Przeciw zamordowanym nie toczyło się żadne dochodzenie. Nie było też żadnego sądu nad nimi. Z dwóch zamordowanych Niemców Paul Dreikant z Lipin zginął, bo przed wojną publicznie drwił z Niemców, a nauczyciel religii ewangelickiej z Wyszynek Oskar Fuhrman został zamordowany za to, że był ppor. rezerwy Wojska Polskiego.
Gdy w 1944 roku zbliżały się wojska radzieckie, Niemcy ekshumowali ciała ofiar i spalili je w celu zatarcia śladów. Nie wiedzieli, że Antoni Zabel, szwagier jednego z zabitych, Władysława Kai, kierownika szkoły w Budzyniu, obserwował rozstrzelanie ukryty w kopie siana. Jeszcze tego samego dnia wieczorem Joanna Kaja, żona Władysława, dowiedziała się o tragedii (przebywała wtedy z trójką dzieci w domu brata ok. 1000 m od miejsca mordu).
Na miejscu mordu utworzono Miejsce Pamięci Narodowej, wpisane 23 listopada 1993 roku do rejestru zabytków pod numerem A-748.
Zeznanie Antoniego Zabla przed Okręgową Komisją Badania Zbrodni Hitlerowskich
Siódmego listopada 1939 r. pomiędzy godziną 12 a 13, udałem się na moją łąkę, droga prowadziła przez Wzgórza Morzewskie. Gdy doszedłem do lasu, minął mnie samochód z żołnierzami niemieckimi. Byli to prawdopodobnie funkcjonariusze Gestapo z Chodzieży, w liczbie około sześciu, którymi dowodził podporucznik. Żołnierze wyszli z samochodu z oskardami i łopatami w rękach i udali się na stok wzgórza (...) Szedłem dalej w stronę Noteci z obiadem dla pastuchów. Około godziny 14-tej wracałem tą samą drogą do domu w Morzewie. Zauważyłem, iż droga i wzgórza były obstawione niemieckimi żołdakami. Spędzono wszystkich ludzi z łąk i lasu (...) Za chwilę pojawił się na drodze do Chodzieży samochód ciężarowy, a za nim samochody osobowe. Widząc co się święci, ukryłem się w stogu siana. Samochody zatrzymały się na drodze, w odległości 100 metrów od mojego stanowiska obserwacyjnego. Z samochodu ciężarowego schodzili mężczyźni w ubraniach cywilnych i żołnierze niemieccy. Z samochodów osobowych wysiedli również Niemcy, mężczyźni w ubraniach cywilnych schodzili parami. Tych par mogło być około 12-tu. Wśród krzyku i przekleństw żołnierze niemieccy poprowadzili pod stok wzgórza. Wśród nich rozpoznałem wysoką i okazałą postać mojego szwagra, Władysława Kaję, kierownika szkoły podstawowej w Budzyniu. Szedł w ostatniej parze prawdopodobnie z księdzem Łakotą, proboszczem z Budzynia. Pochód skazańców zbliżył się do skraju lasu, gdzie niemieccy żołnierze wykopali mogiłę. Wkrótce usłyszałem serię z karabinu maszynowego. Na chwilę zapanowała cisza. Nie trwała ona jednak długo, bowiem oprawcy dobijali ofiary pojedynczymi strzałami z pistoletu. Widziałem dokładnie cały przebieg bestialskiej egzekucji na niewinnych ludziach. Wśród ogólnej wesołości żołdacy niemieccy udali się z powrotem na drogę, gdzie wsiedli do samochodów i odjechali w stronę Chodzieży. Na wzgórzach i drogach pozostały jednak posterunki. W swoim ukryciu przeczekałem jeszcze około godziny. Wtem znowu widzę, jak od strony Chodzieży nadjechały te same samochody. Zdjęty obawą wyszedłem ze swego ukrycia i spotkałem nadchodzącego od strony rzeki stróża Jana Piekarskiego. Robiło się już szaro. Z oddali usłyszałem znów strzały z broni maszynowej i pistoletów. Dokonano egzekucji drugiej grupy więźniów[a].
Oprawcy
Sekretarz kryminalny
Franz Wolf z Kolonii
Asesorzy kryminalni
Karl Kreis z Osnabrück
Willy Meyer z Osnabrück
Karl Tag z Reichenbergu
Urzędnicy kryminalni
Helmut Stiemert z Koblencji
Karl Urferer z Linzu
Ofiary
Jest kilka list ofiar: oryginalna lista chodzieskiego gestapo[1], jej tłumaczenie znajdujące się w broszurze Wielkopolskiego Obywatelskiego Komitetu Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa[2], lista z kroniki J. A. Kai[3], lista zamieszczona w artykule Z. Szymankiewicza[4] oraz kilka innych, które można spotkać w internecie lub na starych zdjęciach grobu ofiar. Osoby z listy niemieckiej są wyróżnione symbolem (n). Liczba ofiar podawana w różnych źródłach zmieniała się w okresie powojennym w zakresie od 41 do 45, bowiem niektóre rodziny nie wiedziały, że ich krewni zostali aresztowani i nie pojawili się w domu po wojnie. Takie osoby były dołączane do ofiar Wzgórz Morzewskich, bo wiadomo było, że tam rozstrzelano więźniów więzienia chodzieskiego. Dopiero po jakimś czasie ludzie ci wrócili do kraju z Niemiec. Wtedy skorygowano dane i obecnie przyjmuje się, że lista niemiecka jest poprawna. Zapis nazwisk jest zgodny z publikacjami J. A. Kai i Z. Szymankiewicza (z wyjątkiem nazwiska Fuhrman, które występuje tam jako Furman).
Stefan Borkowski z Chodzieży, ur. 13.08.1920 (n)
Jan Czerwieński z Sułaszewa, ur. 03.05.1914 (n)
Władysław Dominiak z Chodzieży, ur. 26.11.1893 (n)
Paul Dreikant z Lipin, ur. 25.07.1912 (n)
Oskar Fuhrman z Wyszynek, ur. 07.06.1907 (n)
Franciszek Gapiński z Margonina, ur. 17.06.1888 (n)
↑Według kroniki J. A. Kai i broszury M. Kaczmarka cytowanych poniżej w bibliografii
↑W publikacji Kaczmarka, op. cit., jest niemiecki sposób zapisu Gruencel
↑W publikacji Kaczmarka, op. cit., jest niemiecki sposób zapisu Krüger
↑W publikacji Kaczmarka, op. cit., jest zapis Loręcki
Przypisy
↑Marian Kaczmarek: Morzewo, pow. Chodzież, Wzgórza Morzewskie - miejsce hitlerowskich egzekucji. Poznań: Wielkopolski Obywatelski Komitet Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa, 1972, s. 9, seria: Miejsca Pamięci Narodowej województwa poznańskiego.
↑Marian Kaczmarek: Morzewo, pow. Chodzież, Wzgórza Morzewskie - miejsce hitlerowskich egzekucji. Poznań: Wielkopolski Obywatelski Komitet Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa, 1972, s. 5-6, seria: Miejsca Pamięci Narodowej województwa poznańskiego.
↑Józef Andrzej Kaja: Kronika żywota mego ku pamięci potomnym napisana w Białymstoku w latach 1990-tych. Cz. 2: Lata 1939-1945 - Okres wojny i okupacji. Białystok: 1996, s. 95-96. (maszynopis)
↑Zenon Szymankiewicz. Zarys zbrodniczej działalności hitlerowców na ziemi chodzieskiej w 1939 roku. „Rocznik nadnotecki”. 7/1976. 2. s. 53.
Józef Andrzej Kaja: Kronika żywota mego ku pamięci potomnym napisana w Białymstoku w latach 1990-tych. Cz. 2: Lata 1939-1945 - Okres wojny i okupacji. Białystok: 1996. Brak numerów stron w książce (maszynopis)
Marian Kaczmarek: Morzewo, pow. Chodzież, Wzgórza Morzewskie - miejsce hitlerowskich egzekucji. Poznań: Wielkopolski Obywatelski Komitet Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa, 1972, seria: Miejsca Pamięci Narodowej województwa poznańskiego. Brak numerów stron w książce
Zenon Szymankiewicz. Zarys zbrodniczej działalności hitlerowców na ziemi chodzieskiej w 1939 roku. „Rocznik nadnotecki”. 7/1976. 2. s. 30-55.