Pożary lasów w Szwecji – seria pożarów, które swoim zasięgiem objęły tereny południowej i północnej Szwecji. Pożary rozpoczęły się pod koniec maja 2018 w Västmanland[1]. Ogólnokrajowa fala rozpoczęła się na początku lipca, a nasiliła się od 15 lipca na południu i północy kraju. Według władz szwedzkich do 24 lipca spaliło się 25 tys. ha lasów[2][3].
20 lipca trwało 25 pożarów lasów, a następnego dnia już 70, z których 15 rozwijało się w sposób niekontrolowany[4]. Największy pożar wybuchł w Fågelsjö-Lillåsen w regionie Jämtland i objął ponad 2,5 tys. ha[2]. Tylko do 23 lipca 2018 straty spowodowane pożarami przekraczają 900 milionów koron szwedzkich[3]. Przyczyną pożarów była największa od 74 lat susza[2]. Niektóre pożary zapoczątkowały niewygaszone jednorazowe grille[5].
W ramach Europejskiego Mechanizmu Obrony Ludności Szwecja otrzymała pomoc m.in. z
Polski,
Włoch, Francji, Niemiec, Danii i Litwy. Do akcji gaszenia pożarów wysłano m.in. 5 samolotów, 6 śmigłowców, 67 pojazdów naziemnych. W gaszeniu pożarów brało udział 340 strażaków spoza Szwecji[4], w tym 139 strażaków w 44 wozach gaśniczych z Polski[3]. Akcji ratowniczej towarzyszyła ewakuacja ludności z obszarów objętych zagrożeniem pożarowym[3]. Według danych na 24 lipca w Szwecji wystąpiło 38 pożarów, w tym największe w Gävleborgu, Jämtland, zachodniej części Norrland oraz w Dalarna[6].
Z uwagi na skalę pożarów postanowiono zastosować innowacyjne rozwiązanie: do walki z żywiołem użyty został zapas śniegu, przygotowany na marzec 2019 roku, na narciarski Bieg Wazów[7].