Io utożsamiana była z Izydą[1], egipską boginią matką, siostrą-żoną Ozyrysa[2], a także, po śmierci, z boginią księżyca, wizerunki której wyobrażają kobietę o rogach ze złota[3].
Przodkowie
Opowieścią o Io Jan Parandowski zaczyna swój opis legend argolidzkich. W krainie tej główną rzeką był Inachos, strumień o kamienistym łożysku, skłonny do wysychania[4]. Tenże strumień miał swojego boga, noszącego takie samo imię Inachos, pochodzącego od Okeanosa i Tethys[3]. Tenże Inachos spłodził córkę imieniem Io[4].
Inna wersja mitu widzi w ojcu Io Iasosa, władcę Argos[3].
Miłość Zeusa
Io została kapłanką w Argos[3]. Io była bardzo piękną kobietą, w efekcie czego zapałał do niej miłością Zeus[4], najwyższy bóg mitologii greckiej[5], który wielokrotnie zawierał związki także z kobietami śmiertelnymi[6].
Gniew Hery
Zeus nie chciał, by jego związek z Io ujrzał światło dzienne. Otaczał więc okolicę chmurą[4].
Z mitem Io wiąże się wątek przemienienia w krowę. Jedna z wersji mitu mówi, że to Zeus sam wpierw uczynił z Io jałówkę, a dopiero potem z nią współżył, aby Hera nie dowiedziała się o jego niewierności, była bowiem zazdrosna o męża[3]. Motyw przemiany częsty jest w mitach o podbojach miłosnych Zeusa. Często to Zeus przybiera jakąś odmienną od swej zwykłej formę (łabędzia, złotego deszczu), niekiedy to jednak jego wybranka ulega metamorfozie. W podobny sposób Kallisto stała się niedźwiedzicą[6].
Hera nie dała się jednak oszukać swemu niewiernemu małżonkowi[3]. Dojrzała go rozmawiającego wesoło z Io w chmurze[3]. Wedle jednej z wersji to ona zamieniła Io w krowę[4]. Zażądała od męża, aby rzeczona jałówka została złożona jej w ofierze. Otrzymawszy Io[3], Hera umieściła Io w świątyni[4], przy niej zaś postawiła straż w postaci potwora, Argosa o stu oczach[3]. Parandowski pisze, że nie spał on w ogóle[4], nawet zaś jeśli potwór kiedyś spał, to tylko połową oczu[3], jak to i dzisiaj czynią niektóre morskie ssaki[7].
Zeus chciał pomóc uwięzionej kochance. Poprosił o rozwiązanie tej sytuacji Hermesa[3]. Ten ostatni wykazał się sprytem. Odwiedził Argosa w nocy. Jął opowiadać strażnikowi bajki melodyjnym głosem i tym sposobem uśpił go. Hermes odciął bestii głowę[4] i uwolnił Io, jednak zazdrość Hery nie skończyła się jeszcze. Aby uprzykrzyć życie kochance swego męża, posłała ku niej gza[3] czy też bąka[4]. Dokuczliwy owad wżerał się Io w bok[3], dokuczliwie ją kąsał, powodując krwawiące rany[4] (córka Inachosa cały czas pozostawała wtedy pod postacią jałówki). Dokuczliwe zachowanie gza doprowadziło Io do szału, w rezultacie czego błąkała się ona długie miesiące, nie mogąc odpocząć od natręta[3]. Przebiegła tak cały świat[4]. Przebyła w końcu Bosfor, nazwany tak na jej cześć właśnie – Bosfor oznacza bowiem przeprawę krowy. W ciągu swej podróży napotkała Io tytana Prometeusza, cierpiącego u skał Kaukazu, który wyjawił jej, jaka przyszłość ją czeka. Pisze o tym Ajschylos[3].
Potomkowie
Jeszcze dalej pognała Io do Egiptu[3]. Klęknęła tam na kolana i poczęła się modlić do swego kochanka, by uczynił ją na powrót kobietą[4]. W kraju tym odzyskała w końcu dawną postać. Urodziła tam chłopca, była bowiem z Zeusem w ciąży. Synowi nadano imię Epafos[3]. Został on królem Egiptu[4].
↑Jennifer L.J.L.LapierreJennifer L.J.L. i inni, Cortical Acetylcholine Release Is Lateralized during Asymmetrical Slow-Wave Sleep in Northern Fur Seals, „The Journal of Neuroscience”, 44, 27, 2007, s. 11999–12006, DOI: 10.1523/JNEUROSCI.2968-07.2007, PMID: 17978041.