Regularnie startował w Pucharze Świata. Życiowy sukces odniósł 24 stycznia 1987 roku na skoczni w Sapporo, gdzie był 14., zdobywając jednocześnie pierwsze i jedyne punkty Pucharu Świata w historii skoków hiszpańskich. Kilkukrotnie plasował się w czołowej trzydziestce zawodów PŚ. Ostatni występ w tym cyklu zaliczył 25 marca 1990 roku na dużej skoczni w Planicy, gdzie zajął 61. miejsce.
W 1984 roku wygrał Puchar Króla w skokach narciarskich. W zawodach rozgrywanych na Trampolín Albert Bofill Mosella (K-75) w miejscowości La Molina poprawił wówczas rekord skoczni, uzyskując 79 metrów[4]. W swojej karierze kilkukrotnie stawał na podium zawodów zaliczanych do cyklu Pucharu Europy – oprócz zwycięstwa w Pucharze Króla w 1984 roku stawał na podium tych zawodów m.in. w 1986 (2. miejsce)[5] i 1990 (3. pozycja)[6], a w 1986 roku zajął 3. miejsce w zawodach Pucharu Europy w norweskim Meldal[7].
Przebieg kariery
Początki
Urodził się w Mataró. Jego matka Teresa Pujol de Solà była członkinią hiszpańskich władz skoków narciarskich[8].
Skoki narciarskie zaczął trenować w 1973[9]. Pod koniec marca 1980 w La Molinie zajął przedostatnie, 29. miejsce w zawodach o Puchar Króla, po skokach na 37 i 42 m. Wyprzedził tylko swojego rodaka Guillermo Rosala[10].
Jednym z jego pierwszych międzynarodowych startów w zawodach FIS był konkurs Pucharu Europy w sezonie 1980/1981 (odpowiednik obecnego Pucharu Kontynentalnego). 10 stycznia 1981 roku, kiedy miał nieco ponad 15 lat i 4 miesiące, wystąpił w zawodach we włoskim Tarvisio, w którym oddał dwa skoki na 45 m i 47,5 m. Był to wyraźnie najgorszy wynik tamtych zawodów, gdyż do przedostatniego zawodnika, swojego rodaka Alberto Bofilla, stracił ponad 20 punktów. W tych zawodach wystartowało ogółem pięciu Hiszpanów, jednak wszyscy skakali słabo – na ostatnich pięciu miejscach znalazło się czterech z nich[11].
Na początku lutego wystąpił w Pucharze Króla w hiszpańskiej La Molinie (konkurs był zaliczany do Pucharu Europy). Tam zajął szóste miejsce, jednak w zawodach startowało tylko 11 zawodników. Dzięki temu zdobył jednak pucharowe punkty. W konkursie zwyciężył Austriak Willi Pürstl, a pozostałe miejsca zajęli reprezentanci Hiszpanii[12].
W 1981 został mistrzem Hiszpanii wśród juniorów[13].
W sezonie 1981/1982 kilka razy brał udział w zawodach międzynarodowych. W La Molinie zajął tym razem 17. miejsce. Pod koniec sezonu wystąpił na mistrzostwach świata juniorów w austriackim Murau, gdzie zajął 50. miejsce na skoczni normalnej po skokach na 60,5 i 56 m (wyprzedził trzech skoczków)[14]. W następnym sezonie (1982/1983) startował tylko w zawodach Pucharu Europy. Najlepszym jego wynikiem było ósme miejsce, które zajął we francuskim Saint Nizier (93 m, 88 m)[15].
Od sezonu 1983/1984 do 1985/1986
Sezon 1983/1984 był dla Hiszpana przełomowym w karierze, zadebiutował m.in. w Pucharze Świata, czyli w najważniejszym cyklu zawodów w skokach narciarskich. 12 grudnia 1983 roku wystąpił w pierwszym konkursie tego sezonu, czyli w zawodach PŚ w kanadyjskim Thunder Bay. Skok na odległość 64 m dał mu w debiucie 68. miejsce, co pozwoliło na wyprzedzenie sześciu skoczków[16]. W kolejnym konkursie rozegranym dzień później poprawił swój wynik i zajął 65. miejsce. Jeszcze lepiej poszło mu kilka dni później, kiedy to w PŚ w Lake Placid zajmował odpowiednio 41. i 49. miejsce w stawce 72 i 70 zawodników[15].
30 grudnia 1983 zadebiutował w Turnieju Czterech Skoczni. W niemieckim Oberstdorfie zajął 95. miejsce po skoku na 77 m. W kolejnych konkursach zajmował odpowiednio: 78. oraz dwukrotnie 97. miejsca. W łącznej klasyfikacji turnieju zajął 87. miejsce z notą łączną 223,8 pkt. Wyprzedził 29 zawodników[17][15].
Od 7 do 11 stycznia 1984 roku wystartował w czterech konkursach, trzykrotnie w Pucharze Europy (najlepszym wynikiem było 30. miejsce w Villach) i raz w Pucharze Świata (58. miejsce w Cortina d’Ampezzo). 14 stycznia zajął 17. miejsce w zawodach PE w Chamonix. Pod koniec stycznia odniósł swoje pierwsze i jedyne zwycięstwo w zawodach Pucharu Europy – miało to miejsce w hiszpańskiej La Molinie (zwyciężył tym samym w Pucharze Króla). Skacząc 78,5 m i 79 m wygrał z przewagą 3,8 pkt. nad Norwegiem Magne Johansenem[18].
Jeszcze w tym samym sezonie Solà dostał powołanie na zimowe igrzyska olimpijskie w jugosłowiańskim Sarajewie (obecnie Bośnia i Hercegowina) jako jeden z trzech hiszpańskich skoczków. Na skoczni normalnej zajął 56. miejsce i wyprzedził dwóch zawodników – Primoža Ulagę i Ángela Janiqueta. Po pierwszym skoku na 71 m zajmował 53. miejsce (wyprzedzał więc pięciu zawodników)[19]. W drugiej serii oddał jednak krótki skok na odległość 65,5 m (bliżej skoczył tylko Hirokazu Yagi)[20], przez co spadł w końcowej klasyfikacji na 56. miejsce z notą łączną 132,9 pkt[21].
Sześć dni później, 18 lutego wystąpił w drugiej konkurencji czyli w skokach na skoczni dużej, na której osiągnął swój najlepszy wynik na igrzyskach olimpijskich, był bowiem 50., tym razem wyprzedzając trzech zawodników (oddał skoki na 74 m[22] i 77 m[23])[24]. Po igrzyskach startował jeszcze kilkukrotnie w zawodach PE, jednak bez sukcesów (trzykrotnie zajmował 25. miejsce)[15].
Sezon 1984/1985 rozpoczął, podobnie jak poprzedni, na kontynencie amerykańskim, gdzie wystartował w czterech konkursach PŚ. Najlepsze miejsce zajął jednak w pierwszym konkursie, kiedy był na 53. miejscu. Startował jedynie w austriackich konkursach Turnieju Czterech Skoczni. Zajął 97. miejsce w Innsbrucku i 87. pozycję w Bischofshofen[15]. Wystąpił także na mistrzostwach świata w austriackim Seefeld. W konkursie na skoczni dużej zajął 51. miejsce w stawce 62 zawodników[25]. Na skoczni mniejszej poszło mu znacznie lepiej, gdyż uzyskał 34. notę zawodów (wyprzedził 31 skoczków)[26]. Lepsze wyniki w tym sezonie osiągał przede wszystkim w Pucharze Świata. Swój najlepszy dotychczasowy wynik poprawił w konkursie PŚ w Sankt Moritz w dniu 13 lutego 1985 roku, gdzie zajął 31. miejsce. 3 marca w Lahti osiągnął 30. notę zawodów, a 10 marca na Holmenkollbakken zajął nawet 29. miejsce. Zgodnie jednak z ówczesnym systemem przyznawania pucharowych punktów, hiszpański skoczek nie zdobył ich w ogóle, gdyż wówczas punkty zdobywało tylko 15 zawodników[15][27]. Pod koniec lutego skakał w zawodach Grand Prix de Chamonix, gdzie zajął 12. pozycję. Na zakończenie sezonu wystąpił na mistrzostwach świata w lotach w Planicy[15].
Podczas pierwszego dnia zawodów oddał trzy podobne skoki: 125, 123 i ponownie 125 metrów. Po pierwszym dniu zawodów plasował się na 39. miejscu z notą 238,5 pkt. (najsłabszy skok dnia nie był liczony do noty łącznej, podobnie jak dzień później)[28]. Następnego dnia oddał dwa skoki, w pierwszym uzyskał 128 metrów. W drugiej serii oddał skok na odległość 140 metrów. Zajął tego dnia 32. miejsce[29], zaś w łącznej klasyfikacji mistrzostw uplasował się na 40. miejscu z notą 375,5 pkt. (wyprzedził czterech zawodników, w tym trzech Włochów)[30]. Był to pierwszy w historii występ reprezentanta Hiszpanii na skoczni mamuciej, a skokiem na odległość 140 metrów Solà ustanowił ówczesny rekord kraju[9].
Sezon 85/86 rozpoczął w Pucharze Świata na kontynencie północnoamerykańskim. Zajął 39. i 47. miejsce w kanadyjskim Thunder Bay, oraz 47. i 48. pozycję w amerykańskim Lake Placid. Po powrocie do Europy zajął 43. miejsce w Chamonix[15]. Wystąpił też w kolejnym Turnieju Czterech Skoczni. Wystąpił we wszystkich czterech konkursach, a najwyższą pozycję zajął w Innsbrucku (63. miejsce). W łącznej klasyfikacji zajął 78. miejsce, wyprzedzając bezpośrednio Zbigniewa Klimowskiego[31][15]. Do końca stycznia startował wyłącznie w zawodach Pucharu Europy, w których najlepszym osiągnięciem było 18. miejsce w Planicy. Bez powodzenia startował również w szwajcarskich konkursach PŚ pod koniec lutego[15].
2 marca zajął drugie miejsce w Pucharze Europy w La Molinie, przegrał tylko z Georgiem Waldvogelem[32]. Niecały tydzień później wystąpił w kolejnych mistrzostwach świata w lotach, które rozegrano w austriackim Tauplitz. Podczas pierwszego dnia zawodów, Hiszpan w ostatniej próbie skoczył 141 metrów. Wynik ten był jego nowym rekordem życiowym i do dziś jest najlepszym wynikiem kiedykolwiek uzyskanym przez hiszpańskiego zawodnika (kilka lat później wyrównał ten wynik)[33]. W klasyfikacji generalnej turnieju uplasował się na 33. miejscu (wyprzedził m.in. Roberta Witke)[34].
Wystąpił jeszcze w Pucharze Świata w Oslo, jednak bez powodzenia. Odniósł jednak dwa sukcesy w Pucharze Europy. 21 i 23 marca stawał na najniższym stopniu podium w zawodach w Sprovie i Meldal (Norwegia)[15].
Kolejne sezony, jedyne punkty PŚ
Początek sezonu 86/87 to nieudane starty Hiszpana. Nie zdobył punktów Pucharu Europy, a tym bardziej Pucharu Świata – zajmował odległe lokaty w Turnieju Czterech Skoczni i Pucharze Europy (20. miejsce było jego najlepszym wynikiem). Mimo to wyjechał do Japonii na Puchar Świata. Zajął swoje najlepsze dotychczasowe miejsca, w pierwszym konkursie rozegranym 24 stycznia 1987 odniósł swój życiowy sukces, zajął bowiem 14. miejsce po skokach na 82,5 m i 69 m[35]. Bliski zdobycia punktów był też w dniu następnym, kiedy po skokach na 104,5 m i 97 m uplasował się na 18. pozycji[36]. Obsada tych konkursów była jednak słabsza, spośród 43 startujących skoczków ponad połowę stanowili gospodarze – Japończycy[35][36]. Wystąpił w lutowych mistrzostwach świata w Oberstdorfie, gdzie spisywał się słabo. W konkursie na skoczni dużej zajął 65. miejsce, wyprzedzając tylko Virginio Lunardiego[37]. Na mniejszym obiekcie zajął 66. miejsce, tym razem wyprzedzając tylko Eddiego Edwardsa[38].
Na krótko powrócił do Hiszpanii, gdzie w La Molinie startował w dwóch konkursach. 28 lutego zajął 15. miejsce w Memoriale Jordiego Aimata, zaś kilka dni później zapunktował w Pucharze Europy w tej samej miejscowości, kiedy to zajął 13. miejsce. Wyprzedzał jednak niemal wyłącznie swoich rodaków[15]. Bez powodzenia skakał w marcowych zawodach Pucharu Świata w Oslo[15].
Sezon 87/88 to jeszcze gorsze występy Soli. Ani razu nie zbliżył się do najlepszej piętnastki zawodów w Pucharze Świata (najwyższe jego miejsca: 57. pozycja w Sapporo i 60. miejsca w Gstaad i Lake Placid), a także Pucharu Europy (najwyższe 34. miejsce zajął w Le Brassus). Mimo słabych wyników zakwalifikował się na zimowe igrzyska olimpijskie w Calgary[15]. W pierwszym konkursie na skoczni normalnej skakał 71 i 68,5 m i wyprzedził tylko jednego skoczka – słynącego z bardzo słabych skoków Brytyjczyka Eddiego Edwardsa[39]. Na dużym obiekcie uzyskał 51. notę zawodów, wyprzedzając czterech skoczków[40].
Swój przedostatni sezon (1988/1989) rozpoczął od występów w PŚ w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych; najwyżej uplasował się w Lake Placid (43. miejsce). Skakał też we wszystkich konkursach Turnieju Czterech Skoczni, najwyżej był w zamykającym turniej konkursie w Bischofshofen (64. miejsce). W łącznej klasyfikacji tego cyklu zajął 75. miejsce[31]. Po turnieju czterokrotnie z rzędu zajmował miejsca w pierwszej trzydziestce zawodów Pucharu Świata (29. miejsca w Libercu i Harrachovie oraz 23. i 26. pozycje w Oberhofie). Zajął też czwarte miejsce w Memoriale Jordiego Aimata i po raz kolejny stanął na podium w Pucharze Europy – zajął drugie miejsce w La Molinie[15].
Po raz ostatni w karierze wystąpił na mistrzostwach świata. Na normalnym obiekcie zajął 45. miejsce, zaś na większym był na 51. miejscu[15]. 5 marca osiągnął jeden ze swoich większych sukcesów, gdyż zajął 16. miejsce w Pucharze Świata w Oslo. Startowało ponad 70 zawodników, a Hiszpan wyprzedził bezpośrednio medalistę olimpijskiego z 1988 Erika Johnsena. Z piętnastym Pawłem Kustowem przegrał tylko o punkt[41]. Trzykrotnie pojawiał się jeszcze w PŚ, lecz skakał już wyraźnie gorzej[15].
Ostatni sezon i ostatnie występy
Swój ostatni pełny sezon rozpoczął od 43. miejsca w PŚ w Thunder Bay (następnego dnia był 64.). Bez powodzenia skakał w amerykańskim Lake Placid i japońskim Sapporo. Najlepsze wyniki w karierze osiągnął za to w Turnieju Czterech Skoczni. W Oberstdorfie był 65., zaś w kolejnych konkursach zajmował 68., 63. i 60. miejsca. W klasyfikacji łącznej zajął najwyższą w karierze 67. pozycję[31]. Na początku lutego po raz ostatni zajął miejsce na podium w Pucharze Europy, w La Molinie był trzeci[15].
W Pucharze Świata tylko raz zbliżył się do punktowanej piętnastki. Zajął 19. miejsce w Predazzo po skokach na 83,5 i 84 m. Straty były jednak minimalne, do szóstego Heinza Kuttina stracił 5,9 pkt[42]. W styczniu 1990 opuścił konkurs w Zakopanem ze względu na zmianę terminu zawodów – organizatorzy nie poinformowali wówczas Hiszpanów o przesunięcie konkursu na wcześniejszy dzień, w związku z czym Solà, wspólnie z trenerem Luisem Fajardo, dotarli pod skocznię dzień po zawodach[9].
Wystąpił na jeszcze jednej dużej imprezie. W mistrzostwach świata w lotach w Vikersund zajął 48. miejsce. Według portalu Skijumping.pl Solà wyrównał wówczas rekord życiowy i podczas jednego ze skoków uzyskał 141 metrów[33][15]. Ostatni raz w PŚ wystąpił w Planicy 24 i 25 marca 1990 roku. Dwukrotnie zajmował te same miejsca (61.) i oddał dwa takie same skoki (po 92 m)[15].
W styczniu 1992 roku zwyciężył w mistrzostwach Hiszpanii, rozgrywanych w La Molinie. Po skokach na 72,5 i 70 metrów wygrał o 6,3 punktu z Francisco Alegre i o 14,5 punktu z Jesúsem Lobo[43]. Dwa lata wcześniej na tym samym obiekcie, po oddaniu skoków na odległość 66,5 oraz 60,5 metrów, także został mistrzem Hiszpanii, pokonując o 8,4 punktu Lobo i o 13,8 punktu Alegre[44][45].
Potem startował głównie w lokalnych zawodach. 26 stycznia 1992 roku zajął dziewiąte miejsce w La Molinie (zawody zaliczane do Pucharu Europy). Były to jego ostatnie punkty w międzynarodowych zawodach FIS[15].
W 1992 zakończył karierę skoczka narciarskiego i podjął pracę jako instruktor narciarstwa alpejskiego, którą wykonywał przez kolejne 20 lat[9].