Prawo wobec kontaktów homoseksualnych
Lesbijki, geje, biseksualiści i transseksualiści (osoby LGBT) mogą się spotkać w Syrii z trudnościami, których nie spotykają osoby nie-LGBT. Kontakty seksualne między osobami tej samej płci są nielegalne, a rząd nie pozwala na istnienie ruchów LGBT. Według kulturowych, tradycyjnych i religijnych zasad, homoseksualizm i transwestytyzm są postrzegane jako przejawy moralnego upadku bądź niemoralności.
Artykuł 520 kodeksu karnego z 1949 zakazuje dopuszczania się kontaktów homoseksualnych, tj. „kontaktów cielesnych niezgodnych z prawem natury” i przewiduje karę do trzech lat pozbawienia wolności[1].
Brakuje informacji o tym, jak często to prawo jest stosowane, jednak w 2010 pojawiły się raporty o akcjach przeciwko gejom prawdopodobnie organizowanych przez rząd. Syryjskie władze zrobiły nalot na ponad cztery prywatne gejowskie imprezy w ciągu pięciu tygodni w marcu i kwietniu, aresztując ponad dwudziestu pięciu mężczyzn podczas ostatniego nalotu. Oficjalnie przedstawiono im akty oskarżenia; większość mężczyzn została oskarżona o „dokonanie czynu homoseksualnego”. a pozostali o dilowanie i/lub kupowanie bądź konsumowanie narkotyków. Kilku z nich oskarżono o organizowanie nielegalnych, „nieprzyzwoitych” imprez, ułatwianie dilowania i konsumpcji narkotyków, a także zachęcanie do kontaktów homoseksualnych. Wielu aresztowanych mężczyzn było wtedy na gejowskiej imprezie po raz pierwszy w życiu, a mimo to wszyscy z nich przebywają nadal w policyjnym areszcie, ponieważ ich rodziny odmówiły wpłacenia za nich kaucji, a nawet ich odwiedzin. Fakt, że syryjska tajna policja oskarżyła ich o kontakty homoseksualne, wystarczy, by stworzyć im poważne zagrożenie ze strony ich rodzin i sąsiadów – nawet jeśli zostali wypuszczeni bez oskarżeń[2].
Historia
W 2003 Syria na posiedzeniu Komisji Praw Człowieka ONZ głosowała za odroczeniem projektu rezolucji Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) dotyczącej praw człowieka i orientacji seksualnej. Wynik głosowania to 24-17. Projekt rezolucji mówił o głębokim zaniepokojeniu Komisji dotyczącym notorycznego łamania praw człowieka na całym świecie z powodu orientacji seksualnej, podkreślając, że prawa człowieka i podstawowe wolności są prawami przysługującymi z urodzenia każdego istnienia ludzkiego i że powszechne stosowanie tych praw i wolności nie podlega dyskusji. Wezwał także wszystkie państwa do promowania i ochrony praw człowieka każdej osoby bez względu na orientację seksualną.
Ochrona prawna przed dyskryminacją
Syryjskie prawo nie gwarantuje żadnego zakazu dyskryminacji przez wzgląd na orientację seksualną.
Azyl
Syryjskie przepisy prawne nie przyznają prawa osobom do ubiegania się o azyl polityczny z powodu prześladowań przez wzgląd na orientację seksualną we własnym kraju.
Służba wojskowa
Geje są wykluczeni ze służby wojskowej z powodu swojej orientacji seksualnej.
Uznanie związków osób tej samej płci
W syryjskim ustawodawstwie nie istnieje żadna prawna forma uznania związków jednopłciowych. Nie ma również żadnych planów uregulowania tej kwestii.
Adopcja dzieci przez pary jednopłciowe
Pary jednopłciowe nie mają w Syrii prawa do adopcji dzieci – zarówno tych z domu dziecka, jak i tych, których jedna z osób jest rodzicem biologicznym.
Prawa osób transgenderycznych
W 2004 syryjska kobieta imieniem Hiba stała się pierwszą transseksualistką, która dostała pozwolenie na operację zmiany płci[3].
Życie osób LGBT w kraju
Syryjskie władze, mianowicie Tajne Służby, powołują się na orientację seksualną w celu szantażu, napastowania i w rezultacie wykorzystania osób LGBT. Oficerowie władzy wykonawczej stosują politykę „zero tolerancji” wobec społeczności LGBT.
Pandemia HIV i AIDS stanowi w Syrii temat tabu jak w większości krajów Bliskiego Wschodu. Pierwsze udokumentowane przypadki zakażenia pojawiły się w 1987, a rząd zrobił niewiele w celu zaprzestania rozprzestrzeniania się wirusa.
W 2005 minister zdrowia oświadczył, iż tylko 369 osób w Syrii jest zakażonych HIV/AIDS i że rząd oferuje takim osobom „nowoczesne leki do lekkiej walki z tą chorobą”[4]. Obecnie organizacje pozarządowe szacują, że co najmniej pięć razy rząd był krytykowany między innymi przez ONZ za swoje nieefektywne metody zapobiegania zakażeniom[5][6]. Poczucie strachu i nieufności wśród mężczyzn mających kontakty seksualne z mężczyznami wobec państwowych instytucji utrudnia stworzenie skutecznych programów zwiększających świadomość i zapobieganie HIV i AIDS, skierowanych właśnie do nich.
Rząd założył ochotnicze kliniki, w których można się zbadać w kierunku HIV/AIDS i które rozpowszechniają edukacyjne broszury, jednak wszechstronna edukacja społeczeństwa wciąż stanowi tabu. Edukacja związana z HIV i AIDS została wdrożona do szkół średnich jako część kampanii współpracującej z ONZ. Ma na celu zwiększenie świadomości młodzieży i młodych ludzi dorosłych[7].
Przypisy
Zobacz też