Henryk Cybulski (ur. 1 października 1910 w kolonii Dermanka nieopodal Przebraża na Wołyniu; zm. 12 marca 1971 w Lublinie) – leśnik, komendant samoobrony Przebraża w 1943–1944, porucznik Armii Krajowej, pseudonim Harry, Wołyniak, Henryk Wołyński.
Życiorys
Pochodził z rodziny chłopskiej z Przebraża, miał dziewięcioro rodzeństwa. W młodości był obiecującym sportowcem (strzelectwo, biegi długodystansowe, biegi przełajowe). Należał do Klubu Sportowego Przysposobienia Wojskowego Leśników w Łucku. Kariera sportowa pomogła mu w awansie na leśnika. Od 1937 roku pracował jako leśniczy w nadleśnictwie w Kiwercach na Wołyniu. Był podoficerem rezerwy.
W czasie wojny obronnej 1939 roku nie został zmobilizowany, podobnie jak wielu młodych mężczyzn (prawdopodobną przyczyną był brak 750 tys. karabinów, niezbędnych w przypadku pełnej mobilizacji). 10 lutego 1940 roku w ramach pierwszej deportacji ludności polskiej zesłany przez Sowietów na daleką północ ZSRR. W lipcu 1940 roku zbiegł z zesłania i we wrześniu powrócił do Przebraża, po czym ukrywając się do 1942 roku pracował w różnych miejscowościach na Wołyniu jako pracownik fizyczny, a po zajęciu tych terenów przez Niemców oficjalnie jako leśniczy, m.in. w miejscowości Julana, w nadleśnictwie Głębokie z siedzibą w Maniewiczach. Ostatecznie jako leśniczy zatrzymał się w Karasinie, w pobliżu Maniewicz. Ukrywał tam Żydówkę, Dwojrę Blak, córkę właściciela kamienicy z Łucka, w której mieszkał jego brat Józef. Jego rodzina załatwiła jej fałszywe dokumenty i wysłała do Karasina, dlatego Henryk Cybulski podawał, że jest jego kuzynką Ireną. Skutecznie wstawił się również za swoim podwładnym, aresztowanym ukraińskim gajowym Mielnikiem, oskarżonym o współpracę z partyzantami.
W sierpniu 1942 roku namówiony przez brata Józefa wstąpił do Armii Krajowej. Nawiązał też współpracę z sowieckimi partyzantami z oddziału Józefa Sobiesiaka Maksa. Według Leopolda Świkli, Cybulski wstąpił do AK na początku maja 1943 r. «... Ludwik Malinowski został zaprzysiężony w połowie maja 1943 r. przez jednego z dowódców AK, a Henryk Cybulski został zaprzysiężony przeze mnie osobiście na początku maja 1943 r.» (Leopold Świkla „O Przebrażu І kilku innych sprawach”)[1]
Pod koniec kwietnia 1943 roku został wybrany komendantem wojskowym samoobrony Przebraża, zorganizowanej dla obrony miejscowej ludności polskiej przed oddziałami UPA. Na tym stanowisku zastąpił Zygmunta Nestorowicza. Cybulski objął nowe obowiązki 8 maja 1943 roku.
Jako komendant Przebraża zreorganizował i powiększył siły wojskowe, najpierw w maju 1943 roku do stanu 4 plutonów, w połowie lipca do 4 kompanii po 120 ludzi i oddziału zwiadu konnego liczącego 40 jeźdźców. Pod koniec swego istnienia samoobrona Przebraża liczyła około tysiąca zbrojnych. Do tego należy dodać co najmniej 200 ludzi (stan na sierpień 1943 roku) z dwóch samoobron współpracujących z Przebrażem: w Rafałówce (ok. 170 ludzi) i kolonii Komarówka (ok. 30 ludzi). Henryk Cybulski rozbudował fortyfikacje rejonu Przebraża, zapoczątkował też ewakuację polskiej ludności z oddalonych wsi i miasteczek, zagrożonej napadami UPA. W efekcie liczba ochranianych osób wzrosła z początkowych 4 tys. ludzi, prawdopodobnie do 25 tys. (nie prowadzono ewidencji ludności) na przełomie lipca i sierpnia 1943 roku. Oprócz Polaków przed Niemcami i Ukraińcami ukrywali się w Przebrażu Żydzi i zbiegli jeńcy radzieccy. Przebrażenie brali udział w masowej akcji uwalniania i przerzucania do oddziałów partyzanckich jeńców radzieckich. W ten sposób uwolniono kilkuset żołnierzy. Na prośbę stale zmieniających miejsce pobytu partyzantów radzieckich Cybulski spełnił również rolę łącznika między nimi, a słynnym radzieckim szpiegiem-dywersantem Nikołajem Kuzniecowem o pseudonimie „Puch”, po tym jak ten, jako oberleutnant Paul Siebert, zabił niemieckiego generała.
Siły zbrojne Przebraża odparły ataki przeważających liczebnie oddziałów UPA 5 lipca 1943 roku. 12 lipca Cybulski na czele sił Przebraża przeprowadził udany atak na szkołę kadr UPA w pobliskiej wsi Trościaniec, zakończony zniszczeniem szkoły i rozproszeniem grup UPA. Dla zaopatrzenia ludności w żywność organizowano w okolicy zbiory zbóż, realizowane rękami cywilnych mieszkańców Przebraża ochranianych przez siły samoobrony. W ich trakcie wielokrotnie dochodziło do potyczek, a nawet dużych bitew. 30 sierpnia 1943 roku przy pomocy licznych oddziałów partyzantów radzieckich i nielicznych polskich odparł, a następnie rozbił największy atak na Przebraże, prowadzony siłami około 10 tys. Ukraińców. Jesienią 1943 roku zorganizował kilka dalekich wypraw skierowanych przeciwko bazom UPA. W październiku 1943 roku wspólnie z partyzantami radzieckimi i polskimi zdobył Omelno, rozbijając stacjonujące tam oddziały UPA oraz szkołę podchorążych, a 28 tegoż miesiąca bazę banderowców w Sławatyczach, 26 listopada Żurawicze, w których zdobyto żywność i odbito stada zrabowanych polskim gospodarzom krów. Wkrótce potem powtórnie zdobył z marszu Omelno podczas marszu - pokazu siły. Podejmowane też były dalekie rajdy w celu oswobodzenia z okrążenia polskich skupisk ludności i ewakuacji ich do Przebraża. Jeden z takich rajdów nastąpił 13-14 stycznia 1944 roku do Ołyki. W jego trakcie uratowano około 1,5 tys. ludzi. Wiele akcji zbrojnych prowadzonych było we współpracy z oddziałami AK i partyzantów sowieckich. 31 stycznia 1944 roku do Przebraża wkroczyły oddziały Armii Czerwonej, a samoobrona została rozwiązana. Cybulski wraz z innymi przywódcami samoobrony poszukiwany przez NKWD początkowo się ukrywał, a nie widząc innego wyjścia wstąpił wraz z nimi do brygady partyzanckiej „Grunwald”, dowodzonej przez Józefa Sobiesiaka, jednak wkrótce musiał z niej uciekać, ze względu na zagrożenie aresztowaniem przez NKWD. Według Władysława Filara (2007) członkowie samoobrony Przebraża, w tym Cybulski, walczyli w szeregach LWP nad Wisłą, na Wale Pomorskim, forsowali Nysę Łużycką i Odrę oraz uczestniczyli w walkach o Kołobrzeg, Drezno i Berlin.
W 1967 roku wydano wspomnienia Henryka Cybulskiego Czerwone noce z czasów obrony Przebraża, opracowane literacko przez Henryka Pająka. W książce omówiono też rzezie Polaków i Żydów dokonywane przez nacjonalistów ukraińskich z OUN-UPA (ich opis został rozbudowany w kolejnych wydaniach) oraz historię samoobrony polskiej na Wołyniu. Tematyka ta wcześniej nie była poruszana w PRL-u ze względu na drażliwość zagadnienia. Z tego powodu książka cieszyła się dużą poczytnością i w następnych latach kilkakrotnie ją wznawiano (1969, 1974, 1977, 1990).
Henryk Cybulski zmarł 12 marca 1971 roku i został pochowany na cmentarzu wojskowo-komunalnym przy ulicy Lipowej w Lublinie.
W 2011 roku jego imieniem nazwano rondo u zbiegu ulic Turystycznej i Mełgiewskiej w Lublinie.
Przypisy
Bibliografia
Zobacz też
Linki zewnętrzne
Polska samoobrona na
Kresach Płd.-Wsch. (1943–1944)