We wsi Odlotowo na Mazurach najpierw tajemniczo znika lokalny folklorystyczny rzeźbiarz Roman Łapszow, właściciel miejscowego gospodarstwa. Na jego miejsce wprowadza się dziwna rodzina Makarewiczów złożona z bladolicych, zawsze ubranych w czerń postaci. Wkrótce w tej okolicy zaczynają w niewyjaśnionych okolicznościach ginąć kolejni mieszkańcy: listonosz, później ksiądz z ministrantem, kobieta z opieki społecznej i zainteresowany kupnem gospodarstwa Niemiec ze swą tłumaczką.