Po wybuchu II wojny światowej cała rodzina została zmuszona do opuszczenia majątku i zamieszkania w Wilnie. Helena Stankiewicz była żołnierzem Armii Krajowej Okręgu Wileńskiego. W 1945 r. Kazimierz Stankiewicz został wywieziony do łagru sowieckiego w Saratowie (skąd wrócił w 1949 r.), a reszta rodziny znalazła się w Warszawie.
Mieszkała na warszawskim Żoliborzu, przy ulicy Krasińskiego 20. Po wojnie pracowała jako kierowniczka stołówki i magazynierka w magazynie narzędzi medycznych. Pochowana 18 kwietnia1996 r. na Cmentarzu Powązkowskim (kwatera K-6-6)[3].
Twórczość wspomnieniowa i poetycka
Na początku lat 90. XX wieku w Londynie ukazały się wspomnienia Heleny z Zanów Stankiewiczowej pt.: Pani na Berżenikach, spisane przez Wojciecha Wiśniewskiego. Książka stanowiła nieformalną II część wydanych wcześniej w Paryżu rozmów z bratem Heleny Stankiewicz, Tomaszem Zanem (1902–1989), pt.: Ostatni z rodu. Rozmowy z Tomaszem Zanem. Publikacja, bogato ilustrowana fotografiami archiwalnymi, stanowi niezwykłe świadectwo historii ziemiaństwa polskiego na Wileńszczyźnie w II Rzeczypospolitej a potem w powojennej Polsce, w wieku XX. Jest także historyczną opowieścią o losie rodu Zanów. Uzupełnia ją korespondencja autorki z Czesławem Miłoszem.
Helena z Zanów Stankiewiczowa była także autorką wierszy, będących świadectwem losu tych wszystkich, którzy zmuszeni zostali do opuszczenia swych domów na Kresach II Rzeczypospolitej, m.in.:
„W małym mieszkanku”
W małym mieszkanku na trzecim piętrze
Mieszkanko małe lecz duże wnętrze
Dwa pokoiki małe i ciasne
Lecz miejsca dużo bo serce własne
Nie mamy wielkich tu możliwości
Dać ludziom chcemy trochę radości
Kochać tradycje ojców najświętsze
W małym mieszkanku na trzecim piętrze
Nie ci co szumni nie ci co butni
Ale stroskani prawdziwie smutni
Dla Was otwarte serc naszych wnętrze
W małym mieszkanku na trzecim piętrze
oraz
„Maki”
O maki wy promieniste
Płatki macie jak ogień czerwone
Pod oknem gdzie jabłonie cieniste
Rosłyście w dni szczęściem olśnione
Tak was było wiele tak wiele
Mówiono mi: „zrywaj bo mało”
Dzisiaj rosną osty pokrzywy i chmiele
Bo tam gospodarza nie stało
A gospodarz po ciężkich zmaganiach
Ma mieszkanko na pięterku w mieście
Ma balkonik a w skrzynkach szczypiorek
Ma ogródek po latach nareszcie
W długiej skrzynce też rośnie nasturcja
I maciejka liliowa skromniutka
By pamiętał gospodarz że kiedyś
Właścicielem był większego ogródka
Idź na balkon i zrywaj szczypiorek
Tak go dużo więc zrywaj do woli
A że maki tam zarosły chwastami
Niech Cię serce gospodarza nie boli
Bibliografia
Publikacje książkowe
Pani na Berżenikach. Rozmowy z Heleną z Zanów Stankiewiczową (rozmowy przeprowadził Wojciech Wiśniewski; Polska Fundacja Kulturalna, Londyn 1991, ISBN 0-85065-222-7; wydanie 2: Wydawnictwo LTW 2003, ISBN 83-88736-30-2)
Ostatni z rodu. Rozmowy z Tomaszem Zanem (rozmowy przeprowadził Wojciech Wiśniewski; Editions Spotkania, Paryż 1989, ISBN 2-86914-048-7)
Krzysztof Masłoń, Smak wileńskiego chleba, „Rzeczpospolita”, 16,05,1992
Alina Gutek, Pamięć i trwanie, „Zwierciadło” nr 8/1751, sierpień 1992
I. Miklasiewicz, Trochę Wilna w Warszawie czyli spotkanie z prawnuczką Promienistego – Heleną z Zanów Stankiewiczową, „Spotkanie” (Wilno), nr 8/32, sierpień 1995
Mariusz Kubik, Pożegnania – Helena z Zanów Stankiewiczowa (1904–1996), „Gazeta Wyborcza” („Stołeczna”), 14,04,1997