Pentagonu. Spośród porwanych maszyn tylko United Airlines 93 nie dotarł do celu – rozbił się na polach Pensylwanii ok. 15 min lotu od Waszyngtonu. Przypuszcza się, że miał uderzyć w Biały Dom lub Kapitol. Maszyna nie doleciała do celu, ponieważ pasażerowie, którzy dowiedzieli się o losie innych samolotów, zaatakowali porywaczy i doprowadzili do katastrofy na bezludnym terenie. W zamachach śmierć poniosły 2973 osoby oraz wszyscy porywacze[6].
Rząd amerykański oskarżył o zamachy z 11 września Al-Ka’idę – organizację terrorystyczną kierowaną przez Osamę bin Ladena. Według USA Al-Kaida miała swoją siedzibę i bazy szkoleniowe w Afganistanie. Prezydent Bush postawił Talibom ultimatum, w którym żądał m.in. wydania Stanom Zjednoczonym Osamy bin Ladena i zamknięcia wszystkich obozów terrorystów na terytorium Afganistanu[7]. Ultimatum zostało odrzucone, więc 7 października 2001 roku amerykańskie oraz brytyjskie siły powietrzne rozpoczęły bombardowanie wyznaczonych celów w Afganistanie. W operację zaangażowały się siły NATO, ponieważ zgodnie z art. 5 Traktatu o NATO uznano, że zamach z 11 września był atakiem na jednego z członków Paktu. W skład koalicji ISAF weszło ponad 40 państw oraz opozycyjny do talibów Sojusz Północny[8].
Inwazja doprowadziła do obalenia reżimu talibów, ale jednocześnie stała się początkiem długiej wojny partyzanckiej. Wielu złapanych bojowników Al-Kaidy zostało przetransportowanych do więzienia Guantanamo na Kubie, gdzie według organizacji humanitarnych byli poddawani torturom i poniżającemu traktowaniu[9].
Inne misje operacji Enduring Freedom
W ramach operacji Enduring Freedom Stany Zjednoczone przeprowadzały akcje bojowe i szkoleniowe w wielu innych częściach świata. W 2002 USA zaczęły wspierać rząd Filipin w walce przeciwko grupom terrorystycznym i komunistycznym partyzantom[10]. Również w 2002 USA rozpoczęły operację na Półwyspie Somalijskim, której celem było zwalczanie terrorystów i piratów[11].
W 2007 USA podjęły walkę z grupami terrorystycznymi w Afryce zachodniej (ang. Trans-Saharan Counterterrorism Initiative)[12].
Po zamachach z 11 września administracja amerykańska zaczęła oskarżać Irak o posiadanie broni masowego rażenia i wspieranie terroryzmu. 29 stycznia 2002 roku prezydent Bush wygłosił orędzie, w którym zaliczył Irak do tzw. Osi zła[13]. Od tego momentu rozpoczęły się przygotowania do wojny. Pomimo poważnych wątpliwości prawnych i sprzeciwu Chin, Rosji i Francji, inwazja rozpoczęła się 20 marca 2003 roku. Koalicja składała się głównie z wojsk USA i Wielkiej Brytanii, ale też jednostek australijskich, hiszpańskich i polskich. Po ok. trzech tygodniach walk siły międzynarodowe objęły kontrolę nad większością terytorium Iraku, obalając rząd tworzony przez partię Baas i Saddama Husajna. Formalny koniec inwazji nastąpił 1 maja 2003 roku.
Saddam Husajn został złapany i postawiony przed irackim trybunałem za zbrodnie przeciwko ludzkości. Sąd skazał byłego prezydenta Iraku na śmierć przez powieszenie. Wyrok wykonano 26 grudnia 2006 roku[14].
W latach 2003–2010 siły międzynarodowe prowadziły operacje zbrojne przeciwko partyzantom i terrorystom. 19 sierpnia 2010 roku amerykańskie wojska bojowe ostatecznie opuściły Irak. Wycofanie wszystkich sił zbrojnych nastąpiło w grudniu 2011 roku. W walkach i zamachach zginęło ponad 4800 żołnierzy koalicyjnych (w większości Amerykanów)[15], od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy cywilów[16] i trudna do oszacowania liczba partyzantów.
Granica afgańsko-pakistańska była od początku inwazji na Afganistan miejscem walk pomiędzy radykalnymi islamskimi ugrupowaniami (często powiązanymi z Al-Kaidą) a rządem Pakistanu. Po roku 2001 do walk przyłączyli się talibowie, mający w Pakistanie swoje kryjówki. Do zwalczania bojowników przystąpiły będące w sojuszu z Pakistanem wojska amerykańskie. Formalnie za moment rozpoczęcia wojny uznaje się marzec 2004 roku. Najcięższe walki toczone były o Waziristan.
2 maja 2011 roku amerykańscy komandosi zabili Osamę bin Ladena po 40-minutowej wymianie ognia w jego rezydencji w miejscowości Abbottabad (ok. 60 km na północny wschód od Islamabadu).
W 2011 rozpoczęła się wojna domowa w Syrii pomiędzy siłami rządowymi a syryjską opozycją. Po stronie opozycji walczyło wiele ugrupowań radykalnych i terrorystycznych, wśród nich przedstawiciele tzw. Państwa Islamskiego. W 2013 doszło do rozłamu w szeregach opozycji i wewnętrznych walk. W 2014 bojówki Państwa Islamskiego rozpoczęły ofensywę w Iraku i Syrii, zajmując znaczne obszary na terytorium obu państw.
7 sierpnia 2014 USA rozpoczęły naloty na pozycje Państwa Islamskiego w Iraku[17]. We wrześniu 2014 powstała koalicja, w skład której weszły Stany Zjednoczone, Arabia Saudyjska, Katar, Jordania, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Bahrajn. 23 września 2014 wojska koalicji rozpoczęły kampanię lotniczą przeciwko PI na terytorium Syrii[18].
Zamachy terrorystyczne po roku 2001
Po zamachach na World Trade Center Al-Kaida i powiązane z nią grupy przeprowadziły szereg ataków na całym świecie. Największe z nich to:
Zamach na Bali (12 października 2002) – 202 zabitych, 209 rannych.
Zamachy w Casablance (16 maja 2003) – 45 zabitych (w tym 12 terrorystów), ponad 100 rannych.
Zamachy w Stambule (15 i 20 listopada 2003) – ok. 60 zabitych, ponad 700 rannych.
Zamach w Madrycie (11 marca 2004) – 191 zabitych, ok. 1900 rannych. W wyniku zamachów wojska hiszpańskie zostały wycofane z Iraku.
Do wielu ataków doszło też w trakcie wojen w Afganistanie, Iraku i Pakistanie.
Krytyka
Krytycy polityki USA twierdzą, iż w rzeczywistości termin ten jest chwytem propagandowym stosowanym w celu usankcjonowania ograniczania swobód obywatelskich przez administrację Busha oraz mającym dać zielone światło do działań militarnych w dowolnych miejscach na świecie. Zwracają oni także uwagę na liczne ofiary cywilne spowodowane działaniami wojennymi. Stosowanie podwójnych standardów moralnych zarzucił amerykańskiej polityce wojny z terroryzmem Matthew K. Tafoya, członek indiańskiego plemienia Nawaho, autor pomysłu T-shirta ze zdjęciem grupy Indian i napisami: „Homeland Security” i „Fighting terrorism since 1492”. Twierdził on, że zarówno w 1492 roku, jak i obecnie doszło do tego samego zjawiska zderzenia kultur, wyrażając to słowami: „Tak jest. Teraz oni wiedzą, jak to jest”[19]. Podejście to, jak i sam slogan, skrytykował Joseph Farah, redaktor konserwatynego portalu WorldNetDaily, nazywając hasło obrażliwym, zarzucając autorowi relatywizm moralny sprawiający, że „Amerykanie nie są w stanie odróżnić dobra od zła” oraz twierdząc, iż „niektórzy tak bardzo nienawidzą Ameryki, że chcą kształtować jej przyszłość poprzez pisanie na nowo jej przeszłości”[20].