Bylica piołun

Bylica piołun
Ilustracja
Systematyka[1][2]
Domena

eukarionty

Królestwo

rośliny

Podkrólestwo

rośliny zielone

Nadgromada

rośliny telomowe

Gromada

rośliny naczyniowe

Podgromada

rośliny nasienne

Nadklasa

okrytonasienne

Klasa

Magnoliopsida

Nadrząd

astropodobne

Rząd

astrowce

Rodzina

astrowate

Podrodzina

Asteroideae

Rodzaj

bylica

Gatunek

bylica piołun

Nazwa systematyczna
Artemisia absinthium L.
Sp.Pl. 1753
Pokrój
Kwiatostan
Liść
Nasiona

Bylica piołun (Artemisia absinthium L.), zwyczajowo nazywana także piołunem, psią rutą, absyntem, wermutem, bielicą piołunem, bilicą piołunem[3]gatunek rośliny z rodziny astrowatych (Asteraceae Dum.). Piołun jest szeroko rozprzestrzeniony na półkuli północnej. Występuje naturalnie na terenie Europy, Azji oraz Północnej Afryki[4]. Jako gatunek zawleczony rozprzestrzenił się także gdzieniegdzie w innych rejonach[4]. Po odkryciu Ameryki został tam zawleczony[5] jako roślina uprawiana w celach leczniczych, gdzie zaczął się rozprzestrzeniać samorzutnie. Obecnie można go spotkać w stanie dzikim w Ameryce Północnej oraz Centralnej. W niektórych regionach Polski jest pospolity. Status gatunku we florze Polski: archeofit[6].

Morfologia

Łodyga
Bruzdkowana, z czasem jej nasada drewnieje, silnie rozkrzewiona, tworząca kępy, dorasta do około metra wysokości. Łodyga i liście mają srebrno-szare, filcowate owłosienie. Część łodygi z występującymi kwiatami jest zielonawoszara, owłosiona, o średnicy do 2,5 mm i ma zwykle 5 spłaszczonych, podłużnych bruzd. Roślina wytwarza krótkie, płytkie podziemne kłącza[7].
Liście
Szarawe lub zielonawe liście są gęsto, obustronnie owłosione. Liście odziomkowe mają długie ogonki i trójkątną lub owalną dwu- lub trzykrotnie pierzastosieczną blaszkę o okrągławych lub lancetowatych odcinkach. Dolne liście łodygowe są mniej podzielone, liście szczytowe lancetowate[7].
Kwiaty
Koszyczek – drobny, kulisty, zwisający, zawierający wyłącznie kwiaty rurkowate, drobne i żółte[5]. Koszyczki są kuliste lub półkuliste, spłaszczone, o średnicy 2–4 mm, otoczone szarą, owłosioną okrywą z zewnętrznymi listkami równowąskimi, wewnętrznymi jajowatymi o tępych szczytach i błoniastych brzegach. Dno kwiatostanowe posiada bardzo długie plewinki, o długości do 1 mm lub dłuższe, z licznymi żółtymi, rurkowatymi, obupłciowymi kwiatami wielkości około 2 mm i kilkoma żółtymi kwiatami języczkowatymi[7]. Koszyczki zebrane są w boczne grona, te z kolei tworzą rozłożystą wiechę złożoną.
Owoce
Drobna, brązowo paskowana niełupka[5][8], bezżeberkowa.

Biologia i ekologia

Rozwój
Bylina, chamefit[6]. W pierwszym roku z nasiona wyrasta tylko różyczka liściowa, w następnym roślina wytwarza pęd[9]. Kwitnie od lipca do września. Kwiaty są przedprątne, bez miodników, zapylane przez błonkówki. Nasiona rozsiewane przez wiatr (anemochoria)[10]. Rozmnaża się także wegetatywnie przez kłącza[7].
Siedlisko
Roślina ruderalna. Dobrze rośnie w miejscach suchych i nasłonecznionych, porasta słoneczne i kamieniste zbocza, przydroża, rumowiska. Tereny kolejowe[11]. W klasyfikacji zbiorowisk roślinnych gatunek charakterystyczny dla O. Onopordetalia, Ass. Potentillo-Artemisietum[12].
Genetyka i zmienność
Liczba chromosomów 2n = 18[6]. W roku 1868 przez Antoniego Rehmana została opisana bylica piołun w odmianie pienińskiej (Artemisia absinthium L. var. calcigena Rehm.) występująca jako endemit w kilku populacjach na obszarze polskich Pienin[13].
Oddziaływania międzygatunkowe
Na pędach bylicy pasożytują niektóre gatunki grzybów: Puccinia tanaceti, Mycovellosiella ferruginea, Golovinomyces artemisiae, Phomopsis oblita[14].

Zastosowanie

Ziele piołunu (Herba Absinthii) – odziomkowe liście lub słabo ulistnione, kwitnące szczyty pędów bądź ich mieszanina, wysuszone całe lub rozdrobnione narządy. Surowiec powinien zawierać nie mniej niż 2 ml/kg olejku eterycznego.

Składniki chemiczne

Liście piołunu zawierają gorzkie glikozydy m.in. absyntynę, anabsyntynę i artabsynę; związki kumarynowe: izofraksydynę, skopolinę, kalikantozyd oraz olejek lotny zawierający głównie tujon. Ponadto w roślinie występują: tujol, kandinen, azulen, felandren, chamazulen, cyneol, garbniki, żywice, kwasy organiczne, a w kwiatach flawonoid – artemityna[15]. Badanie składu piołunu na podstawie analizy 13 próbek absyntu sprzed roku 1915 wykazało, że składniki aktywne nie były dawniej obecne w piołunie w istotnie większych stężeniach niż obecnie[16].

Działanie toksyczne

Piołun działa trująco na człowieka oraz konie, bydło i owce[17]. Toksyczny jest głównie tujon, w mniejszym stopniu inne składniki oleju eterycznego i glikozydy. Tujon wzmaga czynność kory mózgowej, powoduje niepokój ruchowy i podniecenie psychiczne mogące prowadzić do psychoz. Nadto izomer tujonu – absyntol – działa silnie drażniąco. Piołun spożyty działa głównie na układ nerwowy, w mniejszym stopniu ciśnienie krwi[17].

Ostre zatrucia u człowieka charakteryzują drgawki pochodzenia korowego. Izomer tujonu – absyntol – powoduje drgawki i utratę przytomności, a także działa silnie drażniąco. Niegdyś częste przewlekłe zatrucia u człowieka wywołane głównie spożywaniem zawierających dodatek piołunu nalewek alkoholowych i wermutów zwano ją absyntyzmem. Charakteryzować go miały: zaburzenia psychiatryczne i neurologiczne, w tym napady drgawek[17]. Z tego powodu destylowana nalewka z piołunu zwana absyntem lub piołunówką była zakazana w wielu krajach m.in. Francji, Niemczech, Włoszech[18]. Zakaz ten został złagodzony dzięki dyrektywie EWG z roku 1988[19] i sprowadza się dziś w wielu krajach do ograniczenia stężenia tujonu w sprzedawanym absyncie do 35 mg/l (natomiast niektóre tzw. esencje absyntowe służące do produkcji absyntu zawierają nawet 750 mg/l)[20].

Od XIX wieku kwestią sporną było samo istnienie absyntyzmu, czy raczej na ile jest on wynikiem toksycznego oddziaływania dodawanego do alkoholu wyciągu z piołunu lub jednego z jego głównych biologicznie aktywnych składników – tujonu, a na ile nadużywania samego alkoholu, gdyż objawy jednego i drugiego były nieidentyczne, ale podobne[21][22][23][24][25]. W publikacjach z początku XXI w. przeważa opinia, że absyntyzm był raczej skutkiem nadużywania alkoholu niż zawartości w nim tujonu, o ile stężenie tujonu nie przekroczyło progu neurotoksyczności[26][27][28][20][29].

U zwierząt małe dawki olejku powodują drżenie mięśni, duże dawki szczękościsk, konwulsje, zaburzenia oddechu; objawy te ustępują i nawracają. Dawka śmiertelna dla koni wynosi 0,25–0,3 kg siana piołunu, częstsze zatrucia przewlekle zdarzają się przy 2% dodatku do siana. Suszenie nie zmniejsza toksyczności ziela piołunu.

Absyntyna przechodzi do mleka kobiecego[30], a także mleka krów, kóz, owiec i klaczy nadając mu gorzki smak. Gorzki smak i charakterystyczny zapach ma również mięso zwierząt karmionych paszą z domieszką piołunu. Nie należy w efekcie ani spasać zwierząt na pastwiskach porośniętych piołunem, ani karmić ich sianem z tym zielem[31].

Przy stosowaniu preparatów z piołunu w celach leczniczych wielkość dawki musi wyznaczać lekarz[32].

Działanie lecznicze

Przy zastosowaniu wewnętrznym

Piołun poprzez swoją gorycz pobudza funkcje wydzielnicze przewodu pokarmowego, zwiększa apetyt, a dzięki olejkom eterycznym działa żółciopędnie i spazmolitycznie – stąd też napary z ziela i nalewkę z piołunu stosowano w bardzo niewielkich dawkach w bezsoczności i niedokwaśności soku żołądkowego, niestrawności, niedostatecznym wytwarzaniu żółci i braku apetytu. Piołun działa też odkażająco oraz jest środkiem przeciwrobaczym. Przeciwwskazaniami do wewnętrznego stosowania piołunu były ostre stany zapalne przewodu pokarmowego, np. zapalenie wyrostka robaczkowego i sprzyjające krwawieniu, m.in. żylaki odbytu oraz ciąża[33] (w badaniach na zwierzętach stwierdzono, że tujon wywołuje napady konwulsji u osobników żeńskich przy dwa razy mniejszej dawce niż u męskich)[34], karmienie piersią. Leczenie można było prowadzić tylko niewielkimi dawkami i przez krótki czas[30]. Dawniej nalewki i napary z piołunu stosowano również w neurastenii[32]. Stosowanie środka neurotoksycznego do leczenia nerwów nie jest dziwne, gdyż podobnie jak złożony jest skład chemiczny piołunu, tak też skomplikowane jest jego działanie, np. jest zarówno toksyczny dla nerwów, jak i je chroni[35].

Przy zastosowaniu zewnętrznym

Odwar z ziela można także stosować zewnętrznie przy zwalczaniu pasożytów skóry (wszy, świerzbowce), gdyż działa na nie toksycznie. W tym celu stosowano też gotowe preparaty zawierające piołun (np. zawierające nalewkę z bylicy piołunu, wrotyczu pospolitego i ocet)[36]. Używany przy owrzodzeniach i ranach. Stosowany w postaci naparu jako lewatywa zwalcza owsicę[32] i glistnicę[30].

Napary z ziela dodawano do kąpieli przy chorobach reumatycznych[37]. Napar z piołunu (mimo że nie zawiera saponin), stosunkowo szybko zmywa tłuszcz, smar i olej z rąk[30].

Oddziaływanie klimatyczne

Przebywanie w okolicach porośniętych piołunem ma łagodzić duszności u niektórych chorych na astmę[38].

Roślina jadalna

Piołun wykorzystywany jest jako przyprawa. Znano ją już w starożytnym Egipcie (wspominana m.in. w papirusie Ebersa ok. 1550 r. p.n.e.)[a], Grecji[b] i Rzymie[c]. Ze względu na intensywny gorzki smak i silny aromat jako przyprawę stosuje się go rzadko i w małych ilościach. W średniowieczu wykorzystywany był czasem do aromatyzowania piwa (w Bawarii używany był jako zamiennik chmielu)[44] i miodów pitnych[42]. Obecnie służy głównie do sporządzania gorzkich likierów żołądkowych i przy produkcji białych win aromatyzowanych ziołami – wermutów – oraz do aromatyzowania wódek. Najbardziej znanym alkoholem wyrabianym z piołunu jest absynt[5][13]. Z racji wywoływania absyntyzmu absynt był zakazany w wielu krajach, m.in. Francji, Niemczech, Włoszech[18]. Zakaz ten został złagodzony dzięki dyrektywie EWG z roku 1988[19] i sprowadza się dziś w wielu krajach do ograniczenia stężenia tujonu w sprzedawanym absyncie do 35 mg/l[16]. W Maroku pija się herbatę z piołunem używanym jako zamiennik mięty w okresie zimowym[45].

Roślina używkowa

Liście piołunu zawierają m.in. absyntynę (gorycz glikozydową), anabsyntynę i olejek lotny zawierający głównie tujon. Pite w formie nalewki lub palone, najczęściej w formie ekstraktu, wykazują lekkie działanie psychodeliczne[46]. W XIX wieku w kręgu cyganerii francuskiej modne było picie alkoholu na bazie piołunu – absyntu[9].

Inne zastosowania

  • Najczęściej piołun stosowano dla odstraszenia moli od ubrań a innych owadów od miejsc nocnego spoczynku, w którym to zastosowaniu miał dodatkową zaletę, gdyż wetknięty pod poduszki miał działać usypiająco[47][48].
  • Dawniej dodawano wyciągów z piołunu do atramentu, by uchronić bardzo drogie wówczas książki przed myszami i owadami[49], a w pasiekach sadzono piołun dla zapobiegania chorobom pszczół[50].
  • Używany był do barwienia tkanin, m.in. z wełny na żółto; a z dodatkiem soli albo siarczanu żelazowego na różne odcienie zieleni (oliwkowy i seledynowy)[51].
  • Dzięki atrakcyjnym liściom jest wykorzystywany w tworzeniu wiązanek i bukietów[9].
  • Naparu z bylicy używano do usuwania tłuszczów i smarów z odzieży i ciała[9].

Odniesienia w kulturze

W sztukach plastycznych

Edgar Degas Dans un café obraz zwany jest także l'Absinthe 1873, obecnie w zbiorach Musée d’Orsay w Paryżu
  • Jeden ze znanych obrazów Edgara Degasa pt. Absynt przedstawia zobojętniałą kobietę i pustą butelkę absyntu.
Vincent van Gogh Still Life with Absinthe 1887, obecnie w zbiorach Muzeum Vincenta van Gogha w Amsterdamie
  • Vincent van Gogh martwa natura z absyntem Still Life with Absinthe (Paryż 1887). Obraz pokazuje jedną z paryskich kawiarni, w których absynt był podawany, kielich z absyntem i podawaną doń karafkę z wodą[20].

W literaturze

W wierzeniach ludowych

Piołun był jedną z roślin używanych do przystrajania zmarłych i ich trumien[53], często z poświęconych palm wielkanocnych, wianków z oktawy Bożego Ciała, wiązanek na Matkę Boską Zielną itp., w których skład często wchodził piołun, dla, wedle wierzeń ludowych, zabezpieczenia zmarłego[54]. M.in. piołunem (zarówno poświęconym, jak i niepoświęconym) okadzano domy zmarłych po wyprowadzeniu zwłok, żeby nie było czuć trupa; aby nie było swądu od zmarłego[55]. Piołun palono w ogniskach w wigilię św. Jana w Tatrach[56] i innych regionach Polski[57][58]. Piołun w wierzeniach ludowych był amuletem[59].

Uwagi

  1. Papirus Ebersa zawiera np. „środek na «wypędzenie glist z żołądka»: sałatę i piołun w postaci utartego suszu oraz mleko (zapewne wielbłądzie) zmieszać i wypić;”[39]; piołun znajduje się także w składzie trzeciej z boskich maści, (dwie pierwsze miał obmyślić Ra), którą „na bóle głowy opracowała natomiast bogini Izyda. Mówiono o mazidle, że «działa natychmiastowo». W skład preparatu wchodził miód, niedojrzałe owoce kolendry, opium (!), ziele piołunu, jagody jałowca, i jagody nie zidentyfikowanej rośliny zwanej šemes. Można podejrzewać, iż medykament miał działanie oszałamiająco-antybólowe.”[40]
  2. Bylice, w tym i bylica piołun, wzięły swą łacińską nazwę Artemisia od Artemidy i jej wyspy[41]. Zdaniem Teofrasta bydło, które spożywało piołun w paszy, bywało … bez żółci. Uczony ów wnioskował więc, iż «Z tej przyczyny ludziom Kolerycznym, a zbytnie gniewliwym, zwłaszcza niewiastom, bardzo jest użyteczny, osobliwie tym, które w sobie wiele żółci mają wylewającej się w żołądek […]» (cyt. za S. Syreniuszem). Zalecał on też na uspokojenie przyjmowanie odwarów wodnych lub miodowych przyrządzonych z ziela piołunu.”[42].
  3. „Pliniusz Starszy (23-70 r. p. n. e.) sądził, że winnymi odwarami z piołunu można skutecznie usuwać różne świerzby i krosty pochodzące z przeziębienia. Współczesny Neronowi Pedanius Dioskorides (I w. n.e.) lekarz rodem z Cylicji, wymieniał piołunowe napary octowo-wodne jako remedia na zatrucie grzybami. Od niego wiemy także, iż u progu nowej ery popularnym lekiem na szereg chorób było «wino piołunkowe». Znano wówczas pięć sposobów przyprawiania tego trunku, przy czym Herba Absinthii używano też w postaci wysuszonej i rozdrobnionej. Leczono nim żółtaczkę, choroby żołądkowe, nerkowe i pęcherza moczowego, padaczkę, rany, choroby weneryczne, artretyzm, a nawet … pijaństwo. Do sporządzania leków prostych, tzw. «simplicjów», (w postaci naparów, odwarów, soków roślinnych) używano zarówno ziela świeżego, jak i wysuszonego.”[43].

Przypisy

  1. Michael A. Ruggiero i inni, A Higher Level Classification of All Living Organisms, „PLOS One”, 10 (4), 2015, art. nr e0119248, DOI10.1371/journal.pone.0119248, PMID25923521, PMCIDPMC4418965 [dostęp 2020-02-20] (ang.).
  2. Peter F. Stevens, Angiosperm Phylogeny Website, Missouri Botanical Garden, 2001– [dostęp 2010-04-15] (ang.).
  3. Eugeniusz Kuźniewski, Janina Augustyn- Puziewicz Przewodnik ziołolecznictwa ludowego, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa-Wrocław, (wydanie II uzupełnione) 1986, s. 33.
  4. a b Germplasm Resources Information Network (GRIN). [dostęp 2010-05-27].
  5. a b c d Zbigniew Podbielkowski Słownik roślin użytkowych, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa, 1980, s. 49, pozycja 112.
  6. a b c Lucjan Rutkowski: Klucz do oznaczania roślin naczyniowych Polski niżowej. Warszawa: Wyd. Naukowe PWN, 2006. ISBN 83-01-14342-8.
  7. a b c d e Farmakopea Polska X, Polskie Towarzystwo Farmaceutyczne, Warszawa: Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, 2014, s. 4276, ISBN 978-83-63724-47-4.
  8. Jakub Mowszowicz Przewodnik do oznaczania krajowych roślin trujących i szkodliwych, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa, 1982, s. 381.
  9. a b c d Teresa Wielgosz: Wielka księga ziół polskich. Poznań: Publicat S.A., 2008. ISBN 978-83-245-9538-9.
  10. Olga Seidl, Józef Rostafiński: Przewodnik do oznaczania roślin. Warszawa: PWRiL, 1973.
  11. Barbara Sudnik-Wójcikowska: Rośliny synantropijne. Warszawa: Multico, 2011. ISBN 978-83-7073-514-2. OCLC 948856513.
  12. Władysław Matuszkiewicz: Przewodnik do oznaczania zbiorowisk roślinnych Polski. Warszawa: Wyd. Naukowe PWN, 2006. ISBN 83-01-14439-4.
  13. a b Marian Nowiński Dzieje upraw i roślin leczniczych, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, (wydanie 2), Warszawa, 1983, s. 174
  14. Malcolm Storey: Artemisia absinthium L. (Wormwood). [w:] BioInfo (UK) [on-line]. [dostęp 2018-02-12].
  15. Jakub Mowszowicz Przewodnik do oznaczania krajowych roślin trujących i szkodliwych, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa, 1982, s. 382.
  16. a b Dirk W. Lachenmeier i inni, Chemical Composition of Vintage Preban Absinthe with Special Reference to Thujone, Fenchone, Pinocamphone, Methanol, Copper, and Antimony Concentrations, „Journal of Agricultural and Food Chemistry”, 56 (9), 2008, s. 3073–3081, DOI10.1021/jf703568f.
  17. a b c Jakub Mowszowicz Przewodnik do oznaczania krajowych roślin trujących i szkodliwych, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa, 1982, s. 382-383.
  18. a b Wielka Encyklopedia Powszechna PWN, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa, 1969, tom 1 (A-Ble), s. 17, hasło: „Absynt”
  19. a b Council Directive (EEC) No 88/388 on the approximation ofthe laws of the Member States relating to flavourings for use in foodstuffs and to source materials for their production. Off. J. Europ. Comm., 1988, L184, s. 61-66.
  20. a b c Padosch, Lachenmeier i Kröner 2006 ↓.
  21. Experiments and Observations on Absinth and Absinthism, „The Boston Medical and Surgical Journal”, 78 (6), 1868, s. 83–85, DOI10.1056/nejm186803120780602.
  22. E.E. Walker The effects of absinthe. Med Rec 1906, październik 13, s. 568-572.L. Lamy Étude de statistique clinique de 134 cas de cancer de l'œsophage et du cardia w: „Archives des maladies de l'appareil digestif et des malnutrition”, 1910, 4, s. 451-456.
  23. J. L. Corning The efficacy of wormwood (Artemisia absinthium) in certain conditions of the cerebrospinal axis w: „Med Rec”, 1890, styczeń 25, s. 88-89.
  24. V. Magnan Accidents déterminés par l'abus de la liqueur d'absinthe w: „L'union médicale”, 1864, 92 i 94, s. 227-232 i 257-262.
  25. V. Magnan On the comparative action of alcohol and absinthe w: „Lancet”, 1874, 104, s. 410-412.
  26. Dirk W. Lachenmeier, Wormwood (Artemisia absinthium L.) — A curious plant with both neurotoxic and neuroprotective properties?, „Journal of Ethnopharmacology”, 131 (1), 2010, s. 224–227, DOI10.1016/j.jep.2010.05.062.
  27. Dirk W. Lachenmeier, Thujon-Wirkungen von Absinth sind nur eine Legende. Toxikologie entlarvt Alkohol als eigentliche Absinthismus-Ursache, „Medizinische Monatsschrift Fur Pharmazeuten”, 31 (3), 2008, s. 101–106, PMID18429531 (niem.).
  28. D.W. Lachenmeier, Absinth - Geschichte einer Thujon- oder Alkoholabhängigkeit?, „Fortschritte Der Neurologie-Psychiatrie”, 75 (5), 2007, s. 306–308, DOI10.1055/s-2007-959210, PMID17506021 (niem.).
  29. Dirk W. Lachenmeier i inni, Absinthe - a review, „Critical Reviews in Food Science and Nutrition”, 46 (5), 2006, s. 365–377, DOI10.1080/10408690590957322, PMID16891209 (ang.).
  30. a b c d Aleksander Ożarowski, Wacław Jaroniewski Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie, Instytut wydawniczy Związków Zawodowych, Warszawa, 1987, s. 118.
  31. Jakub Mowszowicz Przewodnik do oznaczania krajowych roślin trujących i szkodliwych, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa, 1982, s. 382-383.
  32. a b c Jakub Mowszowicz Przewodnik do oznaczania krajowych roślin trujących i szkodliwych, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa, 1982, s. 383.
  33. Aleksander Ożarowski, J. Łańcucki, K. Gąsiorowska Leki roślinne – informator, Zjednoczenie Przemysłu Zielarskiego Herbapol, Warszawa, 1978, s. 168-169 (ziele Piołunu), 356-357 (nalewka z piołunu).
  34. Scientific Committee on Food of the European Commission „Opinion of the Scientific Committee on Food on Thujone”, 2003; W. Surber „Etude de toxicité sous-chronique de la thujone sur rats. Rapport final”, Genève, Institute Batelle; 1962.
  35. Dirk W. Lachenmeier, Wormwood (Artemisia absinthium L.)—A curious plant with both neurotoxic and neuroprotective properties?, „Journal of Ethnopharmacology”, 131 (1), 2010, s. 224–227, DOI10.1016/j.jep.2010.05.062.
  36. Aleksander Ożarowski, J. Łańcucki, K. Gąsiorowska Leki roślinne – informator, Zjednoczenie Przemysłu Zielarskiego Herbapol, Warszawa, 1978, s. 47-48, 168-169.
  37. Eugeniusz Kuźniewski, Janina Augustyn-Puziewicz Przewodnik ziołolecznictwa ludowego, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa-Wrocław, (wydanie II uzupełnione) 1986, s. 211.
  38. Eugeniusz Kuźniewski, Janina Augustyn-Puziewicz Przewodnik ziołolecznictwa ludowego, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa-Wrocław, (wydanie II uzupełnione) 1986, s. 84.
  39. Kawałko 1986 ↓, s. 60.
  40. Kawałko 1986 ↓, s. 290-291.
  41. Kawałko 1986 ↓, s. 65.
  42. a b Kawałko 1986 ↓, s. 39.
  43. Kawałko 1986 ↓, s. 39-40.
  44. Marian Nowiński Dzieje upraw i roślin leczniczych, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, (wydanie 2), Warszawa, 1983, s. 174.
  45. Lahcen Beqqi: The Art of Moroccan Cuisine A Culture of Eating, Drinking, and Being Hospitable. [dostęp 2012-02-28]. (ang.).
  46. Adam Gottlieb, Zwięzła encyklopedia legalnych ziół i substancji o właściwościach psychoaktywnych
  47. Marian Nowiński Dzieje upraw i roślin leczniczych, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, (wydanie 2), Warszawa, 1983, s. 175, z powołaniem na Pliniusza.
  48. Eugeniusz Kuźniewski, Janina Augustyn- Puziewicz Przewodnik ziołolecznictwa ludowego, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa-Wrocław, (wydanie II uzupełnione) 1986, s. 151, podają, że: „suszone ziele wkładane na noc pod poduszkę działa kojąco i nasennie”
  49. Marian Nowiński Dzieje upraw i roślin leczniczych, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, (wydanie 2), Warszawa, 1983, s. 175, z powołaniem na Dioskorydesa.
  50. Marian Nowiński Dzieje upraw i roślin leczniczych, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, (wydanie 2), Warszawa, 1983, s. 175, z powołaniem na Tabernaemontanusa
  51. Marian Nowiński Dzieje upraw i roślin leczniczych, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa, 1983, s. 174
  52. Przykłady zastosowania słowa piołun jak literackiego synonimu goryczy dają Piołuny Władysława Tarnowskiego, Piołunie piołunowy Ernesta Brylla, Piołunny raj Adama Wiesława Kulika, Piołuny i Lukrecje : aforyzmy i przypowiastki Jerzego Sulima-Kamińskiego itp.
  53. A. Paluch wymienia 7 roślin stosowanych w tym celu: mirt, szparag lekarski, barwinek mniejszy, rozmaryn, bylicę piołun, rutę i bukszpan; – A. Paluch Miejsce roślin w praktykach i zwyczajach związanych ze śmiercią człowieka na wsi polskiej w: „Etnobotanika. Materiały I Ogólnopolskiego Seminarium Etnobotanicznego, Kolbuszowa 19 – 20 VII 1980 r.”, pod red. A. Palucha, Wrocław, 1985, s. 45.
  54. Najczęściej rośliny poświęcone wkładano zmarłym pod głowę, do poduszki w trumnie lub wykładano nimi jej dno; palmę wielkanocną niekiedy wkładano do ręki, żeby „mógł stukać nią w bramę niebieską”. Prócz piołunu używano inne bylice, wrotycz, macierzanka, rumianek, ruta, rozchodnik i in. A. Paluch Miejsce roślin w praktykach i zwyczajach związanych ze śmiercią człowieka na wsi polskiej w: „Etnobotanika. Materiały I Ogólnopolskiego Seminarium Etnobotanicznego, Kolbuszowa 19 – 20 VII 1980 r.”, pod red. A. Palucha, Wrocław, 1985, s. 48.
  55. Używano też mirtu i jałowca, myto podłogi, wietrzono, itp.; – A. Paluch Miejsce roślin w praktykach i zwyczajach związanych ze śmiercią człowieka na wsi polskiej w: „Etnobotanika. Materiały I Ogólnopolskiego Seminarium Etnobotanicznego, Kolbuszowa 19 – 20 VII 1980 r.”, pod red. A. Palucha, Wrocław, 1985, s. 48.
  56. Używano w tych ogniskach „suchych gałęzi świerka i jodły – drzew uważanych w Karpatach za święte, a także z jałowca i tarniny, którym ze względu na ich kłujące właściwości przypisywano zdolność odstraszania złych mocy. Z tego też powodu do ognisk wrzucano kłujące, parzące i gorzkie zioła: pokrzywę, oset, piołun”; – Jacek Ptak „Magia świętojańskiej nocy.” w: „Tatry na starej fotografii – Pasja i zauroczenie. Oficjalna strona Jacka Ptaka.”
  57. „Panowało przekonanie, że zioła takie jak piołun i dziurawiec, zwany też zielem świętojańskim, nabierają specjalnej leczniczej mocy”, – „Noc świętojańska czyli noc kupały” na: parafiapruszcz.x.pl.
  58. „Do ogniska wrzucano pachnące rośliny: tymianek, lebiodkę, rutę, koper włoski, rumianek, geranium, rozsiewające bardzo silną woń, która miała oddalić czy odczarować wszelkie uroki. Większość tych ziół nazywano ziołami świętojańskimi, co oznacza, że należało je zerwać właśnie tego dnia o świcie albo w samo południe. W tym zielniku znajdował się też krwawnik pospolity, piołun, chroniący przed wszystkimi niebezpieczeństwami i dziurawiec, zwany zielem świętojańskim”, – [1]
  59. „Najważniejsza wśród nich była, wspomniana już wcześniej bylica piołunowa, uważana za potężny amulet i niezawodny środek przeciwko czarownicom, czarom, chorobom i każdemu złu. Kobiety przepasywały się w nią w noc świętojańską, paliły w ogniskach, zaszywały ją sobie w obrębie spódnic i nosiły przez cały rok”; – [2]

Bibliografia