„Dzielnica policyjna” obejmowała kilka kwartałów Śródmieścia Południowego, zamkniętych ulicami: Al. Ujazdowskie–6 Sierpnia–Klonowa–Flory[1]. Centrum „dzielnicy policyjnej” stanowiła al. Szucha, której nazwę Niemcy zmienili na Strasse der Polizei (ul. Policyjna). Większość znajdujących się w tym rejonie budynków została zajęta przez Niemców z przeznaczeniem na biura i mieszkania dla funkcjonariuszy aparatu okupacyjnego[2].
„Dzielnica policyjna” była jednym z dwóch rejonów Warszawy wydzielonych „Tylko dla Niemców”. Podobny charakter miała „dzielnica rządowa” w rejonie placu Piłsudskiego w Śródmieściu Północnym, gdzie ulokowana była m.in. siedziba gubernatora dystryktu warszawskiego oraz kwatera komendanta garnizonu Warszawy[6]. Obie dzielnice łączyła specjalna linia tramwajowa 0, zarezerwowana tylko dla Niemców[7].
Jesienią 1943, w związku z rosnącą liczbą zamachów na Niemców, zagrodzono szlabanami wszystkie wyloty al. Szucha oraz praktycznie uniemożliwiono osobom postronnym wstęp na teren „dzielnicy policyjnej”.
W zamierzeniach okupanta „dzielnica policyjna” miała stanowić jedynie element wyodrębnionej „niemieckiej dzielnicy mieszkaniowej”, która obejmować miała niemal całe Śródmieście Południowe oraz dużą część Mokotowa. Ostatecznie stworzenie odrębnej dzielnicy mieszkaniowej „tylko dla Niemców” nie doszło do skutku ze względu na niechęć ludności niemieckiej do osiedlania się w jej obrębie[8].
Ze względu na mnogość zlokalizowanych w tym rejonie placówek niemieckiej policji i służb bezpieczeństwa, „dzielnica policyjna” była penetrowana przez polskie podziemie. Armia Krajowa przeprowadziła tam kilka akcji bojowych, z których jako najważniejsze można wskazać (w porządku chronologicznym):
akcja „Milke” – nieudany zamach żołnierzy oddziału „Agat” na volksdeutscha Alfreda Milkego, groźnego konfidenta i funkcjonariusza Gestapo. Zamach nie doszedł do skutku, jednak w trakcie przypadkowej strzelaniny w al. Szucha zastrzelono SS-Obersturmführera Josepha Lechnera, szefa referatu w urzędzie Komendanta SD i policji bezpieczeństwa na dystrykt warszawski (5 października 1943);
akcja „Stamm” – nieudany zamach żołnierzy oddziału „Pegaz” na SS-SturmbannführeraWaltera Stamma, szefa Wydziału IV (Gestapo) w urzędzie Komendanta SD i policji bezpieczeństwa na dystrykt warszawski (6 maja 1944).
W pierwszym dniu powstania warszawskiego (1 sierpnia 1944) żołnierze AK z kilku stron uderzyli na niemieckie obiekty w „dzielnicy policyjnej”. Słabo uzbrojeni powstańcy nie byli w stanie zdobyć siedziby Sipo w al. Szucha, której broniło blisko 800 dobrze uzbrojonych policjantów i gestapowców. Za cenę ogromnych strat udało się jedynie przejściowo opanować Kasyno Garnizonowe, część ruin Generalnego Inspektoratu Sił Zbrojnych (GISZ) przy Al. Ujazdowskich 1/3 oraz warsztaty samochodowe przy ul. Bagatela[9]. Po odparciu polskiego ataku Niemcy przystąpili do eksterminacji mieszkańców pobliskich kwartałów. Do końca września 1944 na terenie Ogródka Jordanowskiego przy ul. Bagatela oraz w ruinach gmachu GISZ zostało zamordowanych od 5000 do 10 000 Polaków.
↑Tadeusz Sawicki: Rozkaz zdławić powstanie. Niemcy i ich sojusznicy w walce z powstaniem warszawskim. Warszawa: Bellona, 2010, s. 10. ISBN 978-83-11-11892-8.
↑ abAleksander Kunicki: Cichy front. Ze wspomnień oficera wywiadu dywersyjnego dyspozycyjnych oddziałów Kedywu KG AK. Warszawa: Instytut Wydawniczy „Pax”, 1969, s. 123.
Tadeusz Sawicki: Rozkaz zdławić powstanie. Niemcy i ich sojusznicy w walce z powstaniem warszawskim. Warszawa: Bellona, 2010. ISBN 978-83-11-11892-8. Brak numerów stron w książce