W chwili przejazdu prezydenckiej kawalkady przez Dealey Plaza, 62-letni J.C. Price znajdował się na dachu budynku Terminal Annex Building gdzie był zatrudniony i miał doskonały widok na trasę przejazdu oraz trawiasty pagórek. Przesłuchiwany przez policję zeznał że około 12:35, był na dachu i w momencie gdy samochody prezydenckiej kawalkady znajdowały się w niewielkiej odległości od wiaduktu, zobaczył, jak gubernator Teksasu John Connally się osunął. Price zeznał że nie widział prezydenta Kennedy’ego, bo jego samochód zniknął mu z pola widzenia pod wiaduktem, po czym padła salwa pięciu strzałów, a po około pięciu minutach kolejna. Price zauważył jednego mężczyznę, który po salwie strzałów biegł w kierunku wagonów osobowych na bocznicy kolejowej i był ubrany w białą koszulę bez krawata i spodnie w kolorze khaki. Jego włosy wydawały się być długie i ciemne, a jego wiek określił na około 25 lat. Price dodał że ów mężczyzna miał coś w dłoni i był to prawdopodobnie kask[1]. Przesłuchiwany przez FBI 25 listopada 1963 roku zeznał, że będąc na dachu i obserwując kawalkadę, usłyszał strzał i zobaczył, jak prezydent Kennedy się osuwa. Uznał, że strzał padł z wiaduktu i spojrzał w tamtą stronę, ale nie zobaczył nic istotnego[2]. W filmie dokumentalnym Rush to Judgment (1967) Price powiedział że usłyszał strzały zza wiaduktu, po czym za drewnianym płotem na trawiastym pagórku, zobaczył uciekającego mężczyznę za budynek Texas School Book Depository[3], który mógł mieć broń[4]. Price dodał że nigdy nie został wezwany jako świadek przez komisję Warrena i uważa że strzały padły zza drewnianego płotu, w miejscu gdzie łączy się z wiaduktem[3].
W zeznaniach J.C. Price’a pojawiły się nieścisłości gdyż na filmie Zaprudera widać że strzały do Kennedy’go skończyły się, zanim limuzyna prezydenta dotarła do wiaduktu, a sam zamach trwał około pięciu do dziesięciu sekund. Dodatkowo Price najpierw powiedział że uciekający mężczyzna mógł mieć w dłoni kask, a później że mógł mieć broń[4].