Komedia satyryczna, której główną postacią jest Michał Roman, uwikłany w ciąg nieporozumień i absurdalnych sytuacji. Niezwykłe przepowiednie wpuszczonej do domu Cyganki, których początkowo nie bierze na poważnie, następnego dnia zdają się kolejno spełniać. Najgroźniej z nich brzmi ta, że ma zabić bruneta, który odwiedzi go wieczorową porą. Aby zapobiec nieszczęściu, Michał opuszcza dom, do którego wraca jednak przed wieczorem, uznawszy że padł ofiarą oszustwa, celującego w okradzenie opuszczonego domu. Wówczas właśnie odwiedza go tytułowy brunet, a zbieg okoliczności powoduje, że gdy Michał znajduje jego ciało w przedpokoju, jest przekonany, że stał się nieumyślnym zabójcą wieczornego gościa. O zdarzeniach, które poprzedziły śmierć bruneta, informuje przyjaciela, który przekonuje go, że mordercą jest któryś z sąsiadów. Michałowi udaje się wykryć i pochwycić rzeczywistego sprawcę w lokalu nocnym, po groteskowym pościgu ulicami nocnej Warszawy.
Konspekt filmu przygotowany został przez Stanisława Bareję, natomiast scenopis powstawał we współpracy ze Stanisławem Tymem, który był autorem większości dialogów i skeczowych scen. Scenopis razem opracowywali w Goławicach, w domu Barei. W trakcie tej pracy między autorami scenariusza doszło do konfliktu. Według Tyma końcowa wersja była niedopracowana, przez co zastąpił on swoje nazwisko pseudonimem Andrzej Kill[5]. Brunet wieczorową porą jest satyrą wobec rzeczywistości PRL, ukazującą ówczesną partaninę i ordynarność[6]. Intencją reżysera było, podobnie jak we wcześniejszych komediach (Poszukiwany, poszukiwana, Nie ma róży bez ognia) przeciwstawienie życiowo niespełnionego inteligenta otaczającym go cwaniakom[7].
Barei zarzucano między innymi, że w filmie propaguje pijaństwo (wątek spożywania alkoholu w fabule jest silnie wyeksponowany)[11]. Krytycy filmu byli jednak przychylniejsi reżyserowi w porównaniu z atakami na jego wcześniejsze produkcje. Stanisław Wyszomirski w „Expressie Wieczornym” określił Bareję mianem „najbardziej kontrowersyjnego reżysera w Polsce”. Część krytyków dostrzegała jego intencje ukazania bylejakości i absurdów. W ciągu roku od premiery film obejrzało 970 655 widzów[12].
TadeuszT.Dołęga-MostowiczTadeuszT., Drugie życie doktora Murka, Fundacja NowoczesnaF.N.Polska (red.), [Warszawa]: Fundacja Nowoczesna Polska, 2015, 16}, ISBN 978-83-288-0190-5.