Efekt brukselski, efekt Brukseli – zjawisko wpływu przepisów Unii Europejskiej na rynki oraz standardy globalne. Jest wynikiem jednostronnej globalizacji gospodarczej, w tym przypadku wywołanej przez Unię Europejską, która de facto sprawuje swoje przepisy ponad swoje granice za pomocą mechanizmów rynkowych[1]. Poprzez efekt brukselski podmioty regulowane, zwłaszcza globalne korporacje, stosują się do przepisów unijnych nawet poza jej granicami, często aby ujednolicić linie produkcyjne lub działania firmy[2].
Proponowane na październik 2000 r. przejęcie spółkiHoneywell przez General Electric, obie spółki amerykańskie, za kwotę 42 mld USD, zostało zablokowane przez organy antymonopolowe Komisji Europejskiej z uwagi na ryzyko powstania monopolu poziomego w segmencie wszelakich silników odrzutowych, produktów awioniki oraz małych morskich silnikach turbinowych[4]. Przejęcie spółki nie mogło zostać przeprowadzone nawet pomimo wydania zatwierdzania połączenia tych dwóch podmiotów przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych[2].
Elektronika użytkowa
W październiku 2022 r. Parlament Europejski przyjął dyrektywę, która wymagała, aby wiele rodzajów urządzeń elektronicznych powszechnego użytku których zasilanie nie przekraczała 100W, przyjęło USB-C jako uniwersalny port ładowania do roku 2024[5][6], z wyjątkiem laptopów, które mają spełniać ten warunek dopiero dwa lata później[6]. Amerykańska spółka Apple na rzecz dyrektywy, zaczęła produkować swoje telefony komórkowe, jak i inny produkty elektroniczne, wraz z portem USB-C.[7]
Chemikalia
W 2006 r. międzynarodowa korporacja Dow Chemical ,z siedzibą w Stanach Zjednoczonych, zaczęła stosować się rozporządzenia europejskiego REACH (Registration, Evaluation and Authorisation of Chemicals) aby uregulować utwór i przechowywanie chemikaliów do standardów europejskich[2][8].
Emisję w lotnictwie
Europejski System Handlu Emisjami służy ograniczeniu emisji dwutlenku węgla na terenach Unii Europejskiej i od 2012 r. obowiązuje on również w sektorze awioniki[2]. Oznacza to że każda linia lotnicza operująca na terenie Unii, niezależnie od pochodzenia musi monitorować, zgłaszać i zweryfikować zakres swoich emisji. Pierwotnie, każda linia otrzymywała bezpłatne uprawnienie do danej ilości emisji, lecz zacząwszy od 2021 r. bezpłatne uprawnienia są powoli wycofywane a system będzie polegać na „aukcjach uprawnień”. W 2024 r. bezpłatny przydział uprawnień został zmniejszony o 25%, w 2025 r. zostanie zmniejszony o 50%, a w 2026 r. planowanie jest kompletne przejście na nowy system[9].
System ten również wpływa na produkcje samolotów pasażerskich, gdyż linie lotnicze są zachęcone do posiadania jednostek z coraz mniejszymi emisjami, a kupno samolotu który nie mógłby latać nad Europą nie opłacałoby się firmie[2].