Jednym z elementów dekomunizacji było systemowe zerwanie z komunistyczną przeszłością poprzez rozliczenie polityczne, historyczne i prawne komunistów, oraz ustawowy zakaz sprawowania funkcji publicznych (posłów, sędziów, urzędników instytucji publicznych, menedżerów wyższego szczebla spółek skarbu państwa, niekiedy dziennikarzy[10]), przez pracowników i współpracowników (w tym tajnych), służb bezpieczeństwa zwalczających demokratyczną opozycję i wspólnoty religijne[11][12][13][14].
Dekomunizacja w Polsce
Poparcie dla dekomunizacji
Przekonanie ludzi, że zła sytuacja w kraju jest konsekwencją rządów partii komunistycznej, w latach 1989–1993 słabło z roku na rok. Proces ten obejmował również – jak wykazały kolejne badania Fundacji Eberta realizowane w latach 1991–1993 – pracowników przedsiębiorstw przemysłowych. Prowadziło to nieuchronnie do spadku poparcia załóg dla haseł dekomunizacji, w tym postulatu postawienia przed sądem przywódców PZPR. Wiosną 1993 roku za takim posunięciem opowiadała się wyraźna mniejszość (34%) ankietowanych pracowników. Przeciwników było więcej – 47%. W obserwowanej grupie działaczy związkowych zwolennicy osądzenia szefów partii komunistycznej lekko przeważali (47% badanych było „za”, zaś 42% „przeciw”). Ten zrównoważony wynik był wypadkową wielkich zróżnicowań. Nie zależały one - podobnie jak odmienności w ocenach czterolecia - od cech społecznych i demograficznych badanych (wyjątek to nieco większy antykomunizm osób młodszych i gorzej wykształconych). Liczyły się przynależność związkowa i byłe członkostwo w partii komunistycznej. Za sądzeniem członków władz PZPR opowiadało się jedynie 9% byłych członków tego stronnictwa oraz 57% bezpartyjnych, prawie wszyscy (86%) działacze „Solidarności” i prawie nikt z OPZZ. Działacze „Solidarności '80” brali tym razem stronę swych byłych kolegów związkowych[15].
Dekomunizacja nazw ulic i placów
Innym elementem jest ustawowa regulacja dotycząca likwidacji nazw i symboli komunistycznych z przestrzeni publicznej, tzw. dekomunizacja ulic i placów[16][17][18]. Dekomunizacja nazw ulic w Polsce przebiegała dwuetapowo. W pierwszych latach po obaleniu komunizmu nowe władze samorządowe spontanicznie pod wpływem opinii publicznej przywracały przedwojenne nazwy ulic. Niezdekomunizowane w tamtych czasach nazwy ulic, patroni instytucji publicznych itp. zostały objęte „Ustawą Sejmu z dnia 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej”[19] Po wejściu w życie ustawy samorządy miały rok na wprowadzenie zmian. Najczęściej ogłaszały wtedy konsultacje społeczne w celu wybrania nowej powszechnie akceptowanej nazwy lub patrona[20][21][22][23][24]. Tryb zmiany nazw ulic zapisany w ustawie nie wymuszał zmiany dokumentów do czasu ich wygaśnięcia[25].
↑Matej Medvecký, Jerguš Sivoš, Peter Jašek – Following the Footsteps of Iron Felix. The State security in Slovakia 1945 – 1989, Bratislava: Ústav pamäti národa, 2014.
W poszukiwaniu paradygmatu transformacji / pod red. Jadwigi Staniszkis, Instytut Studiów Politycznych PAN, 1994
Ewelina Targosz, Dekomunizacja Albanii – lustracja, wymiar sprawiedliwości i pomoc UE, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, 2014
Jennifer A. Yoder, „From East Germans to Germans?: The New Postcommunist Elites”, ISBN 0-8223-2372-9, s. 95–97, 1999
Michael Mandelbaum, „Post-Communism: Four Perspectives”, Council on Foreign Relations ISBN 0-87609-186-9, 1996
Political Transformation and Changing Identities in Central and Eastern Europe, Andrew MA.M.Blasko, DianaD.Januauskiene, Washington, D.C.: Council for Research in Values and Philosophy, 2008, ISBN 1-56518-246-4, OCLC181079162. Brak numerów stron w książce