Czarny Grzbiet jest przedłużeniem Śląskiego Grzbietu i stanowi jedną z części Głównego GrzbietuKarkonoszy. Ciągnie się na długości ok. 3 km od Przełęczy pod Śnieżką po Sowią Przełęcz[1]. Najwyższym wzniesieniem Czarnego Grzbietu, Karkonoszy i całych Sudetów jest Śnieżka, drugim Czarna Kopa (1407 m n.p.m., czes.Svorová hora)[1]. Od stożka Śnieżki ciągnie się ku wschodowi (ENE) wyrównany grzbiet z niewielką kulminacją Czarnej Kopy, od której stromo schodzi poprzez Średnią Kopę w kierunku Przełęczy Sowiej. Północne zbocze stromo opada do doliny Łomniczki oraz Sowiej Doliny. Pomiędzy nimi sterczy krótki grzbiet boczny, odchodzący od Czarnej Kopy i usiany skałkami. Ku południowi, od Czarnego grzbietu wybiegają dwa boczne ramiona. Jedno, dłuższe, odchodzi od Śnieżki. Wyróżniają się w nim: Růžová hora, Pěnkavčí vrch i Červený vrch. Drugie, krótsze, odchodzi od Czarnej Kopy. Jego kulminację stanowi Jelení hora. Oba ramiona rozdziela głęboko wcięta dolina Jelení potoku – Jelení důl.
Największy wpływ na rzeźbę grzbietu ma jego budowa geologiczna. Odporności na czynniki wietrzenia hornfelsów zawdzięcza swą wysokość Śnieżka. Reszta grzbietu, zbudowana z mniej odpornych skał, jest niższa.
Wierzchołki oraz strome zbocza pokrywają rozległe gołoborza[1], zwłaszcza na północnym zboczu bardzo stromo opadającym ku leżącej 400–500 m niżej dolinie Łomniczki.
Roślinność
Wierzchołek Śnieżki leży w piętrzealpejskim. Występują tu płaty muraw, gołoborza, miejscami lita skała. Na zboczach na wysokości 1250–1300 m n.p.m. oraz na Czarnej Kopie rosną rozległe płaty kosodrzewiny ze skarłowaciałymi świerkami i jarzębiną[1]. Jeszcze niżej zbocza porośnięte są górnoreglowymi lasami świerkowymi[1].
Gospodarka
W przeszłości na zboczach Czarnego Grzbietu w XIX wieku funkcjonowały liczne kopalnie. Wydobywano w nich rudy miedzi, ołowiu oraz złota. Przypominają o tym hałdy i sztolnie.
- zielony, po południowym zboczu, prowadzący trawersem z "Jelenki" pod Śnieżkę
Grzbiet w zimie, przy złych warunkach atmosferycznych bywa niebezpieczny. Zdarzyły się śmiertelne wypadki zaginięcia w zimie 1909 roku nauczyciela z Sobieszowa i uczniów z Jeleniej Góry[1]. Wydarzenie to upamiętniają pomniki.