Karierę rozpoczął w roku 1994, od startów w kartingu. W 2001 roku przeszedł do wyścigów samochodów jednomiejscowych, debiutując w Hiszpańskiej Formule 3. Pierwszy sezon zakończył na 12. pozycji. W drugim przeszedł do mocniejszej ekipy Racing Engineering, dzięki czemu wygrał swój pierwszy wyścig i zdobył pole position. Uzyskane punkty pozwoliły mu na zajęcie 4. miejsca na koniec sezonu.
W roku 2003 awansował do Formuły 3 Euroseries, gdzie startował w barwach ekipy Team Ghinzani. W wyniku słabej dyspozycji zespołu, uzyskał jednak zaledwie jeden punkt, dający mu w ogólnej punktacji odległą 25. pozycję (dodatkowo nie ukończył prestiżowego wyścigu Masters of Formula 3). Poza udziałem w europejskiej F3, wystąpił również w dwóch rundach Włoskiej i Brytyjskiej edycji (w tej drugiej reprezentował Carlin Motorpsort). W narodowych seriach Portugalczyk spisał się lepiej (zwłaszcza we włoskim cyklu, w którym wygrał jeden wyścig), będąc w końcowej klasyfikacji na 9. i 22. miejscu. W brytyjskim zespole wziął też udział w dwóch prestiżowych wyścigach, w Azji – Grand Prix Makau (nie ukończył) oraz F3 Korea Super Prix (10 miejsce).
W sezonie 2004 przeniósł się do Brytyjskiej Formuły 3, w której zaliczył pełny etat startów. W tym czasie czterokrotnie stanął na podium, w tym raz zwyciężył oraz dwukrotnie sięgnął po pole position. Zdobyte punkty sklasyfikowały Parente na 7. miejscu w klasyfikacji końcowej. Ponownie wystąpił w wyścigach Masters at Zolder (34. miejsce) i Grand Prix Makau (nie ukończył) oraz dodatkowo w European Cup (8. miejsce). Drugi i ostatni pełny sezon w Wielkiej Brytanii był już dominujący w wykonaniu Alvaro. Wygrał w tym czasie jedenaście z osiemnastu wyścigów oraz zdobył dziewięć pole position, dzięki czemu szybko zapewnił sobie tytuł mistrzowski.
A1 Grand Prix
Po świetnym roku, postanowił zaangażować się w zimową serię A1 Grand Prix, w której reprezentował narodową ekipę Portugalii. W ciągu dwudziestu wyścigów, trzykrotnie stanął na podium, ostatecznie zajmując 9. lokatę w generalnej klasyfikacji. W kolejnym sezonie wziął udział w trzech rundach. Dwukrotnie zdobyte punkty, dały mu 17. miejsce na koniec sezonu.
World Series by Renault
W roku 2006 przeszedł do wyższej rangą World Series by Renault. We włoskiej ekipie Victory Engineering pięciokrotnie meldował się w pierwszej trójce, w tym trzykrotnie na najwyższym stopniu. Zebrane punkty pozwoliły Parente zająć w klasyfikacji końcowej 5. miejsce. W kolejnym sezonie reprezentował barwy francuskiego teamu Tech 1 Racing. Dobra współpraca zaowocowała tytułem mistrzowskim w obu klasyfikacjach, z dorobkiem dwóch zwycięstw i pole position.
Inne serie
W sezonie 2009 wystąpił w jednej rundzie serii Superleague Formula. W zespole Hitech Junior Team (pod szyldem FC Porto), już w drugim wyścigu sięgnął po zwycięstwo (pierwszego nie ukończył). Przyczynił się w ten sposób do zajęcia przez jego stajnię 5. pozycji. Jednorazowy sukces odniósł również w Hiszpańskich Mistrzostwach GT, w których w ekipie Aurora Racing Team, sięgnął po pole position. Zdobyte punkty sklasyfikowały go na 25. miejscu w ogólnej punktacji.
W roku 2010 ponownie reprezentował barwy drużyny piłkarskiej FC Porto, tym razem jednak w zespole Reid Motorsport. Portugalczyk wystąpił w całym sezonie (tylko w jednej rundzie zastąpił go Australijczyk Earl Bamber), osiągając łącznie dwa zwycięstwa, na torach w Niemczech oraz w Hiszpanii. Ostatecznie jego team zmagania ukończył na 7. lokacie.
GP2
Świetne wyniki otworzyły mu drogę do serii GP2, gdzie startował w brytyjskiej stajni Super Nova Racing. Od razu pokazał swój talent, wygrywając inauguracyjny wyścig na torze pod Barceloną, w Hiszpanii (po tym sukcesie stanął jeszcze trzykrotnie na podium). Pomimo iż w kolejnych wyścigach nie szło mu już tak dobrze, debiut w tym serialu mógł zaliczyć do całkiem udanych, będąc sklasyfikowanym na przyzwoitej 8. pozycji. W przerwie zimowej zadebiutował w Azjatyckiej GP2, w malezyjskim zespole Qi-Meritus Mahara. Słabe osiągi bolidu nie pozwoliły mu jednak na uzyskanie premiowanych punktami rezultatów.
W roku 2009 ponownie startował w GP2, tym razem jednak w debiutującej portugalskiej ekipie, Ocean Racing Technology, której współwłaścicielem jest były kierowca Formuły 1, Tiago Monteiro. Portugalczyk nie mógł poważnie walczyć o tytuł, ale po raz kolejny pokazywał się z dobrej strony, m.in. wygrywając główny wyścig na trudnym torze w Belgii, uprzednio zdobywając pole position. Świetne wyniki przeplatały się jednak z licznymi słabszymi rezultatami, wynikającymi ze słabszej dyspozycji pojazdu oraz jego awaryjności. Ostatecznie zmagania zakończył ponownie na 8. lokacie.
Na początku 2010 roku wziął udział w dwóch ostatnich rundach zimowej edycji przedsionka F1, w ekipie Scuderia Coloni. W ciągu czterech wyścigów, trzykrotnie dojechał na premiowanych pozycjach (w kończącym zmagania sprincie zajął trzecie miejsce). Zgromadzone punkty pozwoliły Portugalczykowi zająć 8. pozycję w ostatecznej klasyfikacji. W europejskim cyklu również wystąpił w kończących zmagania rundach, na torze Spa-Francorchamps i Monza. Swoje umiejętności zademonstrował podczas belgijskiej eliminacji, kończąc wyścigi na drugim i trzecim miejscu. Na włoskim obiekcie słabe osiągi pojazdu nie pozwoliły już na zdobycie punktów. Ostatecznie rywalizację ukończył na 15. miejscu.
Formuła 1
Portugalczyk dzięki wsparciu sponsorów oraz dobrym wynikom był jednym z kierowców wymienianych w gronie kandydatów do hiszpańskiego zespołu Campos Grand Prix, który ma zadebiutować w sezonie 2010Formuły 1. Parente podpisał jednak kontrakt z innym debiutantem, brytyjskim Virgin Racing, u którego miał pełnić rolę kierowcy testowego, ale z powodu wycofania się sponsorów kontrakt nie doszedł do skutku[1][2].