W trakcie sezonu 2010/2011 odszedł z AZS-u Koszalin i przeniósł się do ukraińskiejSuperlihi, gdzie grał w Politechnice Halychyna Lwów. Do gry na Ukrainie zaprosił go Andrej Podkowyrow, który był jego trenerem w Czarnych Słupsk[3]. W 22 spotkaniach we Lwowie Sroka zdobywał średnio 6,3 punktów, 2,1 zbiórek i 1,2 asyst[4].
Zastal Zielona Góra 2011–2014
Po powrocie do Polski Sroka został zawodnikiem Zastalu Zielona Góra. Wraz z klubem zdobył mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski. W 2013 i 2014 uczestniczył w rozgrywkach Eurocup, a w 2014 grał z Zastalem w Eurolidze[4].
1 czerwca 2017 został zawodnikiem Miasta Szkła Krosno[6]. Wystąpił z klubem w 31 spotkaniach przez śr. 19 minut i zdobył 215 punktów (śr. 6,9). Jego najlepszym meczem w Krośnie była rozgrywka przeciwko Treflowi Sopot – zdobył wówczas 19 punktów[4].
Pogoń Prudnik 2018–2021
8 sierpnia 2018 Sroka dołączył do Pogoni Prudnik, występującej w rozgrywkach I ligi[4]. W sezonie 2018/2019 rozegrał w Pogoni 30 meczy, zdobywając 374 punkty. Zanotował 135 zbiórek, 36 asyst, 33 przechwyty oraz wymusił 126 fauli, a jego wskaźnik efektywności wynosił 12.4. W 2019 przekazał swoją podpisaną koszulkę z Mistrzostw Świata w Amsterdamie do wystawienia na licytację w serwisie Facebook, z której zebrane pieniądze przekazane zostały na leczenie córki Pawła Bogdanowicza, byłego zawodnika Pogoni Prudnik[7]. W latach 2018–2020 w 50 meczach dla Pogoni rzucił łącznie 578 punktów (śr. 11.6) i zebrał 217 piłek (4.3). Sezon 2020/2021 Sroka rozpoczął w swoim macierzystym klubie MKKS Rybnik, gdzie zamierzał zakończyć karierę, jednakże w styczniu 2021 powrócił do Pogoni Prudnik[8].
Podwójnie żonaty. W 2004 ożenił się z Julią Szlęzak. Małżeństwo rozstało się w 2011. Jego drugą żoną była Katarzyna. Pobrali się w 2013, a po trzech latach doszło do rozwodu. Z tych małżeństw Sroka ma dwie córki[13][14]. W listopadzie 2019 w „Wysokich Obcasach”, dodatku do „Gazety Wyborczej”, poinformowano, że Marcin Sroka uchyla się od obowiązku alimentacyjnego[15]. Wówczas, będąc zawodnikiem Pogoni Prudnik, miał być zatrudniony na 1/8 etatu w firmie betoniarskiej WA-BET w Prudniku, zarabiając miesięcznie 263 złote brutto, przez co komornik mógł ściągać z jego konta jedynie 100–130 złotych. Sroka zaprzeczał tym doniesieniom, twierdząc że regularnie płaci alimenty[13].