Awaria zasilania w USA i Kanadzie w 2003 – rozległa awaria zasilania, do której doszło 14 sierpnia 2003 około godziny 16:10 w północno-wschodniej części Stanów Zjednoczonych oraz prowincji Ontario w Kanadzie. Mogła ona dotknąć łącznie około 55 mln ludzi. Konsekwencją awarii było wyłączenie 265 elektrowni.
Skutki awarii
Przerwy w dostawie energii elektrycznej odnotowano na terenie stanów Connecticut, Massachusetts, Michigan, New Jersey, Nowy Jork, Ohio, Pensylwania, Vermont oraz w części prowincji Ontario[1]. Miasta takie jak Nowy Jork, Detroit, Cleveland, Toronto czy Ottawa zostały pozbawione energii elektrycznej, co doprowadziło do ich paraliżu[2]. Przestała funkcjonować komunikacja miejska – autobusy, metra oraz pociągi stanęły. Tysiące osób zostało uwięzionych w wagonach metra oraz windach[2][3]. Lotniska w rejonie objętym awarią, mimo posiadania własnych generatorów, miały poważne problemy, co doprowadziło do opóźnień odlotów w całych Stanach Zjednoczonych[4].
Awaria doprowadziła również do nagłego wyłączenia 16 elektrowni jądrowych na terenie Stanów Zjednoczonych (9 siłowni nuklearnych) oraz Kanady (7 siłowni nuklearnych)[1].
Brak zasilania dotknął również różne instytucje finansowe, co doprowadziło do zachwiania handlem akcjami oraz nagłe zmiany kursu dolara amerykańskiego[5].
W zależności od rejonu usunięcie awarii trwało od 1 do 3 dni. Amerykański Departament Energetyki oświadczył, że straty spowodowane awarią wyniosły od 4 do 6 mld dolarów[1].
Przebieg
Sekwencja zdarzeń, która doprowadziła do rozległej awarii zasilania w USA i Kanadzie została zapoczątkowana około południa 14 sierpnia 2003[1]. Operator (Amerykanin polskiego pochodzenia Martin Kujawski) sieci przesyłowej w stanie Indiana po usunięciu usterki związanej z pojawieniem się nieprawidłowych danych zakłócających pracę urządzeń nadzorujących nie włączył ponownie monitoringu sieci elektroenergetycznej[1]. O 13:31 doszło do wyłączenia stwarzającej już wcześniej problemy elektrowni na północy Ohio – jej wyłączenie nie przyczyniło się bezpośrednio do rozległego blackoutu, ale mogło mieć wpływ na późniejsze zdarzenia[1][6]. Pożar roślinności pod linią przesyłową Stuart-Atlanta doprowadził o 14:02 do jej wyłączenia[6]. Kolejne trzy linie w wyniku zwarcia wywołanego kontaktem przewodów z drzewami zostały wyłączone. Nadmierny zwis przewodów wywołany był wysoką temperaturą przeciążonych przewodów oraz bezwietrzną pogodą[6].
W systemie sieci przesyłowej Ohio spadło napięcie[1], ale z uwagi na niepracujący układ samoczynnej kontroli i analizy niezawodności żaden z operatorów początkowo nie zareagował[1]. Po zorientowaniu się, że w sieci występuje problem, operatorzy ze stanów Indiana oraz Ohio wdrożyli stosowne procedury, nie informując jednak o tym kontrolerów z innych stanów[1]. Kolejne wyłączenia linii 375 kV spowodowały przekierowanie tranzytu energii na linie 138 kV, które w wyniku przeciążeń automatycznie się wyłączały[6].
Podobnie jak w przypadku awarii zasilania we Włoszech zadziałał efekt domina. Kluczowym momentem była godzina 16:05, kiedy została wyłączona linia 375 kV Sammis-Star. Po jej wyłączeniu zatrzymanie awarii nie było już możliwe[6]. Przeciążone linie zaczęły się po kolei wyłączać. W ciągu kilkunastu sekund przestało działać kilkadziesiąt generatorów w elektrowniach[6]. 5 minut po wyłączeniu linii Sammis-Star wyłączyły się linie łączące północny wschód ze wschodem rejonu objętego awarią. O 16:13 fala wyłączeń sieci oraz elektrowni zatrzymała się, obejmując osiem stanów oraz część prowincji Ontario[1][6]. Awaria doprowadziła do wyłączenia 531 bloków energetycznych w 265 elektrowniach[1]. Odbudowie całego systemu pomogła „wyspa” 5700 MW, która utworzyła się pomiędzy kilkoma elektrowniami[6].
Elektrownie jądrowe
W wyniku zaniku napięcia w sieci i zadziałania systemów zabezpieczających doszło do nagłego wyłączenia 16 elektrowni jądrowych – 9 w Stanach Zjednoczonych i 7 w Kanadzie[1][7]. W sześciu elektrowniach atomowych w Stanach Zjednoczonych oraz w jednej w Kanadzie stwierdzono poważniejsze usterki. Ostatecznie jednak elektrownie te powróciły kolejno do normalnej pracy, a ostatnia z nich wznowiła ją w standardowym trybie 25 sierpnia 2003[1][7].
Wnioski
Efektem rozleglej awarii było wprowadzenie przez North American Electric Reliability Corporation (NERC) stosownych zaleceń mających wyeliminować podobne zdarzenia w przyszłości. W samym raporcie badającym przyczyny zdarzenia zwrócono uwagę między innymi na nieprecyzyjne procedury w przypadku wystąpienia awarii, brak kontroli wysokości roślinności pod liniami przesyłowymi czy brak awaryjnych systemów monitorowania sieci przesyłowej[6].
Kultura masowa
W 2007 powstał film telewizyjny, napisany i wyreżyserowany przez Jerry’ego LaMothe’a, którego wydarzenia rozgrywają się w Brooklynie w Nowym Jorku w czasie awarii zasilania[8]. Premiera filmu miała miejsce 29 września 2007 w czasie festiwalu filmowego w Zurychu. Debiut telewizyjny nastąpił 1 lutego 2008 w sieci telewizji kablowej BET. Wydanie na DVD miało miejsce 5 lutego 2008[9].
Do pamiętnej awarii nawiązał thriller Dark w reżyserii Nicka Basile'a (2015).