Drabina liczy 26 szczebli, a jej długość wynosi 8 metrów[2][3]. Dolny koniec drabiny położony jest kilkanaście metrów powyżej wcięcia Koziej Przełęczy o wysokości 2126 m n.p.m.[1]
Historia
Drabinę, jak i inne żelazne zabezpieczenia dla budowanego właśnie szlaku Orla Perć, zamówił ksiądz Walenty Gadowski w Tarnowie u ślusarza Alberta Lenczowskiego. Żelazne konstrukcje zostały wniesione na Kozią Przełęcz przez księdza Gadowskiego 11 lipca 1904. Drabinę osadzono w zagłębieniach przy użyciu ołowiu, gdyż w tym czasie nie znano jeszcze techniki spawania. Wymagało to osuszenia z wilgoci, gdyż inaczej podgrzana płynnym ołowiem woda zamieniała się w parę wodną i eksplodowała. Ksiądz Gadowski podaje we wspomnieniach, że nie udało się uniknąć eksplozji przy montażu[2].
Po raz pierwszy drabina została wspomniana w 1907 roku w przewodniku Janusza Chmielowskiego. Mariusz Zaruski użył jej przy pierwszym zimowym przejściu Zamarłej Turni. Drabiny nie wymieniono podczas największego remontu Orlej Perci w 1928 roku[2].
Na drabinie obowiązuje kierunek ruchu w dół[3]. Drabina nad Kozią Przełęczą jest położona prawie w pionie, silnie eksponowana[6], toteż uważa się ją za trudny element Orlej Perci. Było to również miejsce interwencji TOPR, trudności odczuwały głównie osoby z lękiem wysokości[4].