Partyzanci atakowali wycofujące się jednostki niemieckie na całej długości szlaków komunikacyjnych przebiegających przez Lubelszczyznę. W kilkunastu przypadkach bronili pacyfikowane przez hitlerowców miejscowości.
22 lipca 3 batalion 7 pułku piechoty kapitana Bolesława Flisiuka „Jaremy” w Puchaczowie blokował odejście jednostki niemieckiej. Wsparcia ogniowego udzieliła artyleria sowiecka. Do niewoli wzięto około 100 jeńców z dowódcą dywizji włącznie. Zdobyto znaczne ilości uzbrojenia.
Na terenie Inspektoratu Lublin oddziały miejskie opanowały wiele ważnych obiektów publicznych i przemysłowych. Uratowano dworzec kolejowy w Lublinie. Prowadzono rozpoznanie na korzyść oddziałów sowieckich. Wzięto do niewoli kilkuset żołnierzy niemieckich. Oddziały leśne walczyły w powiecie lubelskim i lubartowskim. 21 i 22 lipca jednostki 27 Dywizji Piechoty AK opanowały Kock, Firlej, Kamionkę, Kozłówkę i Michów. Współdziałając z oddziałem porucznika Józefa Jurałozińskiego „Jura” zdobyły Lubartów.
W Klementowicach i Sobolewie zatrzymano transporty wojskowe zdobywając uzbrojenie, amunicję i sprzęt wojenny.
24 lipca oddział porucznika Stanisława Łokuciewskiego „Małego” rozbił pod Urzędowem kolumnę niemiecką. Następnie wkroczył do miasta gdzie rozbroił 11 żołnierzy niemieckich i zdobył m.in. broń i sprzęt wojskowy[5]. 25 lipca oddział podporucznika Janusza Furdala „Dębicza” współdziałając z grupą Batalionów Chłopskich podporucznika Jana Jabłońskiego „Drzazgi” obronił mieszkańców Zastowu Polanowskiego od zagłady. Walczono w Końskowoli z oddziałem niemieckim usiłującym podpalić miasteczko.