W trakcie arii Cio-Cio-San wyobraża sobie postać swojego męża, który wraca po długiej nieobecności. Scena kończy się spotkaniem.
Kontekst
15-letnia gejsza Cio-Cio-San zwana „Butterfly” bierze ślub z oficerem marynarki USA B.F. Pinkertonem. Niedługo po ślubie Pinkerton musi wrócić do swojej ojczyzny, jednak obiecuje że kiedyś wróci. Trzy lata po ślubie, Cio-Cio-San dalej oczekuje na powrót do Japonii swojego dawno nieobecnego męża. Jej służąca Suzuki nie wierzy, że Pinkerton wróci, ale Butterfly bezgranicznie ufa w powrót męża[1].
Próbując przekonać Suzuki o lojalności Pinkertona, Butterfly śpiewa o wyimaginowanej scenie, w której smużka dymu na dalekim horyzoncie sygnalizuje przybycie białego statku do portu Nagasaki, na pokładzie którego znajduje się Pinkerton. Wyobrażona scena kończy się romantycznym spotkaniem[1].
Muzyka
Utwór został napisany w tempie andante molto calmo poza jednym fragmentem w lento. Punkt kulminacyjny przypada na ostatnie takty arii, kiedy do śpiewaczki dołącza orkiestra[2].
Aria została ponownie użyta w amerykańskim musicalu First Love z 1939 roku. Utwór w wersji angielskiej zaśpiewała główna aktorka Deanna Durbin[3]. W 1984 roku brytyjski muzyk Malcolm McLaren wydał płytę z nową aranżacją arii. Utwór synth-pop o tytule Madam Butterfly (Un bel dì, vedremo) zajął 13. miejsce na UK Singles Chart[4].
Historia
Jedną z głównych inspiracji do stworzenia opery była sztuka Davida Belasco traktująca o tej samej historii. W tej wersji bohaterka nie wyobraża sobie idealnego powrotu męża. Teatralna Cio-Cio-San siedzi nieruchomo w milczeniu oczekując na Pinkertona. Scena trwa 14 minut, w trakcie której tło wokół bohaterki zmienia barwę, wskazując na upływający czas. Gra światłocieni, jak i cała scena uznawana była za nowatorską w momencie premiery[5].
Nagrania
Prapremiera opery odbyła się w Rzymie 17 lutego 1904 roku w La Scali. Główną rolę, postać Cio-Cio-San zagrała Rosina Storchio. Występ został negatywnie przyjęty. Trzy miesiące później premierę miała wersja poprawiona, w której Storchio zastąpiono ukraińską sopranistką Salomeą Kruszelnicką, gdzie bisowano pięć arii[6].
Istnieje przynajmniej 130 nagrań opery. Pierwsze znane nagranie miało miejsce w 1909 roku. Opera została wystawiona w języku angielskim, a do głównej roli zaangażowano René Vivienne. Wersja włoska została nagrana w 1921 roku, w której postać Cio-Cio-San zagrała Ottavia Giordano. Tamaki Miura była pierwszą Japonką w roli Cio-Cio-San. Po debiucie w maju 1915 roku, rozpoczęła trasę koncertową po Ameryce Północnej i Europie[7].
Pierwsze nagranie z Marią Callas pochodzi z 1955 roku. Występ został zrealizowany w La Scali pod batutą Herberta von Karajana. Hiszpańska śpiewaczka, Montserrat Caballé, wielokrotnie wystąpiła w roli Butterfly. Jej najwcześniejszy nagrany występ pochodzi z 1967 roku i został wykonany na zlecenie Philadelphia Lyric Opera Company[8].
Un bel dì vedremo
levarsi un fil di fumo
sull’estremo confin del mare.
E poi la nave appare.
Poi la nave bianca
entra nel porto,
romba il suo saluto.
Vedi? È venuto!
Io non gli scendo incontro. Io no.
Mi metto là sul ciglio del colle e aspetto,
e aspetto gran tempo
e non mi pesa,
la lunga attesa.
È uscito dalla folla cittadina,
un uom, un picciolo punto
s’avvia per la collina.
Chi sarà? chi sarà?
E come sarà giunto
che dirà? che dirà?
Chiamerà „Butterfly” dalla lontana.
Io senza dar risposta
me ne starò nascosta
un po’ per celia
e un po’ per non morire
al primo incontro;
ed egli alquanto in pena
chiamerà, chiamerà:
„Piccina mogliettina,
olezzo di verbena”,
i nomi che mi dava al suo venire.
Tutto questo avverrà,
te lo prometto.
Tienti la tua paura,
io con sicura fede l’aspetto.
Któregoś pięknego dnia ujrzymy,
jak z samego krańca morza
podnosi się smuga dymu.
A potem ukaże się statek.
Wreszcie biały statek
wpływa do portu,
grzmi salwą na powitanie.
Widzisz? Wrócił!
Nie wyjdę mu na spotkanie. O, nie.
Zatrzymam się na krawędzi wzgórza
i poczekam, nawet długie godziny,
nie będzie mi przykre
długie wyglądanie.
Z miejskiego tłumu wyłania się
ktoś, mały punkcik
rusza w stronę wzgórza.
Kto to może być? Kto?
I – gdy już dotrze –
co powie? Co?
Zawoła z oddali: „Butterfly”.
Zostawię go bez odpowiedzi,
nie wyjdę z ukrycia –
trochę dla żartu,
a trochę dlatego, by móc wytrzymać
to pierwsze spotkanie – i nie umrzeć.
Zaniepokoi się pewnie
i zawoła:
„malutka żonko,
kwiecie werbeny”,
imionami, które nadał mi, gdy przyszedł.
To wszystko naprawdę się stanie,
przysięgam.
Powstrzymaj swoje obawy,
z niezachwianą wiarą – będę czekać.
↑AnnaA.IgielskaAnnaA., Tragedia lalki w żywiole komedii. Operowy kontekst filmu Aria Piotra Sapiegina (2001), „Res Facta Nova. Teksty o muzyce współczesnej” (19 (28)), 2018, s. 87–100, DOI: 10.14746/rfn.2018.19.8 [dostęp 2022-09-18].
Bibliografia
BrianB.Burke-GaffneyBrianB., Starcrossed: A Biography of Madame Butterfly, Manchester: Eastbridge Books, 2004, ISBN 978-1788690447.