Był synem Jerzego Augustyńskiego – działacza polonijnego i społecznego, zamordowanego 11 listopada 1939 przez Niemców w Piaśnicy i Alli Augustyńskiej (ur. 9 lutego 1909) zaprzyjaźnionej z żoną Stanisława Przybyszewskiego Jadwigą, primo voto Kasprowiczową[3]. Był wnukiem Jana Augustyńskiego – filologa klasycznego, wiceprezesa Gdańskiej Macierzy Szkolnej, dyrektora Gimnazjum Polskiego w Gdańsku. Po śmierci ojca przeprowadził się z matką do okupowanej Warszawy, gdzie przebywał z dziadkami i stryjostwem[4]. Po zakończeniu II wojny światowej zamieszkał z matką i babcią w Sopocie. Marian Ligęza – jego wieloletni asystent, współpracownik i przyjaciel wspomina:
August i jego mama otwarli dla mnie swój dom w Sopocie. (...) Bardzo często z kotami na kolanach, babcią Jerzego w fotelu i gwiazdą wieczoru – mamą spędzaliśmy święta. Mama – absolwentka Sorbony, poliglotka, błyskotliwa interlokutorka, dowcipna, kucharząca wraz z Jerzym – stanowiła o jakości świątecznego spotkania.
(...) Plaża sopocka, Pólwysep Helski. Prawie ten sam obrazek, a miejsca inne. Mama i Jerzy. Jerzy dźwiga torbę-lodówkę, dwa rozkładane leżaki, ręczniki. W torbie często butelka Gamzy. To nierozłączna para, Jerzy i mama. Symbioza[5].
Pracował w Telewizji Gdańskiej jako operator filmowy od początku jej istnienia (1959), aż do swojej śmierci (1987), będąc jedną z najwybitniejszych postaci pomorskich mediów. W ciągu 30-letniej kariery telewizyjnej towarzyszył z kamerą najważniejszym wydarzeniom w Gdańsku, Trójmieście i na Pomorzu. Prezentował również relacje z podróży po wszystkich kontynentach, w tym 30 reportaży zrealizowanych do programu Marka Kańskiego i Jerzego Ringera „Dookoła świata”. Zasiadał w Komitecie Festiwalowym X Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych, który odbył się w 1985 w Gdańsku[7]. Publikował własne zdjęcia na łamach „Przekroju”, trzykrotnie trafiły na okładkę czasopisma[8].
Po śmierci matki (1 maja 1979) ożenił się z Wandą Kordas (ur. 22 lipca 1951) – koleżanką z TV Gdańsk. Umarł bezpotomnie w wieku 55 lat. Spoczął obok matki na cmentarzu komunalnym w Sopocie (sektor B1, rząd A, nr grobu 8A). 14 października 1994 zmarła Wanda Augustyńska. Została pochowana obok męża[9].
Fragment wspomnień Mariana Ligęzy:
Powoli wstępowałem w świat jego subtelnej ironii, delikatnego dowcipu, w świat jego wysublimowanej inteligencji. Nasze wzajemne dokuczanki ograniczały się do wziętych z Gałczyńskiego określeń: „dzidziuś pospolity”, „goguś bagienny”, „Gżegżółka”, „głowopukacz”. To była linia porozumienia, przebiegająca obok szarości świata, a bliska jego naturalnej urodzie. Zrobiłem parę filmów dokumentalnych, przy których Jerzy był operatorem. To wspaniałe wieczory na wiślanych barkach, latarnii helskiej, kaszubskich wioskach, kutrach rybackich i dalekomorskich statkach. Jerzy nigdy nie narzekał, choć jego nosowy głos mógł wydawać się marudny. Mówili o nim „August”. August nie był typowym kumplem. Augusta trzeba było poznać, zrozumieć, zaakceptować. Być jego partnerem. Nie dokuczać. August był wspaniały[10].
↑Maria Cisowska (córka ZygmuntaM.C.(Z.Augustyńskiego)Maria Cisowska (córka ZygmuntaM.C.(Z., Wspomnienia (odręczne notatki), 2004–2005. Brak numerów stron w książce
↑Maria Cisowska (córka ZygmuntaM.C.(Z.Augustyńskiego)Maria Cisowska (córka ZygmuntaM.C.(Z., Archiwum rodzinne (odręczne notatki), 2004–2005. Brak numerów stron w książce
↑MarianM.LigęzaMarianM., Wspomnienie o Jerzym Augustyńskim, archiwum rodziny Augustyńskich, 25 listopada 2003. Brak numerów stron w książce
↑GłosG.WybrzeżaGłosG., „Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień...”, w: „Głos Wybrzeża”, nr 274, 11 stycznia 1999. Brak numerów stron w książce
↑Cmentarz Komunalny wC.K.SopocieCmentarz Komunalny wC.K., Grobonet, lokalizator grobów, fotografie nagrobków. Brak numerów stron w książce
↑MarianM.LigęzaMarianM., Wspomnienia Mariana Ligęzy – zapiski z dnia 25 listopada 2003, archiwum rodzinne, 25 listopada 2003. Brak numerów stron w książce