Gdy 9 sierpnia 1945 roku wojska radzieckie wkroczyły do Mandżurii, a Amerykanie przygotowywali się do inwazji na Wyspy Japońskie, Dowództwo Sił Alianckich w Azji Południowo-Wschodniej (SEAC) również przyjęło plan uderzenia na Malaje, któremu nadano kryptonim Zipper. Alianci, mając do dyspozycji ponad 100 000 żołnierzy[2], zamierzali zająć szturmem Port Swettenham i Port Dickson, a wsparcia z powietrza miało udzielać ponad 500 samolotów Royal Air Force. Uderzenie miało nastąpić 9 września, ale uprzedziła je kapitulacja Japonii[2].
Siły japońskie w Singapurze składały się z 77 tysięcy żołnierzy, niszczyciela„Kamikaze”[9] i dwóch krążowników, „Myōkō” i „Takao” (oba tak wcześniej uszkodzone, że mogły zostać użyte wyłącznie jako pływające baterie przeciwlotnicze). W Singapurze stały też na kotwicy dwa byłe niemieckie okręty podwodne, „I-501” i „I-502”[10]. Siły lotnicze, zarówno na Malajach jak i na Sumatrze, liczyły nie więcej niż 170 samolotów[1].
Zajęcie Singapuru
Operacja Tiderace rozpoczęła się 31 sierpnia, gdy lord Mountbatten wydał rozkaz flocie alianckiej wyjść z portów w Trincomalee i Rangunie celem zajęcia Singapuru. Flota nie była wyposażona w broń ofensywną, bowiem Mountbatten miał powód, by wierzyć, że Japończycy na Malajach i w Singapurze poddadzą się bez walki: 20 sierpnia generał Seishirō Itagaki, dowódca garnizonu w Singapurze, powiadomił Mountbattena, że zgadza się z decyzją cesarza i oczekuje na instrukcje co do warunków kapitulacji[11].
Klęska Japonii była dla japońskiego dowództwa w Singapurze kompletnym zaskoczeniem. Wielu oficerów nie zamierzało się poddać, lecz walczyć do śmierci. Itagaki początkowo miał zamiar zlekceważyć rozkaz kapitulacji i wydał rozkaz 25 Armii (składowa 7 Grupy Armii broniąca Singapuru) stawić opór, gdy alianci się zjawią[11]. Był nawet tajny plan wymordowania wszystkich jeńców alianckich na wyspie[11]. Jednakże, trzy dni po radiowym przemówieniu cesarza z 15 sierpnia, Itagaki poleciał z Singapuru do Sajgonu, by przedyskutować sprawę z feldmarszałkiem Hisaichi Terauchim, dowódcą japońskiej Armii Południowej i wszystkich sił w Azji Południowo-Wschodniej. Terauchi przekonał Itagakiego, który wówczas wysłał depeszę do Mountbattena. Singapurskim gazetom zezwolono na druk tekstu cesarskiego przemówienia, co potwierdziło krążące po mieście informacje uzyskiwane wcześniej nielegalnie z nasłuchu brytyjskiego radia z Delhi[11].
Niewielka część floty alianckiej pojawiła się, w ramach operacji Zipper, 28 sierpnia u brzegów wyspy Penang. Gdy załoga wyspy poddała się bez oporu, flota ruszyła w kierunku Singapuru i w dniu 2 września weszła do cieśniny Malakka[12], by dwa dni później stanąć na redzie miasta, którego garnizon zachowywał się spokojnie[11]. Jedyną stratę odnotował francuski pancernik „Richelieu”, który wszedł 9 września o godz. 7.44 na minę. Okręt ostatecznie dotarł 11 września w południe do Singapuru[13].
Generał Itagaki, wraz z wiceadmirałem Shigeru Fukudome i doradcami, został zabrany na pokład HMS „Sussex” zakotwiczonego w Cieśninie Keppela na rokowania kapitulacyjne. Nim do tego doszło między oficerami obu stron nastąpiło krótkie starcie: Japończyk miał zauważyć: spóźniliście się dwie godziny, na co padła szybka odpowiedź: my tu nie mamy czasu tokijskiego[12]. Ze strony brytyjskiej rokowania prowadzili generałowie Philip Christison i Robert Mansergh. O godz. 18.00 Itagaki podpisał akt kapitulacji. Do niewoli dostało się około 77 000 żołnierzy w Singapurze i dalsze 26 000 na Półwyspie Malajskim[11].
Oficjalnego przyjęcia aktu kapitulacji dokonano 12 września w ratuszu[11], w którym to celu przyleciał do Singapuru Louis Mountbatten. Feldmarszałka Hisaichi Terauchiego, który wcześniej dostał zawału serca, reprezentował gen. Itagaki[12]. W Singapurze powołano Brytyjski Zarząd Wojskowy, który miał władać miastem do 1946 roku, a Itagaki został odprawiony do Japonii, gdzie oczekiwały go proces i egzekucja za zbrodnie, jakich dopuścił się w czasie wojny[12].
Reakcje Japończyków
Itagaki spotkał się z oficerami swego sztabu w punkcie dowodzenia w byłym Raffles College na kampusie Bukit Timah i powiedział, że mają ściśle przestrzegać instrukcji kapitulacyjnej i zachować pokój. Tej nocy, po zakrapianym sake przyjęciu pożegnalnym, 300 oficerów popełniło seppuku; oprócz tego, samobójstwo popełnił pluton żołnierzy, rozrywając się granatami[11].
Około 200 żołnierzy japońskich postanowiło przyłączyć się do partyzantki komunistycznej, z którą jeszcze kilka dni wcześniej walczyli, w nadziei, że będą mogli nadal bić się z Brytyjczykami. Wkrótce większość z nich wróciła, bo okazało się, że partyzanci z MPAJA, zbrojnego ramienia Komunistycznej Partii Malajów (KPM), nie mają zamiaru stawiać oporu Brytyjczykom[11].
Niektórzy jednak zostali w kryjówkach w dżungli u boku komunistów, a gdy Chin Peng z resztkami KPM zrezygnował w roku 1989 z dalszej walki, dwóch byłych żołnierzy japońskich wyszło z komunistami z dżungli i poddało się[14].
Jeńcy japońscy pilnowani przez hinduskiego żołnierza