Miasto zostało założone w 1778 r. pod nazwą Pawłowsk, na miejscu ufortyfikowanego posterunku Kozaków zaporoskich z XVI wieku. W 1789 r. otrzymało prawa miejskie (jest najstarszym miastem w obwodzie donieckim).
Do Mariupola po wojnie rosyjsko-tureckiej, zakończonej w 1774 r., władze carskiej przesiedliły Greków z Krymu. Powstała tu też wspólnota rzymskokatolicka, składająca się głównie z włoskich kupców i żeglarzy, pływających po Morzu Azowskim[6].
Od końca XVIII wieku miasto stało się znacznym ośrodkiem targowym, w 1809 r. otwarto port, a w 1882 wybudowano linię kolejową łączącą Mariupol z Donieckiem, co umożliwiło eksportowanie przez Mariupol donieckiego węgla. W latach 1886–1889 wybudowano nowy Mariupolski port handlowy, który stał się najważniejszym pod względem przeładunku towarów portem Imperium Rosyjskiego na południu po Odessie. Od końca XIX wieku rozwój przemysłu metalurgicznego.
W latach 1948–1989 Mariupol nosił nazwę Żdanow[8], na cześć radzieckiego działacza partyjnego Andrieja Żdanowa, który się tam urodził.
W 2002 r. działalność w Mariupolu rozpoczęli ojcowie paulini, tworząc w miejsce zlikwidowanej przez bolszewików parafii rzymskokatolickiej sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej. W 2016 r. otworzyli kaplicę parafialną, którą poświęcił biskup charkowsko-zaporoski Stanisław Szyrokoradiuk Po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r. musieli oni opuścić klasztor w Mariupolu, który został przekształcony w siedzibę władz separatystycznych[9][10].
Wojna rosyjsko-ukraińska
Wojna w Donbasie
W 2014 roku miasto przejściowo znajdowało się pod kontrolą tzw. prorosyjskich separatystów. W tym czasie (11 maja) odbyło się m.in. pseudoreferendum dotyczące statusu Donbasu. Wskazywano wówczas na liczne nieprawidłowości, jak np. otwarcie w Mariupolu zaledwie czterech lokali wyborczych przy 345 tys. uprawnionych do głosowania[11]. W czerwcu tego samego roku, po starciach zbrojnych, wojska ukraińskie odzyskały kontrolę nad miastem[12].
24 stycznia 2015 na dzielnicę mieszkalną miasta spadły pociski z wyrzutni rakietowej typu Grad zabijając 30 osób cywilnych i raniąc prawie 100. Wydarzenie to było częścią ofensywy prowadzonej przez prorosyjskich rebeliantów w ramach wojny we wschodniej Ukrainie. Władze ukraińskie oraz OBWE potwierdziły, że ataku pociskami dokonano z terenów kontrolowanych przez władze samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. Atak spotkał się z oburzeniem i słowami potępienia ze strony UE, NATO, OBWE i Stanów Zjednoczonych. Ponadto prezydent Ukrainy Petro Poroszenko uznał owo zdarzenie za zbrodnię podlegającą Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu w Hadze[13][14]. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ujawniła do publicznej wiadomości swoje dane, wg których miasto zostało ostrzelane z systemów rakietowych Grad i moździerzy Tulipan, dostarczonych przez rosyjskich żołnierzy z baz wojskowych Południowego Okręgu Federacji Rosyjskiej, a rozkaz w tej sprawie wydał oficer rosyjski, który dowodził specjalnie utworzonym batalionem[15].
Od lutego do maja 2022 roku miasto było oblegane przez rosyjskie siły zbrojne w związku z inwazją Rosji na Ukrainę i zostało w znacznym stopniu zniszczone. Działania te doprowadziły także do licznych ofiar wśród ludności cywilnej wobec niedotrzymania przez Rosjan warunków zawieszenia broni i utworzenia korytarzy humanitarnych[16]. Zastępca mera Mariupola Serhij Orłow 17 marca 2022 roku stwierdził, że „80-90 procent miasta zostało zbombardowane. Nie ma ani jednego budynku bez uszkodzeń. Wszystkie są zniszczone lub uszkodzone”[17]. W końcu marca 2022 r. w mieście nie było dostępu do bieżącej wody, prądu czy jedzenia. Eksperci międzynarodowi określali tę sytuację mianem katastrofy humanitarnej. 30 września 2022 roku Mariupol wraz z obwodem donieckim został bezprawnie zaanektowany przez Federację Rosyjską[18].
Według danych z 2002 roku 48,7% mieszkańców stanowili Ukraińcy, 44,4% Rosjanie, a 4,3% Grecy, przy czym jednocześnie aż 89,64% mieszkańców jako języka ojczystego używało języka rosyjskiego, a tylko 9,92% ukraińskiego, zaś greckiego 0,20%. Według greckich źródeł Mariupol to największe na Ukrainie skupisko rosyjskojęzycznej diaspory greckiej. Ostrożność, dziedziczona po prześladowaniach okresu ZSRR, powstrzymuje część Greków przed deklaracją narodowości innej niż dwie główne[a][19][20][21]. W roku 2014 wicepremier Grecji, Ewangelos Wenizelos, swą oficjalną wizytę w Kijowie poprzedził spotkaniem z diasporą Mariupola[22].
Historyczny skład narodowościowy miasta na podstawie oficjalnych danych rosyjskich, radzieckich i ukraińskich:
↑O ile dla Rosjan i Ukraińców, Mariupol szczególnie był i pozostaje związany z Donieckiem, dla jego greckiej społeczności istotne były zawsze związki z Krymem.
↑Artykuł z 9 lutego 2014 w ogólnogreckim dzienniku Kathimerini, jeden z wielu podobnych publikacji w greckich mediach, przytacza historyczne i współczesne dane o liczebności diaspory. I tak, w roku 1928, tj. nim na język grecki spadły rosyjskie totalne represje, w okręgu Mariupola działało 39 greckich szkół, w tym 6 średnich, ze 159 nauczycielami. Szkolnictwo, wszelka nauka greckiego (także w domu) i posiadanie greckich książek zostały następnie zakazane, Greków objęto masową deportacją, powróciła jedynie cześć. Według danych z ukraińskiego spisu powszechnego. w 2001 r., czyli już po głównej fali emigracji diaspory do Grecji, w całej Ukrainie jeszcze 93 tysiące osób deklarowało grecką narodowość, z czego większość w okręgu Mariupola. Zdaniem greckich organizacji, ponad 1/3 greckiej społeczności nie odważyła się jeszcze wtedy zadeklarować narodowości innej, niż dwie główne, paraliżowana dziedziczonym strachem. Grecy uważają, że Ukrainę, w tym głównie okręg Mariupola i Krym, zamieszkuje jeszcze 150 tysięcy rosyjskojęzycznych Greków. Zrzeszają się w 103 związkach kulturalno-oświatowych, konsulat grecki i diasporę Mariupola odwiedził w 2014 r. wicepremier Grecji Ewangelos Wenizelos, namawiając Greków-autochtonów do poparcia państwowości Ukrainy.
↑Grecy Ukrainy w oku cyklonu. olympia.gr. [zarchiwizowane z tego adresu (2016-10-10)]., podobna publikacja z 20 lutego 2014, cytująca m.in. źródła o 27 wiekach nieprzerwanego pobytu w tych stronach greckiego żywiołu i przywołująca cyfrę aktualnie 105 greckich związków na Ukrainie. Mariupol przedstawiany jest jako centrum greckiej, około 150 tysięcznej społeczności.
↑W okresie wczesnego ZSRR większa część Greków tych terenów zamieszkiwała wsie i używała zbliżonego do języków starożytnych dialektu pontyjskiego, nie nowożytnego greckiego, co ułatwiło także legitymizowało następnie ich przymusową rusyfikację językową. Źródło: artykuł historyka, specjalisty tematyki Greków w Rosji i językoznawcy Vlasisa Agtzidisa.