Ecce Homo (z łac. „oto człowiek”) – fresk autorstwa Elíasa Garcíi Martíneza przedstawiający Jezusa w koronie cierniowej, znajdujący się w Sanktuarium Łaski w hiszpańskiej Borji. Zdaniem prasy oryginalny obraz miał niewielką wartość artystyczną[1][2][3], zaś jego sława wynika z nieprofesjonalnej próby restauracji[4][5][6].
Oryginalny fresk
Fresk został namalowany w 1930 r.[7] Autor, profesor szkoły sztuk pięknych w Saragossie, przekazał dzieło miasteczku, w którym spędzał wakacje. Dodał, że „jest to rezultat dwóch godzin pracy dla Dziewicy Łaski”[8]. Potomkowie malarza nadal zamieszkujący Saragossę byli świadomi, iż kondycja obrazu zaczęła podupadać; wnuczka artysty przekazała darowiznę na cel restauracji na krótko przed próbą odnowienia dokonaną przez Cecilię Giménez[9].
Fresk po próbie renowacji
Fenomen internetowy
Fresk stał się internetowym memem w sierpniu 2012 r. Cecilia Giménez, 80-letnia artystka amatorka, zamalowała oryginał próbując go odnowić. Korespondent BBC Europe stwierdził, że rezultat przypomina „naszkicowaną kredkami bardzo włochatą małpę w źle skrojonej tunice”[4]. Odnowiona wersja, w „gorączce globalnej, internetowej wesołości”[10][11][12] została ochrzczona „Ecce Mono” (łac. oto małpa), „Ziemniaczanym Jezusem”[13], a w polskim internecie „Jeżusem”[14]. Całe wydarzenie porównano do sytuacji z filmu Jaś Fasola: Nadciąga totalny kataklizm[15].
Znaczenie artystyczne
Nowa wersja została określona jako wielopłaszczyznowy komentarz odnoszący się zarówno do motywów sakralnych jak i świeckich[16][17]. 20 000 ludzi podpisało internetową petycję, w której stwierdzono, iż fresk jest „inteligentnym odbiciem sytuacji politycznych i społecznych naszych czasów. Obraz ukazuje subtelną krytykę kreacjonistycznych hipotez głoszonych przez Kościół, jednocześnie kwestionując wyłanianie się nowych idoli”[18]. We wrześniu 2012 r. grupa artystyczna Wallpeople zaprezentowała setki przerobionych wersji fresku na murze w Centre de Cultura Contemporània de Barcelona. Jeden z organizatorów stwierdził, iż „Cecilia stworzyła ikonę popkultury”[19].
Atrakcja turystyczna
Zainteresowanie turystyczne freskiem nasiliło się do tego stopnia, iż kościół zaczął pobierać opłaty za możliwość jego obejrzenia[20]. Prawnik pani Giménez stwierdził, że jego klientka chciałaby pobierać część profitów, by przekazać je na akcje charytatywne związane z leczeniem atrofii mięśni, na którą choruje jej syn[21].
↑Jonathan Jones: Great art needs a few restoration disasters. [w:] guardian.co.uk [on-line]. 23 sierpnia 2012. [dostęp 2012-09-01]. Cytat: Martinez nie jest wielkim artystą, a jego obraz „Ecce Homo” nie jest „arcydziełem”. To niewielkie dzieło osadzone w akademickiej tradycji.
↑Jonathon Keats: Why Every Church Should Be Blessed With A Muralist As Uncouth As Cecilia Gimenez. www.forbes.com, 27 września 2012. [dostęp 2012-09-29]. Cytat: Prace podobne Jezusowi Giménez są równie żywotnie znaczące dla wiernych – jak i wnikliwe dla reszty – jak tradycyjnie arcydzieła, z różnych jednak powodów... Zyskujemy dostęp do intymnej, nieokiełznanej przez edukację, wizji zbawiciela jednej kobiety. Jej obraz dokumentuje żywy związek. Dla niektórych stanie się to zaproszeniem do poszukiwania kontaktu z ich bogiem czy mesjaszem. Dla każdego z nas, który porzuci szyderczą ironię, stanie się rzadkim, żywym przykładem ludzkiej wiary w działaniu.