Żabnica, że tam żab zielonych nie bywało i teraz ich nie masz, tylko same chropowate, gdyż tam rzeka kamienista jest i woda w całym Państwie najlepsza i najlekciejsza, bo ją niegdy między inszemi ważono wodami jako i Przybędzę.
Według wspomnianego Andrzeja Komonieckiego najstarsza wzmianka o Żabnicy pochodzi z 1628 . Była ona wsią zarębną i liczyła 12 zarębków. Miejscowość należała wówczas do parafii w Radziechowach, a każdy z zarębników płacił rocznie na radziechowskiego wikarego po 12 groszy[6]. W XVII wieku mieszkańcy zajmowali się głównie wypasem owiec, a kolonizacja postępowała w górę doliny. Na początku XVIII w., gdy Komoniecki pisał swój „Dziejopis”, wieś liczyła 17 zarębków[6]. W 1838 wieś została sprzedana przez Adama Wielopolskiego wraz z całym „państwem żywieckim” arcyksięciu Karolowi Ludwikowi Habsburgowi.
W Żabnicy nadal kultywowana jest tradycja górali żywieckich. Działa tu kilka zespołów regionalnych m.in. Dziecięcy Zespół Regionalny „Mały Haśnik”[8], kapela góralska „Romanka”[9], oraz Koło Gospodyń Wiejskich w Żabnicy[10]. Powszechnie wykorzystywanym instrumentem jest heligonka, na której grywa bardzo wielu mieszkańców tej wsi.
Na Hali Boraczej corocznie w dzień św. Michała Archanioła (29 września) odbywa się redyk jesienny, czyli spęd owiec z hal. Na Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok utrzymywany jest zwyczaj grup kolędniczych zwanych „Dziadami”[11]. Co roku odbywa się tu tradycyjna góralska Msza Pasterska, w której oprawę muzyczną tworzą regionalne kapele góralskie oraz Parafialna Orkiestra Dęta „Barka”[12].
Stanisław Figiel, Urszula Janicka-Krzywda, Piotr Krzywda, Wojciech Wiśniewski: Beskid Żywiecki. Przewodnik. Pruszków: Oficyna wydawnicza „Rewasz”, 2006, s. 476-477. ISBN 83-89188-59-7.
Magdalena Michniewska, Artur Michniewski, Marta Duda, Sebastian Wypych: Kościoły drewniane Karpat. Polska i Słowacja. Wyd. 2. Pruszków: Oficyna Wydawnicza „Rewasz”, 2006, s. 51. ISBN 83-89188-43-0.