Niektórzy reżyserzy filmowi nakazują powtarzanie ważnego, dobrze nakręconego już ujęcia, wiele razy, z powodu chęci ukazania jak najbardziej naturalnego zachowania aktorów lub z chęci wybrania najlepszego ujęcia w postprodukcji. Przykładem takiego reżysera jest David Fincher[2]. W wywiadzie dla New York Times powiedział żartobliwie: „Nienawidzę powagi w przedstawieniu... Zazwyczaj w 17 ujęciu powaga znika”[3]. Taka postawa reżysera sprawia, że filmy, które produkuje, są niemal idealne, lecz często przekracza on budżet oraz planowany termin ukończenia filmu[2].
Duble w studiach nagraniowych
W studiach nagraniowych zazwyczaj od razu nagrywa się kilka razy ten sam utwór, następnie przesłuchuje się go i w razie niezadowolenia z materiału nagrywa się jeszcze raz, aż do skutku[4].
Rekordy w ilości dubli filmowych
Król smoków (1982 rok) – gra w „Jianzi” – około 2900 dubli[5]
Spider-Man (2002 rok) – scena w stołówce: złapanie Mary Jane jedną ręką, a drugą spadającego jedzenia na tacę – 156 dubli[8]
Lśnienie (1980 rok) – dialog z Dannym – 148 dubli[8]
Gorączka złota (1925 rok) – Charlie Chaplin jadł but z lukrecji, przez co został przewieziony do szpitala z powodu wysokiego poziomu cukru – 63 duble[8]