Rejestrowanie materiału na nowy album zespół rozpoczął w 1998 roku. W połowie nagrywania udał się na tournée, w czasie którego prezentował na żywo nowy materiał, zmieniając niektóre utwory. Później, po powrocie do studia, muzycy przesłuchali ponownie taśmy dokonując ostatecznej korekty nagrań[3].
Karl Hyde stwierdził, iż zespół w pracę nad albumem włożył więcej wysiłku, niż kiedykolwiek przedtem:
Mamy trzy studia. Więc każdy z nas pracuje w jednym z nich. Zazwyczaj nagranie rozpoczyna Rick, który później przekazuje je dla mnie. Kiedy tylko zrobię swoje, przekazuję je Darrenowi. W tym sensie album ten odzwierciedla dokładniej nasze eklektyczne gusty.
Piąty studyjny album Underworld ukazał się na rynku po dużym sukcesie „Born Slippy. Nuxx”, kultowego utworu z filmu Trainspotting. Był najbardziej oczekiwanym albumem zespołu. Towarzyszyły mu entuzjastyczne recenzje. Pięć z zawartych na nim utworów ukazało się jako single: „Push Upstairs”, „Jumbo”, „King of Snake”, „Bruce Lee” oraz ulubiony przez fanów „Moaner”, który wcześniej pojawił się w filmie Batman i Robin. Do dziś (2017) album pozostaje najbardziej udanym albumem studyjnym Underworld, z ponad milionem sprzedanych egzemplarzy. 25 sierpnia 2017 ukazała się na rynku zremasterowana, poszerzona wersja albumu. Projekt graficzny okładki zrealizował zespół Tomato[4][5].
Na Beaucoup Fish zespół kontynuuje swoją indywidualną ścieżkę muzyczną, czerpiąc z dorobku takich twórców muzyki elektronicznej jak: Kraftwerk (pulsujący, hipnotyczny „Winjer”), Giorgia Morodera („King Of Snake”), Yello („Jumbo”) czy This Mortal Coil (minimalistyczna ballada „Skym”)[6]. Z kolei epicki, otwierający album „Cups” przywołuje na myśl jazzowyvocoderHerbiego Hancocka z lat 70., z miłym, zniekształconym wokalem[7].
Album otrzymał ogólnie korzystne recenzje na podstawie 20 recenzji krytycznych[9].
Zdaniem Brenta DiCrescenzo z magazynu PitchforkBeaucoup Fish to „mieszanka ambientowych, syntetycznych symfonii i dudniącego cyfrowego funku w proporcji pół na pół z domieszką rock and rolla. Beaucoup Fish odnosi największy sukces, kiedy naśladuje rock. W przeciwieństwie do innych grup techno, Underworld opiera się w dużej mierze na wokalu”. Jego zdaniem album nie robi wrażenia w dzień i na trzeźwo. Jest albumem „głęboko agorafobicznym, który domaga się atmosfery oświetlonych neonami ulic miasta. Underworld są po prostu fajni i seksowni. Są tak niewytłumaczalnie uzależniający jak moda, i tak samo niewytłumaczalnie jednorazowi. Ale czy to właśnie nie jest to, co sprawia, że ich lubimy?” – pyta na koniec[15].
Według Johna Mulveya z NME „piękno Beaucoup Fish polega na tym, że to, co niesamowicie mądre, wydaje się być najprostszą i najwyższą muzyką, jaką można sobie wyobrazić”. W porównaniu poprzednim albumem, Second Toughest In The Infants z 1996 roku, Beaucoup Fish „jest czystszy i mniej zagracony”. Poza trzeszczącym, breakbeatowym 'Bruce Lee' i 'Skym' (jedyny słaby punkt albumu) Beaucoup Fish to jego zdaniem „czysty, płynny flow, spięty bitami trance-techno, które nawiązują do klasycznego house z Detroit i wczesnych singli zespołu, takich jak 'Cowgirl' i 'Spikee'. W 'Shudder/King Of Snake' słyszalne są wpływy Giorgia Morodera ('I Feel Love'). Z kolei 'Moaner' jest niemal przytłaczający: mroczny, długi i coraz mocniej wyrywający się do kulminacji za kulminacją, z Karlem Hyde’em bawiącym się w skojarzenia słowne na temat miast i chłopców. Beaucoup Fish to futurystyczna płyta, która brzmi orzeźwiająco staroświecko”[14].
Wysoko ocenił album Alexander Cordas z magazynu laut.de dając mu maksymalną notę 5 gwiazdek. Zastanawia się jedynie czy „[muzycy] powinni byli trochę bardziej poeksperymentować, zamiast miesiącami majstrować przy kostiumie dźwiękowym płyty, ale kto może powiedzieć "nie" zespołowi, który wyprodukował trzy świetne płyty z rzędu?”. Zauważył zarazem, iż „panowie Hyde, Smith i Emerson z łatwością radzą sobie z podnoszeniem napięcia na wysokość Mount Everest”[13].
Według Gavina Millera z Drowned in SoundBeaucoup Fish „jest prawie podzielony na trzy części (techno, ambient, wolna amerykanka) i sprawia wrażenie prog-rockowego concept albumu: początek to techno jakim jest pulsujący 'Cups', następnie senny, rytmiczny 'Jumbo', po nim bezlitosny 'Push Upstairs' i kolejno: radosny, festiwalowy 'King Of Snake', potulny 'Winjer', melancholijny 'Skym', osobliwy 'Bruce Lee' i masywny 'Kittens', dalej 'Push Downstairs', kokieteryjny 'Something Like A Mama' i na zakończenie 'Moaner' – imprezowa atrakcja w tempie 1000 uderzeń na minutę. Beaucoup Fish „to jak unowocześniony Autobahn w wykonaniu unowocześnionego Kraftwerk – refleksja nad banalnością i pięknem współczesnego życia, zsyntetyzowana w albumie techno…”[21].
Nieco odmienne zdanie wyraził John Bush z AllMusic. Według niego Beaucoup Fish to „płyta rozczarowująca w porównaniu z poprzednimi albumami zespołu”, jednak dobrze dokumentująca jego talent w łączeniu niezrozumiałych piosenek w ramach techno i sprawianiu, że „obie te rzeczy brzmią doskonale”. Członkowie zespołu skupili się na odchodzących w przeszłość gatunkach acid house i trance. Plusem albumu jest „nieskazitelna produkcja”[10].
To był najbardziej poszukiwany album dance od czasów The Prodigy.
Ben Clark, product manager Virgin Entertainment Group, Billboard[3]
Dodatki na rozszerzonej, czteropłytowej edycji to głównie alternatywne ujęcia i remiksy DJ-skie. Zdaniem Philipa Sherburne’a z magazynu Pitchfork te ostatnie „interesują głównie kolekcjonerów. O ile nie jesteś pracującym DJ-em drum 'n' bassowym, prawdopodobnie nie potrzebujesz zarówno wokalnego miksu, jak i instrumentalnej przeróbki "Bruce Lee" w wykonaniu DJ Hype & DJ Zinc. Alternatywne ujęcia nie są dużo bardziej istotne, ale oferują intrygujące spojrzenie na dowolną liczbę możliwych albumów, którymi mógłby się stać Beaucoup Fish”[24].
Na remiksy zwraca również uwagę Mike Schiller z PopMatters. Oba zawierające je dyski nazywa „bajecznie ociężałymi” dając jako przykład licznie powtarzane wersje: 6 „King of Snake” i 5 „Bruce Lee”, zajmujące w sumie ponad połowę czasu trwania obu dysków. Za wyróżniające się utwory uważa „Cups” w wersji Salt City Orchestra oraz „King of Snake” w wersji Fatboy Slim. Natomiast oceniając album Beaucup Fish uważa, że dzięki swojemu zróżnicowaniu zachowuje on nadal świeżość[25].
Według Chrisa Todda z The Line of Best Fit: „dodatkowe płyty CD to głównie wariacje oryginalnych utworów lub remiksy autorstwa Salt City Orchestra, bogów techno Dave’a Clarke'a i Adama Beyera, którzy wyróżniają się w swojej pracy remiksowej, ale te dodatkowe płyty CD nie pozwolą wam dowiedzieć się czegoś nowego o oryginalnej wersji. Beaucoup Fish to mocny album, ale brakuje mu precyzji i skupienia, jak na poprzednich dwóch płytach. Jednakże stał się jedynym albumem Underworld w pierwszej trójce na brytyjskiej liście przebojów, i słuchając go teraz, łatwo jest zrozumieć dlaczego. Po odejściu Darrena Emersona z zespołu krótko po wydaniu płyty, Hyde wraz z Rickiem Smithem wydali trzy nierówne albumy jako duet”[22].
„Ta reedycja zawiera trzy całe dyski z dodatkami, z których drugi jest szczególnie warty uwagi, ponieważ zawiera niepublikowane nagrania z sesji nagraniowych” – uważa Simon Tucker z Louder Than War uzasadniając: „„Nifter” ukazuje zespół wkraczający na terytorium Depeche Mode, podczas gdy „King of Snake” w remiksie Garage Mix jest wspaniały i nie ustępuje ostatecznie wydanej wersji. Dysk trzeci i czwarty zawiera całą masę remiksów, wśród których wyróżniają się wersje „Bruce Lee” autorstwa DJ Hype’a i DJ Zinc’a, którym udało się zmienić oryginał w coś, co ekscytuje i wzbogaca”[23].
Według międzynarodowego oddziału VR w Londynie album został sprzedany w Wielkiej Brytanii w liczbie 121 tysięcy egzemplarzy w pierwszym tygodniu wydania; w Japonii w pierwszym tygodniu wydania (20 lutego 1999) osiągnięto 46 tysięcy[45].
Uwagi
↑Strona nie ma linków wewnętrznych; Aby znaleźć album, należy wprowadzić „Beaucoup Fish” w pole wyszukiwania „Artiest of titel” i nacisnąć Enter.