Zofia Rozensztrauch urodziła się 29 marca 1917 roku w Warszawie, w rodzinie Michała Wolfa Rozensztraucha i Justyny Ity de domo Kuperwajs[1]. W 1926 roku jej rodzina przeniosła się do Palestyny[1], jednak po nieudanej inwestycji w Tel Awiwie powrócono do Warszawy[1][2]. W latach 1927–1935 Zofia uczęszczała do Prywatnego Gimnazjum Żeńskiego Hermana Kaleckiego[1], po czym studiowała na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej[1][2].
Po wybuchu wojny znalazła się w getcie warszawskim, gdzie początkowo utrzymywała się z tworzenia grafik dla fabryki słodyczy, po czym pracowała w aptece. Wiedzę ze studiów wykorzystała pomagając przy projektach podziemnych schronów, które budowano po wielkiej akcji deportacyjnej, w tym przy bunkrach pod kamienicami przy ulicy Nalewki 33 i 36[1]. Po akcji styczniowej Rozensztrauch pracowała w fabryce. Podczas likwidacji getta udało jej się przez pewien czas ukrywać z rodziną, jednak ostatecznie wywieziono ją do obozu koncentracyjnego na Majdanku, gdzie zamordowano jej bliskich[1].
Rozensztrauch znalazła się w Auschwitz-Birkenau, gdzie ze względu na znajomość rysunku technicznego pracowała przy kopiowaniu planów obozu. Grupa, w której pracowała, stworzyła także dodatkowe kopie, które ukryto[1]. Po wojnie plany znaleziono, a część z nich trafiła do Lochame ha-Geta’ot w Izraelu[1]. Praca Rozensztrauch pozwoliła jej pomóc innym więźniom, w tym Simone Veil[1]. Gdy Niemcy wyprowadzili więźniów przed wyzwoleniem z obozu, Rozensztrauch uciekła z marszu śmierci do Loslau i ukryła się na wsi, gdzie doczekała końca wojny[1].
Po wojnie Rozensztrauch pracowała dla Wydziału Kultury i Propagandy Centralnego Komitetu Żydów Polskich[3][4], blisko współpracowała z Józefem Sandlem[3]. W październiku 1946 roku uczestniczyła w zebraniu założycielskim powojennego Żydowskiego Towarzystwa Krzewienia Sztuk Pięknych, podczas którego została wybrana do Zarządu Tymczasowego w roli sekretarza[5]. Dla CKŻP przygotowała m.in. raport z wizyty służbowej w Auschwitz-Birkenau, w którym zwróciła uwagę na to, że dla potrzeb tworzącego się muzeum wybrano murowane budynki Auschwitz, pomijając niszczejące pod wpływem pogody pozostałości Birkenau – miejsca masowej zagłady więźniów żydowskich, które było znacznie ważniejszym miejscem dla ocalałych Żydów[4]. Uczestniczyła w pracach nad projektem pawilonu martyrologii na Majdanku, gdzie współpracowała nad wystawą z Dawidem Opoczyńskim i Mojżeszem Lubjańskim, po czym pracowała z Chaimem Hanftem przy tworzeniu ekspozycji w Auschwitz-Birkenau[3]. W połowie 1947 roku wyjechała do Paryża, gdzie chciała studiować na Ecole des Beaux-Arts[3].
Wiosną 1948 roku przybyła do Palestyny i zmieniła imię na Naomi Judkowski[1]. Początkowo przebywała w okolicach Hajfy, następnie osiadła na północy, gdzie współtworzyła kibuc Lochame ha-Geta’ot[1]. Dokończyła studia architektoniczne w Technionie, gdzie należała do nielicznego grona studiujących tak kobiet, po czym pracowała w zawodzie architekta, projektując m.in. jadalnię, szkołę im. Janusza Korczaka i czterdzieści domów mieszkalnych w swoim kibucu[2]. Należała do komitetu decydującego o przyznaniu odznaczenia Sprawiedliwy wśród Narodów Świata[2].
W 1990 roku ukazały się jej wspomnienia[1][6] pt. Rekwiem le-sztej miszpachot oraz ich przekład na język angielski[1].
Bezpośrednio po wojnie Rozensztrauch stworzyła cykl prac akwarelą i tuszem na papierze[1][6] przedstawiających codzienność w Auschwitz, które podpisywała numerem obozowym 48035[1][2]. Album składający się z 20 prac został później wykorzystany przez Gidona Hausnera[2] jako materiał dowodowy w procesie Adolfa Eichmanna[1][2][6]. Kolorowe ilustracje przedstawiają m.in. golenie głów więźniarkom[2][6], sceny bicia[2] czy stracenia[2][7]. Rozensztrauch nie była świadoma, w jaki sposób wykorzystano jej prace podczas procesu, zaś prokuratura nie potrafiła jej odnaleźć, ponieważ od przyjazdu do Hajfy Rozensztrauch posługiwała się innym imieniem i nazwiskiem[2]. Po procesie album znalazł się w archiwum państwowym, następnie stał się częścią wystawy stałej muzeum Jad Waszem[2]. Dopiero na początku XXI wieku, po śmierci Rozensztrauch, udało się na nowo powiązać postać autorki z jej pracą[2][6].