Była to pierwsza w historii, hiszpańskojęzyczna telewizyjna adaptacja przygód Zorra. W przeciwieństwie do poprzednich wersji. Producenci kolumbijskiej wersji "Zorro" odcięli się od sprawdzonych, uznawanych już za tradycyjne, elementów wersji oryginalnej. Wątki przygodowe w filmie zostały zepchnięte na drugi plan, ustępując miejsca melodramatycznym, miłosnym rozterkom głównych bohaterów. Była to najdroższa telenowela jaką nakręcono w 2007 roku w Kolumbii i jedna z najkosztowniejszych w całej Ameryce Łacińskiej. Jej premiera odbyła się w styczniu 2007 roku. Serial ściągnął przed telewizory olbrzymią liczbę 655 tysięcy widzów. Sukces był jednak krótkotrwały, bo już od końca marca stacje telewizyjne zaczynały odnotowywać drastyczny spadek oglądalności telenoweli. Przez całą resztę emisji serial osiągał ledwie 7% udział w publiczność oglądających telenowele. Również na gali Premios India Catalina (kolumbijski odpowiednik Telekamer) nie udało mu się odnieść sukcesu. Na osiem nominacji produkcja zdobyła tylko jedną nagrodę, przegrywając z Pura sangre, która zdobyła ich aż cztery. Mimo tych niepowodzeń telenowela zyskała spory rozgłos za granicą, było to spowodowane głównie "nadmuchaną promocją", w której przekoloryzowano i zawyżano rzeczywisty poziom serialu. Reklama jednak opłaciła się a telenowela została sprzedana do ponad 90 krajów świata, jednak we wszystkich jej emisja nie odbiła się większym echem a samą produkcję okrzyknięto komercyjną klapą.