Zlodowacenie południowopolskie (zlodowacenia południowopolskie, zlodowacenie krakowskie, zlodowacenie Sanu, w systemie alpejskim – Mindel, a Ameryce Północnej - Illinois) – największe ze zlodowaceń na terenie Polski w plejstocenie (objęło ok. 90% powierzchni kraju). Jego trwanie jest określane na 730–430 tys. lat temu. Poprzedza je interglacjał przasnyski (podlaski), a po nim nastąpił interglacjał mazowiecki (wielki). Obszar zlodowacenia krakowskiego pozbawiony jest wszelkich form glacjalnych, przeważa tu rzeźba strukturalna i erozyjna. Osady tego zlodowacenia zachowały się przede wszystkim w środkowej i północnej Polsce, pod utworami młodszych ogniw czwartorzędu. Częściowo też jednak (zwłaszcza na południu kraju) zostały one zniszczone w wyniku późniejszej denudacji. Te osady to przede wszystkim piaski i żwiry fluwioglacjalne, a także iły warwowe. W trakcie tych zlodowaceń obszar Jury Krakowsko-Częstochowskiej był prawdopodobnie wolny od lodu, gdyż nie znaleziono na tym obszarze osadów genezy glacjalnej, a rzeźba (skałki jurajskie) nie nosi śladów egzaracji (erozji lodowcowej).
Zlodowacenie to składało się z trzech mniejszych zlodowaceń, oddzielonych interstadiałami:
zlodowacenie Sanu II – w czasie tego zlodowacenia lądolód skandynawski, po okrążeniu Gór Świętokrzyskich i pokryciu Wyżyny Lubelskiej, wkroczył do Kotliny Sandomierskiej i ponownie dotarł do północno-wschodnich zboczy Sudetów. Podobnie jak w przypadku poprzedniego zlodowacenia, najwyższe pasma Gór Świętokrzyskich i niektóre obniżenia międzypasmowe były nunatakami. Do osadów powstałych w tym czasie należą gliny zwałowe, a także piaski i żwiry wodnolodowcowe, o łącznej miąższości dochodzącej do kilkunastu metrów. Doliny rzek spływających z Karpat zostały wówczas zasypane do wysokości sięgającej 90 m powyżej poziomu ich koryt współczesnych.