Dokładna data powstania sztuki nie jest znana[3]. Przyjmuje się, że mogła powstać między 1854 a 1856, zatem należy do pierwszych utworów napisanych przez Fredrę po kilkunastoletniej przerwie twórczej[4]. Autor pierwotnie planował umieścić ją w tomie VII przygotowywanych dzieł zebranych, a w planie z 1861 w tomie VI[4]. Ostatecznie znalazła się w tomie VIII pośmiertnego wydania dzieł z 1880 (s. 1–111)[4]. Po śmierci autora została wystawiona po raz pierwszy w Krakowie 29 września 1877, następnie we Lwowie 15 października 1877, zaś w Warszawie 18 lipca 1881[4]. W podtytule utworu autor jedyny raz w swojej twórczości użył określenia sztuka (w innym rękopisie wyjaśniał, że rozumie pod tym pojęciem gatunek zbliżony do niemieckiego Schauspiel)[5]. W pierwodruku z 1880 sztuka określona została natomiast jako komedia serio[6].
Tematyka
Utwór demaskuje zakłamanie zamożnych arystokratów, którzy chcą uchodzić za wzór wartości rodzinnych. Pan domu - Hektor Morderski przechwala się sukcesami na polach bitew, choć w rzeczywistości nigdy w wojsku nie służył, a w życiu codziennym jest tchórzem. Jego żona - Regina, chce uchodzić za bogobojną i gościnną damę, lecz w rzeczywistości jest obłudną intrygantką. Równie obłudni i interesowni są niemal wszyscy pozostali domownicy (wliczając służbę). W tym środowisku zmuszona jest żyć uboga wychowanka - Zosia. Istnieje przypuszczenie, że pomysł na utwór Aleksander Fredro zaczerpnął z głośniej historii rodziny barona Konopki, którego miał okazję poznać podczas pobytu w Paryżu.[7][8]
Treść
Hektor Morderski, chce wydać swą wychowankę Zosię za swego bratanka Piotra - brutala i chama, który budzi w Zosi tylko wstręt. Zmuszona przez wdzięczność wobec opiekuna nie może jednak protestować. Piotr jest jednocześnie obiektem zainteresowania starej panny Pauliny - siostrzenicy pani domu, równie obłudnej jak ona. Zosia znajduje się więc w sieci intryg zarówno pani, jak i pana domu. Na szczęście następuje pomyślny zwrot akcji: okazuje się, że ojcem Zosi jest były partyzant i uczestnik powstania listopadowego - Jan Barski. Zaskoczony jest tym sam Morderski, który dotąd uważał Zosię, za własną nieślubną córkę. W efekcie Zosia może wyjść za mąż za Wacława - ironicznego komentatora sytuacji w dworze.[7][8]
↑KazimierzK.WykaKazimierzK., Wychowanka. Sztuka w 5 aktach wierszem, [w:] Literatura polska. Przewodnik encyklopedyczny. T. 2, Warszawa: PWN, 1987, s. 643.
Stanisław Pigoń: Komentarz. W: Aleksander Fredro: Komedie. Seria pierwsza VII. T. 7. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1958, s. 363–457, seria: Pisma wszystkie.