Siatkarki Budowlanych Łódź wywodzą swą historię od Klubu Sportowego "Budowlani" działającego w Łodzi od 1948 roku. Sekcję siatkówki kobiet utworzono w latach 70., lecz jedynym sukcesem, jaki zanotowała w ciągu kolejnych kilkunastu lat był awans do II ligi. Pod koniec lat 80. jej działalność została zawieszona, a klub skupił się na innych dyscyplinach sportowych[9].
Po blisko dwóch dekadach podjęto próby reaktywacji drużyny siatkarskiej. W sezonie 2005/2006 Budowlani połączyli siły z najbardziej utytułowanym łódzkim zespołem w historii kobiecej siatkówki – Startem, wystawiając drużynę Budowlani−Start w rozgrywkach I ligi. W jej składzie znalazły się takie siatkarki jak m.in. Swietłana Riabko, Anna Rudzka-Adamiak, Joanna Bednarek czy Julija Szełuchina, a funkcję trenera powierzono Jackowi Pasińskiemu[10]. Łodzianki zakończyły rozgrywki na 3. pozycji ustępując jedynie Gedanii Gdańsk i MKS-owi Dąbrowa Górnicza[11], a działacze obu zespołów nie porozumieli się w sprawie dalszej współpracy[12]. Następnie pojawiła się szansa na fuzję z innym słynnym klubem − ŁKS-em, ale rozmowy zakończyły się fiaskiem[13].
Nieudane próby współdziałania z lokalnymi drużynami doprowadziły do tego, że władze Budowlanych zdecydowały o samodzielnym stworzeniu zespołu. W 2006 roku podczas jednego ze spotkań Ligi Światowej w Pałacu Sportu, prezes klubu – Wiesław Chudzik rozmawiał z Sylwestrem Szymalakiem, prezesem Organika SA na temat sponsorowania rugbistów. Ten nie chciał finansować rugby, ale kiedy Chudzik zaproponował mu udział przy tworzeniu siatkarskiej drużyny, przystał na propozycję[14]. Podpisano umowę z firmą Organika SA Łódź, zgodnie z którą została strategicznym sponsorem sekcji siatkówki kobiet. Organika Budowlani Łódź wystartowała w sezonie 2006/2007 w rozgrywkach III ligi[15].
Sezon 2006/2007
Skład nowo powstałego zespołu zasiliły zawodniczki grające dotychczas w innych łódzkich klubach oraz w regionie. Ze Startu przeszli Anna Rudzka-Adamiak i trener Jacek Pasiński, zaś z ŁKS-u dołączyły m.in. Agnieszka Wołoszyn, Katarzyna Ciesielska oraz Sylwia Jasińska[15]. Przed decydującymi spotkaniami sezonu klub wzmocniła Katarzyna Ligwińska[16].
Budowlane nie miały najmniejszych problemów z uzyskaniem awansu do II ligi. Jeden z turniejów finałowych III ligi został rozegrany w hali OSiRAngelica położonej przy ulicy Rzgowskiej, należącej do Wyższej Szkoły Informatyki w Łodzi. Przed własną publicznością zawody wygrały gospodynie, pokonując w ostatnim meczu MKS Olimpijczyka Gdańsk 3:0. Wcześniej w podobnym stosunku zwyciężyły MKS Wodzisław Śląski i MUKS Poprad Stary Sącz[17]. W półfinałach bez straty seta pokonały w turnieju rozgrywanym w SandomierzuMKS Maraton Krzeszowice, MUKS Piątka Sandomierz oraz USPS Stal Nowa Dęba[18]. Walkę o II ligę rozpoczęły od zwycięstwa w turnieju o mistrzostwo wojewódzkie, w którym wyprzedziły MMKS Łęczyca, ŁMLKS Łask oraz Skrę II Bełchatów[19]. Łodzianki wygrały w III lidze grupie 1 wszystkie spotkania nie tracąc ani jednego seta[20].
Sezon 2007/2008
Przed zmaganiami w II lidze klub wzmocnił się kilkoma siatkarkami. Pozyskano Joannę Bednarek, Martę Wankiewicz, Magdalenę Blomberg oraz Kingę Baran[21]. Największą niespodzianką okazał się powrót do Łodzi mistrzyni Europy z 2003 roku − Małgorzaty Niemczyk, która została kapitanem zespołu oraz asystentką trenera Pasińskiego[22].
Łodzianki zrobiły kolejny krok do najwyższej klasy rozgrywkowej. Awansowały do I ligi pokonując w barażach 3:0 w stanie rywalizacji TPS Rumia[23]. W fazie play-off zwyciężyły w półfinałach AZS AWF Warszawa w trzech meczach oraz w takim samym stosunku w finałach Legionovię Legionowo[24]. Wcześniej zajęły 1. miejsce w 3 grupie II ligi przegrywając zaledwie jeden mecz[25].
Zespół po raz pierwszy w swojej historii wziął udział w Pucharze Polski. Znalazły się w dwunastce najlepszych drużyn, obok 10 klubów LSK i jednego z I ligi. Zajęły 11. miejsce wygrywając trzy z dwunastu spotkań[26]. Po drodze wyeliminowały Piasta Szczecin (II runda), Politechnikę Częstochowską (III runda) i Skrę Bełchatów (IV runda)[27].
Do pierwszoligowych Organiki Budowlanych przeszły m.in. cztery siatkarki, które ostatnio występowały w Lidze Siatkówki Kobiet. Do rodzimej Łodzi wróciła Katarzyna Jaszewska, która karierę zaczynała w ŁKS-ie, a także Marta Pluta, Karolina Wiśniewska oraz Julija Szełuchina, będąca wcześniej siatkarką Budowlanych-Startu[29]. Ukraińska środkowa dołączyła do drużyny w połowie sezonu w związku z przerwą spowodowaną urodzeniem dziecka[30]. W ramach przedsezonowych przygotowań rozegrany został w Łodzi w dniach 5-6 września 2008 roku turniej Organika Cup. Zawody w hali przy ulicy Małachowskiego wygrały gospodynie, pokonując Calisię Kalisz, Stal Mielec oraz Budowlanych Toruń[31].
Łodzianki osiągnęły cel, jaki był założony w momencie powstania drużyny, czyli awans do PlusLigi Kobiet. W finale play-off pokonały 3:0 w stanie rywalizacji Piasta Szczecin. W półfinałach w identycznym stosunku meczów zwyciężyły TPS Rumia[32]. Rundę zasadniczą zakończyły na 1. pozycji, przegrywając tylko dwa spotkania[33].
Pierwszy sezon dla Budowlanych w najwyższej klasie rozgrywkowej był bardzo udany. Będąc beniaminkiem zajęły 4. miejsce w klasyfikacji końcowej PlusLigi Kobiet[40]. W fazie play-off w ćwierćfinałach pokonały drużynę PTPS Piła w stanie rywalizacji 3:0. W półfinałach łodzianki nie sprostały Aluprofowi Bielsko-Biała w stosunku meczów 1:3. W walce o brązowy medal musiały uznać wyższość ekipy z Dąbrowy Górniczej w stanie rywalizacji 1:3[41]. Spotkania z dąbrowiankami rozegrano w łódzkiej Atlas Arenie. 19 maja 2010 roku rywalizację z MKS-em obejrzało około 8 tysięcy kibiców, co jest rekordem frekwencji na meczach PlusLigi zarówno siatkarek jak i siatkarzy[42]. Poprzedni najlepszy rezultat wynosił 6,5 tys. widzów i odnotowano go również w tym sezonie, w bydgoskiej Łuczniczce, który został ustanowiony 28 listopada 2009 roku podczas spotkania Delecty Bydgoszcz ze PGE Skrą Bełchatów[43]. Zespół zakończył rundę zasadniczą na czwartej pozycji, wygrywając jedenaście spotkań z osiemnastu[44].
Łodzianki sięgnęły po pierwszy, historyczny Puchar Polski, pokonując w finale mistrzynie Polski – Bank BPS Muszyniankę Fakro Muszyna 3:1, podczas turnieju finałowego, rozgrywanego w poznańskiej Arenie. W półfinale wygrały z wicemistrzyniami Polski i obrończyniami tytułu – drużyną Aluprofu Bielsko-Biała w identycznym stosunku.
Nagrodami indywidualnymi zostały wyróżnione Katarzyna Zaroślińska (najlepsza atakująca), Marta Pluta (najlepsza rozgrywająca), Luana de Paula (najlepsza blokująca) oraz Katarzyna Ciesielska (najlepsza przyjmująca). Tytuł MVP otrzymała Karolina Kosek[3]. W ćwierćfinale wyeliminowały w dwumeczu Centrostal Bydgoszcz[45]. Dzięki zdobyciu pucharu zespół wywalczył prawo gry w kolejnej edycji siatkarskiej Ligi Mistrzyń.
W marcu 2010 roku siatkarki Budowlanych zostały oficjalnymi Ambasadorkami Stowarzyszenia "Łódzkie Hospicjum dla Dzieci", które w swych działaniach będzie wykorzystywało m.in. wizerunek zawodniczek. Jednym z pierwszych przedsięwzięć Stowarzyszenia pod patronatem siatkarek jest budowa na obrzeżach Lasu Łagiewnickiego w Łodzi Wieloprofilowego Ośrodka dla Przewlekle Chorych Dzieci, w którym na kompleksową pomoc będą mogły liczyć nieuleczalnie chore dzieci i ich rodziny[46].
W trakcie okna transferowego zespół wzmocniły dwukrotna mistrzyni EuropyJoanna Mirek, Marta Szymańska, Sylwia Wojcieska oraz Amerykanka Kathleen Olsovsky[48]. Prezes Marcin Chudzik podpisał umowę 24 sierpnia 2010 roku, zgodnie z którą od sezonu 2010/2011 drużyna będzie trenować i rozgrywać swoje mecze w Hali Sportowej MOSiR[49]. W trakcie sezonu doszło do zmian kadrowych w zespole. Podczas rewanżowego spotkania w Lidze Mistrzyń z VK Modřanská Prostějov poważnej kontuzji doznała Marta Wójcik. Okazało się, że zerwała więzadła w kolanie i nie zagra do końca sezonu[50]. W zaistniałej sytuacji władze klubu podjęły decyzję o zakontraktowaniu nowej zawodniczki, którą została rozgrywająca reprezentacji Dominikany − Karla Echenique[51]. Dość nieoczekiwanie z gry w klubie zrezygnowała Olsovsky, która nie wróciła z urlopu z USA, gdzie spędzała święta[52]. W związku z niesatysfakcjonującymi wynikami zespołu, za porozumieniem stron rozwiązano umowę z trenerem Popikiem. Jego miejsce zajęła Małgorzata Niemczyk[53].
W ramach przygotowań do sezonu, w dniach 5-7 listopada 2010 roku rozegrano I Międzynarodowy Turniej o Puchar Prezydenta Miasta Łodzi. Zawody z kompletem zwycięstw wygrały łodzianki, wyprzedzając drużyny Atomu Trefla Sopot, BKS Aluprofu Bielsko-Biała oraz LP Viesti Salo z Finlandii. Podczas otwarcia turnieju oficjalnie pożegnano byłą kapitan Budowlanych – Małgorzatę Niemczyk, która postanowiła zakończyć karierę sportową[54]. Tradycyjnie przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych został rozegrany mecz o Superpuchar Polski pomiędzy mistrzem kraju a zdobywcą pucharu. Łodzianki musiały uznać wyższość rywalek, przegrywając z bielszczankami 1:3. Marta Wójcik otrzymała nagrodę dla najlepszej rozgrywającej spotkania[55].
Łodzianki w swoich drugim sezonie w PlusLidze zajęły 6. miejsce w klasyfikacji końcowej[56]. Mecze o 5. lokatę przegrały z Gwardią Wrocław w stanie rywalizacji 0:2. Wcześniej w spotkaniach o miejsca 5-8 pokonały Centrostal Bydgoszcz w stosunku 2:0. Walkę o mistrzostwo Polski zakończyły w ćwierćfinałach, przegrywając z Muszynianką w stanie rywalizacji 0:3[57]. W rundzie zasadniczej uplasowały się na 8. miejscu, wygrywając 8 spotkań i ponosząc 10 porażek[58].
Zmagania w Pucharze Polski obrończynie tytułu rozpoczęły od 1/8 finału pokonując na wyjeździe pierwszoligowy AZS UEK Kraków i kwalifikując się do turnieju finałowego w Inowrocławiu[59]. W ćwierćfinale nie sprostały Treflowi Sopot odpadając z dalszej rywalizacji[60].
Budowlane w swoim debiutanckim sezonie w Lidze Mistrzyń znalazły się w grupie D z wicemistrzyniami Włoch GSO Villa Cortese, mistrzyniami Francji RC Cannes oraz mistrzyniami Czech VK Modřanská Prostějov. Odniosły jedno zwycięstwo z Czeszkami kończąc swoje występy na 4. pozycji[61]. Będąc jedną z czterech drużyn z najlepszym bilansem, które odpadły z Ligi Mistrzyń przeszły automatycznie do rundy Challenge Pucharu CEV[4]. Przegrały dwumecz z Chateau d'Ax Urbino, kończąc występy w tegorocznych europejskich pucharach[62].
Podczas przygotowań do sezonu łodzianki wzięły udział w towarzyskim turnieju Enea Szamotuły Cup. Budowlane zwyciężyły Muszyniankę i BKS Aluprof oraz przegrały z Treflem Sopot zajmując ostatecznie drugie miejsce[70].
W PlusLidze łodzianki zajęły 8. pozycję w klasyfikacji końcowej. W meczach o miejsca 5-8 przegrały dwukrotnie z PTPS Piła w stosunku 1:3. W ćwierćfinałach nie sprostały zawodniczkom Atomu Trefla Sopot ulegając im w stanie rywalizacji 0:2[71]. Rundę zasadniczą zakończyły na 7. miejscu wygrywając 7 spotkań i ponosząc 11 porażek[72].
Zmagania o Puchar Polski zespół rozpoczął od V rundy zwyciężając Stal Mielec 3:1. W ćwierćfinałach nie sprostały ekipie Aluprofu Bielsko-Biała odpadając z dalszej rywalizacji[73]. Do sezonu 2011/2012 sponsorem tytularnym zespołu były zakłady chemiczne Organika SA Łódź[66].
Łodzianki zakończyły sezon na 7. pozycji Orlen Ligi. W walce o mistrzostwo Polski nie sprostały w ćwierćfinałach Aluprofowi Bielsko-Biała. W meczach o miejsca 5-8 dwukrotnie uległy Impelowi Wrocław[82]. W rundzie zasadniczej uplasowały się na 6. lokacie z dorobkiem 8 zwycięstw i 10 przegranych[83].
Rozgrywki o Puchar Polski zespół rozpoczął od VI. rundy. Łodzianki przegrały w dwumeczu z AZS UE Kraków i odpadły z dalszej rywalizacji[84].
Budowlani rundę zasadniczą ukończyli na 7. miejscu z dorobkiem 8 zwycięstw i 10 przegranych[88]. Tę samą pozycję zajęły na koniec rozgrywek ulegając kolejno, w ćwierćfinałach trzykrotnie Atomowi Trefl Sopot, zaś w meczach o miejsca 5-8 dwukrotnie Muszyniance Muszyna[89].
Rozgrywki o Puchar Polski zespół rozpoczął od VI rundy. Łodzianki przegrały w dwumeczu z PGNiG Naftą Piła i odpadły z dalszej rywalizacji[90]. W sezonie 2013/2014 sponsorem tytularnym była firma ZPM Biernacki, właściciel marki Beef Master[91].
W zespole, trenowanym w dalszym ciągu przez Adama Grabowskiego, nastąpiły spore zmiany. Pozyskano kilka reprezentantek kraju w różnych kategoriach wiekowych: na rozegraniu do Magdaleny Śliwy dołączyła Emilia Kajzer, nową przyjmującą została Ewelina Sieczka, zaś środek wzmocniła Gabriela Polańska, wracająca na boiska po urlopie macierzyńskim. Drugą środkową została reprezentantka kraju juniorek Joanna Pacak, a nową libero Dorota Medyńska. Największym hitem transferowym było podpisanie umowy z reprezentacyjną chorwacką atakującą Sanją Popović. Niestety, podczas jednego z przedsezonowych meczów towarzyskich Dorota Medyńska doznała groźnej kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych, która wykluczyła ją z gry do końca sezonu. Na szczęście tuż przed sezonem podpisano umowę z reprezentacyjną libero drużyny Belgii – Valérie Courtois. Po nieudanym początku sezonu z zespołem pożegnał się trener Grabowski, a jego miejsce zajął dotychczasowy asystent Błażej Krzyształowicz, któremu pomagać miał, na stanowisku trenera koordynatora, doświadczony szkoleniowiec Jacek Nawrocki[93].
Nieudany początek sezonu spowodował, że Budowlane po raz kolejny zakończyły rundę zasadniczą na 7. miejscu z równą liczbą 11 meczów wygranych i przegranych[94]. Tę samą pozycję zajęły na koniec rozgrywek, po wyjątkowo skomplikowanej fazie play-off, ulegając najpierw dwukrotnie Atomowi Trefl Sopot, potem pokonując dwukrotnie Pałac Bydgoszcz, następnie dwukrotnie przegrywając z MKS Dąbrowa Górnicza i ostatecznie pokonując BKS Bielsko Biała[93].
Bardzo dobre występy w trakcie sezonu zasadniczego zaowocowały piątym miejscem w tabeli, choć drużyna walczyła o awans do czołowej czwórki do ostatnich kolejek. W trakcie sezonu zespół wygrał 13, a przegrał 9 spotkań[98]. Tę samą pozycję Budowlane zajęły na koniec rozgrywek, w fazie play-off zwyciężając dwukrotnie w stosunku 2:0 z zespołami BKS Bielsko-Biała i MKS Muszyna[97]. Miejsce to jest premiowane udziałem w rozgrywkach Pucharu CEV[99].
W rozgrywkach o Puchar Polski zespół rozpoczął od ćwierćfinału. Po wygranej z MKS Dąbrowa Górnicza, łodzianki zagrały w finale, gdzie po przegranej w meczu półfinałowym z późniejszym triumfatorem imprezy, Chemikiem Police, zajęły, jak rok wcześniej, ex aequo trzecie miejsce[100].
W nowym sezonie, odmiennie niż w kilku ostatnich latach, trzon kadry pozostał prawie niezmieniony. Do doświadczonych zawodniczek: Sylwii Pyci, Heike Beier, Gabrieli Polańskiej oraz młodych kadrowiczek: Martyny Grajber, Julii Twardowskiej, Eweliny Tobiasz i Pavli Vincourovej, dokooptowano reprezentacyjną libero Paulinę Maj-Erwardt oraz utalentowaną belgijską atakującą polskiego pochodzenia Kaję Grobelną, znacząco wzmacniając skład. Kadrę uzupełniły: środkowa Sylwia Pelc, przyjmująca Natalia Strózik i atakująca Monika Kutyła. Drużynę poprowadził rodzinny tandem Błażej Krzyształowicz, jako pierwszy trener oraz jego ojciec, Tadeusz, jako asystent. Pod koniec rozgrywek w składzie pojawiała się zawodniczka z Młodej Ligi Simona Dreczka. W trakcie sezonu zespół pozyskał sponsora tytularnego, Zakłady Przetwórstwa Mięsnego GROT i od grudnia 2016 r. występował pod nazwą Grot Budowlani Łódź[102].
Po znakomitym sezonie Budowlane skończyły zasadniczą rundę na trzecim miejscu w tabeli, wygrywając 22, a przegrywając zaledwie 4 spotkania[103]. W bardzo uproszczonej w tym sezonie, fazie play-off łodzianki dwukrotnie zwyciężyły drugie w tabeli zawodniczki Impelu Wrocław w stosunku 3:1 i 3:2. W finale uległy dwukrotnie Chemikowi Police 0:3 i 1:3, zdobywając pierwszy w historii klubu medal i tytuł Wicemistrzyń Polski[104]. W rozgrywkach o Puchar Polski zespół rozpoczął od ćwierćfinału. Po wygranej z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i Muszynianką Muszyna, łodzianki kolejny rok z rzędu zagrały w turnieju finałowym, gdzie po dramatycznej walce pokonały Impel Wrocław, zaś w finale uległy triumfatorowi imprezy, Chemikowi Police, zajmując drugie miejsce[105].
Wysokie miejsce zajęte w poprzednim sezonie dało drużynie prawo do występów w Pucharze CEV. Łódzka drużyna rozpoczęła rozgrywki od 1/16 finału, pokonując dwukrotnie 3:0 czarnogórski zespół ŽOK Luka Bar. W 1/8 finału przeciwnikiem była utytułowana drużyna RC Cannes, po pierwszym meczu u siebie wygranym 3:0, w rewanżu drużyna przegrała 2:3, ale wygrane dwa sety wystarczyły do awansu. Zespół Budowlanych zakończył udział w pucharach na ćwierćfinale, przegrywając dwukrotnie 1:3 i 0:3 z tureckim potentatem Galatasaray Stambuł.
W kolejnym sezonie trzon drużyny stanowiły grające kolejny rok reprezentantki swoich krajów: Pavla Vincourova, Gabriela Polańska, Kaja Grobelna, Julia Twardowska i Martyna Grajber. Niestety, z zespołu ubyły trzy inne podstawowe zawodniczki - dotychczasowa kapitan, Sylwia Pycia zakończyła karierę, podobnie jak Heike Beier, natomiast Paulina Maj-Erwardt zdecydowała się na urlop macierzyński. W ich miejsce zespół pozyskał reprezentacyjną środkową Agnieszkę Kąkolewską, chorwacką przyjmującą Hanę Čuturę oraz kolejną reprezentantkę kraju, libero Agatę Witkowską, dla której był to powrót do Łodzi po 3 latach. Kadrę uzupełniły młode zawodniczki, środkowa Julia Piotrowska, przyjmująca Adrianna Muszyńska i rozgrywająca Ewelina Polak. W składzie drużyny pojawiła się jeszcze była reprezentacyjna atakująca Zuzanna Czyżnielewska, ale niezaleczona kontuzja sprawiła, że nie rozegrała żadnego meczu, zaś przed rundą rewanżową wróciła do macierzystej Bydgoszczy. Jej miejsce zajęła zawodniczka juniorskiego zespołu, Justyna Kędziora. Kadrę szkoleniową stanowili, jak w poprzednim roku, Błażej i Tadeusz Krzyształowiczowie[107].
Tuż przed rozpoczęciem sezonu Budowlane nieoczekiwanie pokonały faworyzowanego mistrza kraju, Chemika Police i zdobyły Superpuchar Polski[108]. W sezonie zasadniczym zespół zanotował kilka porażek z niżej notowanymi ekipami, przez co końcówka rozgrywek była nieco nerwowa. Ostatecznie Budowlani zajęły 4. miejsce na koniec sezonu zasadniczego, wygrywając 17 i przegrywając 9 meczów[109]. W fazie play-off, rozgrywanej między zespołami z miejsc 1-4, łodzianki najpierw uległy po walce późniejszym mistrzyniom, Chemikowi Police, 1:3, 3:0 i 1:3, a w równie zaciętych meczach o 3. miejsce wygrały z wyżej notowanym zespołem KS DevelopRes Rzeszów 2:3, 3:0 i 3:2, zdobywając brązowy medal i zapewniając sobie udział w europejskich pucharach[110].
W Pucharze Polski Budowlani grali od V rundy, pokonując Muszyniankę Muszyna 3:2 i BKS Bielsko-Biała 3:0. W turnieju finałowym, rozgrywanym w Zielonej Górze, wygrały najpierw z rewelacją rozgrywek, Radomką Radom 3:1, a w finale zdecydowanie pokonały lokalnego rywala, ŁKS Łódź 3:0, zdobywając drugi raz w historii Puchar Polski[111]. Także po raz drugi w historii Budowlane brały udział w rozgrywkach Ligi Mistrzyń. Niestety, losowanie było wyjątkowo nieprzychylne, łódzki zespół trafił do grupy D razem z bardzo silnymi zespołami z Turcji i Rosji: Galatasaray Stambuł, VakifBank Stambuł oraz Dinamo Moskwa. W sześciu meczach zawodniczki Budowlanych nie odniosły żadnego zwycięstwa, wygrywając zaledwie 2 sety i zajęły ostatnie miejsce w grupie[112].
W sezonie z drużyny ubyły podstawowe zawodniczki - Kaja Grobelna i Agnieszka Kąkolewska przeniosły się do ligi włoskiej, Martyna Grajber zmieniła klub na Chemika Police, natomiast Pavla Vincourova i Agata Witkowska zdecydowały się na przerwę w karierze. W ich miejsce drużyna pozyskała reprezentacyjną rozgrywającą kadry narodowej Holandii Femke Stoltenborg, słowacką środkową Jaroslavę Pencovą, w składzie znalazły się także polskie zawodniczki: reprezentacyjna libero Maria Stenzel, Małgorzata Śmieszek, Koleta Łyszkiewicz, Agata Babicz, Oliwia Urban i Ewelina Tobiasz, która wróciła do zespołu po roku w Dąbrowie Górniczej. Największym hitem transferowym w całej lidze było jednak pozyskanie znakomitej serbskiej atakującej Jovany Brakočević-Canzian. Trenerem pozostał Błażej Krzyształowicz[114]. W trakcie sezonu Julia Twardowska doznała kontuzji, która wykluczyła ją z gry na większą część rozgrywek. Jej miejsce zajęła młoda atakująca, Anna Bączyńska[115]. Również w trakcie sezonu zespół opuściła Koleta Łyszkiewicz. W drugiej połowie sezonu do zespołu dołączyła reprezentacyjna atakująca drużyny juniorek Magdalena Stysiak, która wcześniej rozstała się z zespołem Chemika Police w kontrowersyjnych okolicznościach[116].
Przed rozpoczęciem sezonu Budowlane drugi raz z rzędu pokonały mistrza kraju, Chemika Police i zdobyły Superpuchar Polski[117].
W sezonie zasadniczym zespół grał ze zmiennym szczęściem, przegrywając u siebie z kilkoma niżej notowanymi rywalami, natomiast zwyciężając we wszystkich spotkaniach wyjazdowych. Ostatecznie, tak jak rok wcześniej, Budowlane zajęły 4. miejsce na koniec sezonu zasadniczego, wygrywając 17 i przegrywając 5 meczów[118]. W fazie play-off, rozgrywanej najpierw między zespołami z miejsc 3-6, łodzianki łatwo dwukrotnie zwyciężyły Pałac Bydgosszcz 3:0, a w półfinale niespodziewanie dwukrotnie pokonały faworyzowanego obrońcę tytułu, Chemika Police 3:1 i 3:0. W finale, po bardzo zaciętych meczach, trzykrotnie przegrały z lokalnym rywalem, ŁKS Commercecon Łódź po 2:3, wracając po roku przerwy na pozycję wicemistrza Polski i zapewniając sobie udział w europejskich pucharach[119].
W Pucharze Polski Budowlane grały od razu w turnieju finałowym, rozgrywanym w Nysie. Tam w ćwierćfinale wygrały najpierw z Legionovią Legionowo 3:0, w półfinale przegrały 0:3 z Chemikiem Police i zajęły 3. miejsce[120].
Kolejny raz Budowlane brały udział w rozgrywkach Ligi Mistrzyń. Aby się zakwalifikować do fazy grupowej drużyna Budowlanych musiała wygrać fazę kwalifikacyjną. Rozgrywki te zespół rozpoczął od II rundy, w której pokonał mistrza Węgier, Linamar Békéscsabai RSE 3:1 i 3:0, a w II rundzie trzecią drużynę ligi francuskiej, ASPTT Miluza 3:1 i 3:2. W przeciwieństwie do ubiegłego roku losowanie grupowe było łaskawsze, łódzki zespół trafił do grupy C razem z zespołami: Igor Gorgonzola Novara Volley, RC Cannes oraz Minczanka Mińsk. Drużyna Budowlanych tym razem wygrała 4 z 6 spotkań, zajmując 2. miejsce w grupie, mimo to, niestety, nie awansowała do kolejnej fazy rozgrywek[121].
Ze składu drużyny ubyły: Jovana Brakočević-Canzian (do Igor Gorgonzola Novara), Magdalena Stysiak (Savino Del Bene Scandicci), Femke Stoltenborg (CS Volei Alba-Blaj), Gabriela Polańska (KS DevelopRes Rzeszów), Ewelina Tobiasz (KS Energetyk Poznań), Oliwia Urban (Enea PTPS Piła), Justyna Kędziora (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski). W ich miejsce w składzie pojawiły się: reprezentantka Belgii Charlotte Leys, Ukrainka Anastasija Krajduba, Kanadyjka Gabriela Maciągowski oraz polskie zawodniczki: rozgrywającą polskiej kadry narodowej Julia Nowicka, Paulina Bałdyga, Anna Lewandowska i Karolina Garstka. Trenerem pozostał Błażej Krzyształowicz[123]. W trakcie sezonu z przyczyn osobistych zespół opuściła Charlotte Leys[124], jej miejsce zajęła pierwsza Chinka w LSK, Kaiyi Ren[125].
Po sezonie zasadniczym zespół zajął 5. miejsce, wygrywając 13 i przegrywając 9 meczów[126]. W związku z epidemią koronawirusa władze PZPS zdecydowały o nierozgrywaniu fazy play-off i przyznaniu tytułów na podstawie wyników gazy zasadniczej[127]. W Pucharze Polski drużyna nie awansowała do turnieju finałowego, przegrywając w ćwierćfinale z MKS SAN-Pajda Jarosław 2-3[128].
Kolejny raz Budowlane brały udział w rozgrywkach Ligi Mistrzyń. Łódzki zespół trafił do grupy A razem z dwiema tureckimi potęgami Eczacibasi Vitra Stambuł i Fenerbahce Stambuł oraz fińską LP Viesti Salo. Drużyna Budowlanych wygrała 2 z 6 spotkań, zajmując 3. miejsce w grupie i odpadając z kolejnej fazy rozgrywek[129].
Kolejny sezon przyniósł znów duże zmiany kadrowe, z drużyną pożegnało się aż 9 zawodniczek: Jaroslava Pencová, Anastasija Krajduba, Gabriela Maciągowski, Kaiyi Ren, Julia Twardowska, Anna Bączyńska, Agata Babicz, Paulina Bałdyga i Karolina Garstka. W ich miejsce w składzie pojawiły się przede wszystkim młode polskie zawodniczki: reprezentantki Polski Zuzanna Górecka (powrót z Włoch) i Monika Fedusio, a także Kornelia Moskwa, Ewelina Tobiasz, Justyna Kędziora (powrót po roku przerwy), Oliwia Michalak i Paulina Damaske. Jedyną zawodniczką spoza Polski była Amerykanka Veronica Jones-Perry. Obowiązki trenera w dalszym ciągu pełnił Błażej Krzyształowicz[130].
W trakcie sezonu z zespołem pożegnała się Kornelia Moskwa, zaś na urlop macierzyński udała się Ewelina Tobiasz[131], ich miejsce zajęły reprezentantka kraju Weronika Centka z Energi MKS Kalisz i juniorka Oliwia Poreda[132][133].
Po sezonie zasadniczym zespół zajął 6. miejsce, tak jak rok wcześniej wygrywając 13 i przegrywając 9 meczów[134]. W fazie play-off zespół w ćwierćfinale przegrał dwukrotnie z Chemikiem Police 1-3 i 0-3, a w meczach o 5. miejsce zmierzył się z BKS Bielsko, w pierwszym meczu przegrywając 1-3, a w drugim wygrywając 3-0 doprowadził do "złotego seta", w którym zwyciężył, zajmując ostatecznie 5. miejsce w klasyfikacji generalnej[135]. W Pucharze Polski drużyna awansowała do turnieju finałowego, gdzie dotarła do finału, w którym przegrała z Chemikiem Police[136]. Ze względu na problemy z koronawirusem w tym sezonie nie odbył się mecz o Superpuchar Polski, zamiast tego PLPS zorganizował mecz o Superpuchar Polskiej Ligi Siatkówki, w którym Budowlanymi Łódź pokonali Chemika Police 3-1[137].
Głośnym echem w środowisku siatkarskim odbiła się kwestia zaległości finansowych zespołu. W grudniu 2020 portal Sport.pl poinformował o zadłużeniu klubu, wynoszącym 2,5 mln zł[138]. W odpowiedzi prezes klubu wyjaśnił, że jest to tzw. pożyczka właścicielska[139]. W styczniu 2021 klub znalazł się na opublikowanej przez FIVB liście klubów ukaranych zakazem transferowym, prezes klubu wyjaśnił, że chodzi o zaległości wobec jednej z byłych zawodniczek, które zostaną uregulowane w terminie do końca stycznia, więc zakaz nie wejdzie w życie[140].
Członkowie Rady Nadzorczej – Zygmunt Pater, Artur Grot, Wiesław Chudzik, Piotr Kalinowski, Krzysztof Salwach, Zbigniew Knobloch, Sylwester Szymalak, Zbigniew Zacharkiewicz[142]
Od sezonu 2018/2019 zespół rozgrywa swoje spotkania w hali im. Józefa Żylińskiego. Obiekt położony przy alei Unii Lubelskiej 2 został oddany do użytku w maju 2018 roku[165]. Widownia może pomieścić ok. 3000 osób. W latach 2006–2010 łodzianki występowały w hali CSiR Parkowa położonej przy ulicy Małachowskiego 5/7[166], zaś w latach 2010–2012 Budowlani rozgrywali swoje mecze w Hali Sportowej MOSiR mieszczącej się przy ul. ks. Skorupki 21. W latach 2012–2018. miejscem rozgrywania spotkań łódzkich siatkarek była Atlas Arena. Obiekt położony przy alei Bandurskiego 7 został oddany do użytku w czerwcu 2009 roku i jest jednym z największych obiektów tego typu w Polsce[167]. Posiada największą wśród wszystkich polskich hal sportowych widownię stałą mogącą pomieścić 10 049 osób, a pojemność całkowita to 13 806 miejsc[168].