W okresie piastowskim w XII i XIII wieku, a być może także wcześniej, łagiewnicy (łac.lagenarii, ampullarii) wchodzili w skład ludności służebnej, byli ministeriales książęcymi czy biskupimi i posiadali swoje prawo grupowe.
Od XV wieku określano tak rzemieślników wytwarzających naczynia klepkowe.
Nazwa łagiewnik wywodzi się z łacińskiego słowa lagena - łagiew, oznaczającego puchar, flaszkę, naczynie podróżne. Język niemiecki przejął i zmodyfikował nazwę łacińską, określając nią drewniane naczynia na wodę lagella – Lagel, wyrabiających zaś te naczynia Lagelmacher. Na ziemiach polskich słowo to zostało zmiękczone, zmieniając się w łagiewnika.
Łagiewnicy w Polsce piastowskiej
Wymieniające łagiewników dokumenty z tego okresu nie opisują ich działalności. Pierwszy dokument dotyczący tej grupy pochodzi z roku 1123-25, dyplomlegataIdziego dla Tyńca, w którym benedyktynom tynieckim obok różnych służebników nadano piekarzy i łagiewników[1].
Łagiewników dotyczyły obciążenia podobne do obciążeń piekarzy, kucharzy i komorników oraz przywileje, stacji i wywozu. Posiadali rodowe i dziedziczne prawo do ziemi, którą uprawiali. Z zachowanych dokumentów wynika że łagiewnicy towarzyszyli często dworowi książęcemu, wykonując jakieś, dzisiaj trudne do określenia funkcje[3].
Do XIX wieku powszechnie uważano, że łagiewnicy to inna nazwa bednarów, produkujących beczki i inne naczynia z klepek drewnianych. Dziś przyjmuje się pogląd, że łagiewnicy byli słodownikami, produkującymi piwo i miód pitny.
Między innymi, Kazimierz Tymieniecki uważał łagiewników za bednarzy, wytwarzających mniejsze naczynia klepkowe, pracujących w służbie książęcej, ale także na wolny rynek[4].
W XV wieku lagenarii – łagiewnicy pojawiają się w miastach w Polsce jako rzemieślnicycechowi.
Według zachowanych dokumentów można ich określić jako wytwórców naczyń klepkowych.
Rzemieślników wytwarzających naczynia klepkowe dzielono w XV-wiecznej Polsce na dwie główne grupy, bednarzy, (łac.doleatores) wytwarzających duże naczynia i łagiewników, (łac.lagenarii, ampullarii) wytwarzających naczynia mniejsze[8]. Czasami dopisywano do tego węborników także wytwarzających mniejsze naczynia.
Nazwa obu głównych zawodów bierze się od naczyń które wytwarzali. Bednarz, niem. Bothner, czes. beczwar, robił m/in beczki, bednie, spądy, dolea. Wyrób beczek był trudniejszy niż wyrób łagwii, potrzebne było gięcie klepek i mocniejsze metalowe- czarne obręcze. Łagiewnicy produkowali średnie i mniejsze naczynia klepkowe z prostych klepek wiązane obręczami drewnianymi – białymi[9].
Pochodzący z roku 1429 dokument krakowski wymienia obok siebie starszych cechu bednarzy i łagiewników,seniores doleatorum et lagenariorum[10], krakowscy łagiewnicy pojawiali się w wielu późniejszych dokumentach. Pierwszy statut krakowskiegocechu łagiewników i bednarzy spisano w 1434[11].
Toruńskicech łagiewników mógł powstać już w XIV wieku. W XVI wieku podzielił się na cechy łagiewników niem.Buttner i węborników, niem.Bechler[12], nauka trwała 3 do 4 lat. Przyszły czeladnik musiał wykonać na wyzwolenie trzy beczki. Towarzysz na egzaminie mistrzowskim miał wykonać trzy beczułki piwne i wnieść opłatę. Łagiewnicy toruńscy wytwarzali fasy do węgorzy, beczki śledziówki, solanki. Konwie do mleka, fasy do masła, wiadra holenderskie Beczki były miarami stosowanymi w handlu i daninach, mistrzowie cechowi potwierdzali wypalonym znakiem pojemność beczki[13].
Przywilej króla Władysława IV z 1644 dla bednarzy i leglarzy, jak nazywano w XVII wieku łagiewników krakowskich spisany w części po polsku wymieniał obok nazwy zawodu leglarzy z niem. Legler, Legelmacher, także majstersztyk łagiewników. Przyszły mistrz powinien wykonać, wanienkę na jedno dziecię, bębenek na cztery garnce, maślnicę i konew z przykryciem z tym że robota leglarska ma być z obręczami białymi[14].
Gdyby czeladnik po latach stażu i wędrówce nie potrafił podołać sztuce, powinien ruszyć dalej na wędrówkę przez rok i sześć tygodni uczyć się, wrócić i pracę poprawnie wykonać[14].
Leglarze krakowscy musieli kupować materiały potrzebne do pracy, na rynku krakowskim, dobrej jakości drewno na klepki, łozę, łyko na obręcze i robić tylko robotę białą z drewnianymi obręczami.
......konwie piwne y wodne wielkie y małe z wiekami, wanienki do dzieci, szafliki wielkie y małe w białą obręcz, łagwie do limoniey rozmaite tak wielkie iak małe w białą obręcz. Baryłki nie mayą wiekszej robić nad garncy sześć...wszelka robota, która im należy drobną powinni robić, w czym nie powinni im bednarze[15] przeszkadzać...[16].
Dzisiaj pracownicy firm wytwarzających naczynia klepkowe, wykonywane z prostych klepek, nie używają na określenie swojego zawodu dawnej nazwy łagiewnicy czy leglarze.
Od nazwy zawodu łagiewnika praktykowanego głównie w pobliżu dworów oraz grodów, przyjęły swoje nazwy liczne miejscowości na terenie Polski. Dzisiaj miejscowości o nazwie Łagiewniki pozostało w Polsce ponad 20 toponimów[17].
↑Karol Buczek pisał;...ludność służebna znikła też z powierzchni w trakcie rozpadania się ustroju wczesnofeudalnego (prawa książęcego) gdzieś na przełomie w. XIII i XIV..., Karol Buczek, Książęca ludność służebna w Polsce wczesnofeudalnej, Wrocław-Kraków 1958, s.104