Taka konstrukcja znacząco zmniejsza opóźnienie między wciśnięciem spustu a otwarciem migawki aparatu. Eliminuje także drgania pochodzące od podnoszącego się lustra w momencie wykonywania zdjęcia, co ma duże znaczenie przy średnich czasach naświetlania (od ok. 1/60 s do ok. 1 s). Taka konstrukcja nie jest jednak pozbawiona wad, do których należy ograniczenie (o około 1/3 EV) ilości światła docierającego do materiału światłoczułego.
Podobny efekt uzyskuje się za pomocą mechanizmu blokady podniesionego lustra (MLU, ang.mirror lock-up) przed zrobieniem zdjęcia, jednak traci się wówczas podgląd obrazu w wizjerze.
Pierwszym aparatem fotograficznym, w którym zastosowano takie rozwiązanie, był Canon Pellix wyprodukowany w latach 60. XX w., ale samo określenie SLT zostało wprowadzone przez firmę Sony w jej pierwszej lustrzance cyfrowejSony α55. Podczas normalnej pracy lustro w tych aparatach jest umocowane w jednej pozycji, ale może być podniesione w celu czyszczenia matrycy[1].