Referendum ogólnokrajowe odbyło się w Rumunii 6 i 7 października 2018.
Referendum dotyczyło wprowadzenia zmian w definicja słowa rodzina w artykule 44. Konstytucji Rumunii, co oznaczałoby konstytucyjny zakaz małżeństw osób tej samej płci. Frekwencja w czasie referendum nie przekroczyła 30%, dlatego nie miało ono konsekwencji w zmianie konstytucji.
Geneza
Głosowanie zostało zarządzone w wyniku inicjatywy Coaliția pentru Familie(inne języki). Organizacja zebrała w 2015 roku ponad 3 miliony podpisów (przy wymaganych 500 tysiącach) od osób, które poparłyby wprowadzenie tej zmiany.
Artykuł 48. Konstytucji Rumunii brzmi:
Rodzina oparta jest na związku małżeńskim, swobodnie zawieranym między małżonkami
Zaproponowana zmiana treści tego artykułu definiowałaby związek małżeński jako związek między kobietą i mężczyzną.
Izba Deputowanych przyjęła uchwałę w sprawie organizacji referendum 9 maja 2017 stosunkiem głosów 232 do 22[1], jednak Rząd Rumunii nie zorganizował w tym roku głosowania. Po wielu zmianach terminów, przewodniczący Izby Reprezentantów Liviu Dragnea ogłosił 1 września 2018, że referendum odbędzie się 6 i 7 października 2018[2].
Wyniki
Wyniki referendum
Głos
|
Liczba głosów
|
%
|
Za
|
3 531 732
|
93,4
|
Przeciw
|
249 412
|
6,6
|
Głosy nieważne
|
76 111
|
–
|
Suma
|
3 857 308
|
100
|
Uprawnieni do głosowania/frekwencja
|
18 279 011
|
21,1
|
Source: BEC[3];
|
Frekwencja
21,1%
|
78,9%
|
Frekwencja
|
Nie głosowało
|
Komentarze
Wielu komentatorów uznało wyniki referendum za zwycięstwo przeciwników lidera Partii Socjaldemokratycznej – Liviu Dragnei. Przywódcy Związku Zbawienia Rumunii – grupy, która przewodziła staraniom o bojkot referendum – twierdzili, że wynik referendum stanowi dowód na to, że Rumuni opowiadają się za dalszą integracją w ramach Unii Europejskiej, a także, że Rumunia jest tolerancyjnym i nowoczesnym narodem, który odmówił w ciągu ostatnich dwóch dni cofnięcia się w swojej liberalizacji[4].
Partie nacjonalistyczne oraz zwolennicy zmiany konstytucji ubolewali nad brakiem sukcesu referendum. Wiceprzewodniczący Partii Socjaldemokratycznej Paul Stănescu stwierdził, że Rumunia oblała egzamin z demokracji ignorując referendum i nie biorąc udziału w głosowaniu[5].
Przypisy