Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii – Armia Ludowa (hiszp.Fuerzas Armadas Revolucionarias de Colombia – Ejército del Pueblo, FARC – EP) – grupa partyzancka z Kolumbii[1][2]. Obecnie działa legalnie jako partia Rewolucyjna Alternatywna Siła Ludowa[3][4].
W wojnie domowej
W 1964 roku wybuchła kolumbijska wojna domowa, FARC powstał w tym samym roku jako zbrojne skrzydło Kolumbijskiej Partii Komunistycznej[5]. Oddziały komunistów przyjęły nazwę Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii roku w maju 1966 r. na II Konferencji Partyzanckiej Bloku Południe, skupiającej komunistyczne grupy chłopskiej samoobrony z sześciu stref (m.in. Marquetalii, El Pato i Tolimy)[6]. Komunistom i zbuntowanym chłopom udało odeprzeć się oddziały regularnej armii[1][2]. Pierwszym dowódcą FARC został Manuel Marulanda ukrywający się pod pseudonimem „Tirofijo”[7]. FARC na kontrolowanych obszarach oferował świadczenia edukacyjne i medyczne. W 1972 roku utworzone zostały pierwsze obozy szkoleniowe dla partyzantów. W pierwszych latach działalności pieniądze na cele militarne i socjalne FARC zdobywał poprzez porwania dla okupu (głównie polityków i miejscowych elit)[8]. Pod koniec lat 70. partyzanci rozpoczęli proceder handlu kokainą. Pieniądze z handlu narkotykami ułatwiły rozrost grupy w latach 80, szkodząc przy tym jej reputacji – Stany Zjednoczone i kolumbijski rząd dyskredytowały FARC jako kartel narkotykowy, a jego liderów określały mianem handlarzy narkotyków[8].
W 1982 roku organizacja przyjęła nazwę Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii – Armia Ludowa (FARC – EP). Media oraz rządy Kolumbii i Stanów Zjednoczonych dalej stosowały jednak pierwotny akronim FARC[8]. Jeszcze w tym samym roku grupa podjęła się pierwszych rozmów pokojowych z rządem[8]. W maju 1984 roku ogłoszono dwustronne zawieszenie broni, które obowiązywało do 1987 roku[8].
W 1985 roku FARC współtworzył lewicową partię Unia Patriotyczna[8]. Unię Patriotyczną zasiliło wielu lewicowców spoza partyzantki[9]. W wyborach z 1986 roku członkowie partii zdobyli 350 miejsc w samorządach, 9 w niższej izbie parlamentu i 6 w senacie[8]. Sukces partii przyczynił się do rozpoczęcia represji przeciwko jej członkom. W latach 1988–1992 zabitych zostało od czterech do sześciu tysięcy członków i zwolenników partii, w tym dwóch kandydatów na urząd prezydenta. Za zabójstwami stali przedstawiciele rządu oraz członkowie służb paramilitarnych i gangów narkotykowych. Represje uniemożliwiły rozwój partii, a wielu jej aktywistów opuściło Kolumbię[8][9].
Proces pokojowy załamał się, a FARC powrócił do wcześniej stosowanych metod[8]. W odwecie za porwania zamożnych właścicieli ziemskich ci zaczęli tworzyć ugrupowania paramilitarne takie jak Śmierć Porywaczom czy Zjednoczone Siły Samoobrony Kolumbii (AUC). Z rąk bojówek AUC ginęli cywile oskarżani o sympatyzowanie z partyzantami[8]. U progu XXI wieku ugrupowanie zwiększyło zaangażowanie w handel narkotykami. Rosła także liczba porwań dla okupu. W 1999 roku w Kolumbii odbyły się liczne protesty przeciwników FARC[8]. W tym samym czasie ruszyły kolejne rozmowy pokojowe pomiędzy FARC a rządem. W 2000 roku Stany Zjednoczone zainicjowały Plan Kolumbia, w ramach którego rząd kolumbijski otrzymał pomoc wojskową i finansową mającą służyć walce z rebeliantami i handlem narkotykami. W 2002 roku rozmowy pokojowe zakończyły się bez wypracowania konsensusu[8].
W 2002 roku prezydentem Kolumbii został Álvaro Uribe. Polityk jeszcze przed wyborami obiecywał zwiększenie skuteczności rządu w zwalczaniu rebelii. Prezydentura Uribe trwała do 2010 roku. W tym okresie odnotowano zmniejszenie wpływów i liczby członków FARC[8]. 1 marca 2008 roku wojsko przeprowadziło akcje przeciwko partyzantom w pobliżu granicy z Ekwadorem. W ataku zginęło 17 partyzantów, w tym jeden z dowódców FARC, Raúl Reyes. Armia w czasie ofensywy przekroczyła granicę Ekwadoru, co wywołało kryzys dyplomatyczny w Ameryce Łacińskiej[10][11].
26 marca 2008 roku Marulanda zmarł na zawał serca. Nowym przywódcą FARC został Alfonso Cano[8][12][13]. 4 listopada 2011 roku Alfonso Cano zginął w ataku sił rządowych[14]. Po jego śmierci dowodzenie w FARC objął Rodrigo Londoño[8].
Rozmowy pokojowe i zakończenie wojny
Rozmowy pokojowe z FARC wznowił prezydent Juan Manuel Santos. Do pierwszych negocjacji doszło w 2012 roku[8] w Oslo, a następnie kontynuowane były w Hawanie[2]. Rebelianci ogłosili z tej okazji uwolnienie przetrzymywanych zakładników i zakończenie procederu porwań[2]. W połowie listopada 2014 roku rząd zawiesił rozmowy. Spowodowane to było uprowadzeniem przez rebeliantów oficera wojsk rządowych. Rozmowy zostały wznowione dwa tygodnie później, gdy FARC zwolniło zakładnika[2]. 20 grudnia 2014 roku FARC ogłosiło jednostronne zawieszenie broni. W połowie stycznia 2015 roku rząd rozpoczął negocjacje odnośnie do dwustronnego zawieszenia broni. W marcu Santos nakazał wstrzymanie ataków lotniczych na obozy FARC[2]. W kwietniu 2015 roku partyzanci zaatakowali i zabili 11 żołnierzy. Zdaniem FARC była to reakcja na wcześniejsze prowokacyjne działania rządu. W odwecie Santos ponownie zgodził się na naloty na pozycje FARC. 21 maja w skoordynowanym ataku powietrznych i lądowych sił rządowych zginęło 26 partyzantów. FARC wycofało się z zawieszenia broni kontynuując przy tym rozmowy z rządem[2].
20 lipca 2015 roku FARC ponownie ogłosił jednostronne zawieszenie broni. Rząd w zamian obiecał ograniczenie akcji przeciwko grupie i wstrzymanie antypartyzanckich działań lotniczych[2]. 23 czerwca 2016 roku Londoño i Santos podpisali dwustronne zawieszenie broni[2]. Porozumienie podpisano w obecności sekretarza generalnego ONZBan Ki-Moona oraz prezydentów Kuby, Chile i Wenezueli[2]. 26 września 2016 roku Londoño i Santos podpisali w Hawanie układ kończący wojnę[2][15]. 2 października traktat pokojowy został poddany głosowaniu w powszechnym referendum. 50,21% głosujących opowiedziało się przeciwko niemu, a za nim 49,78% głosujących[2]. Taki wynik głosowania był efektem przekonania części obywateli o zbytnim pobłażaniu dla FARC[2]. Pomimo fiaska układu pokojowego obie strony ogłosiły kontynuację zawieszenia broni i dalsze negocjacje[2]. Pod koniec listopada 2016 roku zmodyfikowany traktat pokojowy został ratyfikowany przez Izbę Reprezentantów i Senat[2].
Na początku 2017 roku rebelianci zaczęli demobilizację i przekazanie broni przedstawicielom ONZ. Ostatnie sztuki broni FARC złożył na ręce delegatom ONZ w dniu 15 sierpnia 2017 roku[2]. Rząd ogłosił ten dzień datą zakończenia konfliktu[2]. Byli rebelianci zapowiedzieli przekształcenie ruchu w partię polityczną[2].
Na pierwszym legalnym zjeździe FARC we wrześniu 2017 roku proklamowano utworzenie partii Rewolucyjna Alternatywna Siła Ludowa[3][4]. Na czele partii stanął Rodrigo Londoño. Na mocy porozumienia z rządem partia do 2026 roku ma z góry zagwarantowane 10 miejsc w kolumbijskim kongresie[3][4]. Na kongresie założycielskim pomimo sprzeciwu części byłych partyzantów, którzy chcieli nazwać partię Nowa Kolumbia, przeforsowano nazwę zachowującą akronim FARC[4].
Najważniejsze ataki przeprowadzone przez grupę
30 sierpnia 1996 roku rewolucjoniści zaatakowali bazę wojskową Las Delicias nieopodal granicy z Ekwadorem. W bitwie śmierć poniosło 54 ludzi[8].
3 sierpnia 1998 roku liczący 2500 partyzantów oddział zaatakował miasto Miraflores. W trwających dwa dni starciach zginęło 19 osób. Wycofując się partyzanci uprowadzili 129 policjantów[8].
3 listopada 1998 roku od 1500 do 2000 buntowników uczestniczyło w ataku na miejscowość Mitú. W trwającej trzy dni bitwie zginęło 840-860 osób[8].
23 lutego 2002 roku rebelianci porwali Íngrid Betancourt. Polityk została odbita przez siły rządowe w 2008 roku[8].
2 maja 2002 roku doszło do starcia pomiędzy FARC a Zjednoczonymi Siłami Samoobrony Kolumbii w Bojayá. Bojownicy AUC użyli cywilów jako żywych tarcz. W czasie strzelaniny wybuchła butla z gazem, w eksplozji zginęli cywile ukrywający się w kościele. Śmierć poniosło ponad 79 osób. FARC przeprosił za udział w wydarzeniu i poprosił rodziny ofiar o przebaczenie[8].
7 sierpnia 2002 roku powstańcy ostrzelali z moździerzy pałac prezydencki. Atak miał miejsce w trakcie inauguracji prezydentury Álvaro Uribe. W zamachu zginęło 14 osób[8].
Działalność polityczna
Grupa powstała jako zbrojne skrzydło Kolumbijskiej Partii Komunistycznej. W kolejnych latach rebelianci zerwali więzi z partią i utworzyli odrębną Kolumbijską Podziemną Partię Komunistyczną[16]. Od 1985 roku politycznym skrzydłem rebeliantów była Unia Patriotyczna[1]. Ugrupowanie działało legalnie, w latach 80. 90. zostało zdziesiątkowane w wyniku rządowych represji[16]. W 2000 roku FARC powołał konspiracyjny Boliwariański Ruch dla Nowej Kolumbii[1]. Od września 2017 roku istnieje partia Rewolucyjna Alternatywna Siła Ludowa powstała w wyniku demobilizacji partyzantki[3][4].
Zagorzałym przeciwnikiem FARC było ugrupowanie paramilitarne Zjednoczone Siły Samoobrony Kolumbii. Obie formacje zbrojnie się zwalczały. Po demobilizacji paramilitarnej AUC byli członkowie organizacji zasili szeregi BACRIM (Bandas Criminales)[8], której oddziały podjęły się współpracy z FARC. Według części doniesień obie grupy kooperowały przy handlu narkotykami[8]. FARC zwalczała również niewielką guerillę znaną jako Rewolucyjna Armia Ludu[17].
FARC miał rzekomo współpracować z partyzantką Świetlisty Szlak z Peru. Kontakty miały trwać od 2003 roku i obejmować współdziałanie w handlu narkotykami[8].
Rząd Paragwaju oskarżał Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii o wsparcie dla Ludowej Armii Paragwaju (EPP). Członkowie EPP mieli rzekomo przejść szkolenia militarne w obozach kolumbijskiej partyzantki[18][19].
W latach 70. i 80. rebelianci otrzymywali wsparcie finansowe od kubańskiego rządu[8].
Według CIA niektórzy przywódcy partyzantki mogli przejść szkolenia w ZSRR[22].
Z sympatią o FARC wypowiadała się administracja prezydenta Wenezueli Hugo Cháveza. Według rządu Kolumbii Wenezuela miała rzekomo przekazać partyzantom 300 milionów dolarów oraz sprzedawać im broń[8][10]. Rząd Kolumbii o sprzyjanie FARC oskarżył również administrację prezydenta Rafaela Correa z Ekwadoru. Correa miał rzekomo zezwolić rebeliantom na tworzenie obozów na terenach Ekwadoru sąsiadujących z Kolumbią oraz legitymizować ich działalność na arenie międzynarodowej[10].
Prezydent Juan Manuel Santos w 2011 roku oskarżył dyktatora LibiiMu’ammara al-Kaddafiego o to, że w przeszłości dotował rebeliantów. Według źródeł kolumbijskiego rządu członkowie guerilli mieli co najmniej raz odwiedzić Libię, do wizyty dojść miało w 2000 roku. Przywódca FARC Raul Reyes miał ponadto kilkukrotnie odwiedzać Libię i prosić tamtejszy rząd o pożyczkę w wysokości 100 milionów dolarów[24].
Liczebność
Liczebność oddziałów partyzanckich FARC według lat[8]: