Katastrofa górnicza w Południowej Afryce - katastrofa górnicza, która miała miejsce na przełomie maja i czerwca 2009 roku w prowincji Wolne Państwo (Południowa Afryka). W jej wyniku zginęło co najmniej 82 nielegalnych górników (wielu pochodziło z Lesotho, Mozambiku i Zimbabwe). Najprawdopodobniej udusili się, gdy w wyłączonej z eksploatacji części kopalni wybuchł pożar.
Kopalnia, w której doszło do katastrofy należała do największego w RPA koncernu wydobywającego złoto, Harmony Gold[1][2].
Minister górnictwa Susan Shabangu odwiedziła miejsce katastrofy 2 czerwca 2009[3]. Potępiła nielegalne wydobycie surowca i jednocześnie złożyła wyrazy ubolewania z powodu ofiar katastrofy. Rząd odmówił rekompensat dla rodzin zmarłych górników[2].
5 czerwca 2009 zawieszonych zostało 77 pracowników Harmony Gold oraz 45 dostawców, którzy prawdopodobnie byli zamieszani w organizowanie nielegalnej pracy górników[4]. Ponadto 100 pracowników związanych z tą sprawą zostało aresztowanych[5]. Według Mining Weekly Online w 2009 aresztowano już 114 osób pod podobnym zarzutem, w tym 19 innych pracowników Harmony Gold[6].
Przypisy