Absolwent filologii polskiej i rosyjskiej na Uniwersytecie Warszawskim; życie jednak połączył z rodzinną Łodzią.
Współzałożyciel grupy literackiej Meteor (1928), redaktor czasopism „Prądy” (1930-1931) i „Wymiary” (1938-1939) i konspiracyjnego „Biuletynu Kujawskiego”. W okresie przedwojennym był obiektem ataków ze strony prasy narodowej[1] i związanej z OZN[2].
Aktywny w kulturalnym podziemiu podczas okupacji niemieckiej. W latach 1942–1945 więziony w niemieckich nazistowskich obozach koncentracyjnych Auschwitz i Gusen I.
Po wojnie jeden z redaktorów „Łodzi Literackiej” i kierownik teatru Osa w Łodzi.
1946: Wysoki płomień. Wiersze z konspiracji i obozu
1954: W stronę jutra
1957: Wiersze dla dzieci
1958: Gorycz wierzbiny
1959: Miłość nie zna zmęczenia (wspomnienia)
1960: Człowiek jest nagi (wspomnienia)
1961: Wiersze wybrane
1964: Trudna wolność (wyd. pośmiertne)
Przypisy
↑'Gazeta Polska' 'podziękowała' Timofiejewowi, „Orędownik”, 69 (94), Łódź, 23 kwietnia 1939, Cytat: Przypominamy, że "Gazeta Polska" przerwała współpracę z p. Grzegorzem Timofiejewem po znanym wypowiedzeniu się "Wymiarów" w sprawie Czecho-Słowacji, których redaktorem wespół z p. T.
Sarneckim jest p. Grzegorz. Rzecz znamienna, ze ,,Grafomani" (opinia p. Zawistowskiego) w stylu p. Grzegorza znajdują jeszcze protektorów. Ciekawe, cóż to za protektorzy? Może nam kto wyjaśni? Czy to są osoby prywatne, czy też 'instytucjonalne'?
Równocześnie pragniemy się dowiedzieć, czy jeszcze w dalszym ciągu pismo "Wymiary" subwencjonowane fest przez Fundusz Pracy. zarząd miejski i inne czynniki? Od tego wyjaśnienia uzależniamy dalsze kroki.. Brak numerów stron w czasopiśmie
↑Z ostatniej chwili, „Wymiary”, 2 (12), czerwiec-lipiec 1939, Łódź, Cytat: Dnia 14 b.m. zmarła w szpitalu im. gen. Składkowskiego żona redaktora Timofiejewa. Wydarzenie to jest tym tragiczniejsze, że również red. Timofiejew leży ciężko chory w szpitalu im. prez. Mościckiego. Do sytuacji tej w dużej mierze przyczyniły się nieustanne a niesłuszne ataki prasowe na osobę młodego poety. [...] Redakcja „Wymiarów” umieszczając tę wzmiankę, nie może wyrazić swego oburzenia na stosunki w Łodzi, które pozwalają w atmosferze zawiści a rozwijanie się cichych tragedii.. Brak numerów stron w czasopiśmie