Czas Apokalipsy – fotografia Chrisa Niedenthala, wykonana z ukrycia w Warszawie w drugim dniu stanu wojennego, 14 grudnia 1981. Zdjęcie przewiezione na Zachód, opublikowane w Niemczech, stało się jedną z najbardziej znanych ikon stanu wojennego[1].
Opis zdjęcia
Fotografia została wykonana w kolorze, choć dominuje biel i czerń. Na pierwszym planie stoi transporter opancerzony SKOT, przy nim jest kilku żołnierzy. Po prawej, ażurowy słup trakcyjny. W tle znajduje się ciemne wejście główne do kina Moskwa przy ul. Puławskiej w Warszawie[2][3]. Nad wejściem widnieje nazwa kina i wielki niebieski napis z tytułem aktualnie wyświetlanego filmu Francisa Forda Coppoli Czas apokalipsy[2]. Przed kinem, po lewej, drzewa z gałęziami bez liści, na ziemi leży warstwa śniegu.
Okoliczności
Chris Niedenthal po raz pierwszy przyjechał do Polski w roku 1973 w wieku 22 lat jako niedoświadczony fotograf[4]. 14 grudnia 1981 wraz z korespondentem amerykańskiego tygodnika „Time” przejeżdżał ulicą Rakowiecką i widząc, co się dzieje, pierwsze zdjęcia obaj wykonali z samochodu[1]. Fotografowanie z ulicy było niemożliwe, gdyż w pobliżu znajdowały się budynki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i fotografującym realnie groziło zatrzymanie[5].
O dalszych okolicznościach powstania tej fotografii opowiada jej autor, Chris Niedenthal. Po pierwsze nie wolno było robić zdjęć, pokazać się na ulicy z aparatem. Trzeba było się chować. Wówczas jechałem Rakowiecką i już wtedy chciałem zrobić to zdjęcie z auta. Na rogu stał żołnierz i kierował ruchem. Czułem, że to zdjęcie już dobrze się „kroi”. Potem skręciłem w prawo, w Puławską i zobaczyłem dopiero ten SKOT, i zrozumiałem, że trzeba zrobić je z góry, nie z ulicy. Znalazłem wejście do budynku. Nie pukałem jednak do drzwi nieznajomych osób, bałem się, bo przecież nie wiadomo, kto by mi otworzył[6]. Zdjęcie zostało zrobione z wnętrza kamienicy, w pośpiechu i strachu, że odbicie światła od obiektywu zaniepokoi jakiegoś żołnierza[7]. Gdy Niedenthal z kolegą szli do kamienicy, z wnętrza której mieli robić zdjęcia, w samochodzie uruchomił się alarm. Powstały hałas nie zwrócił jednak niczyjej uwagi, mimo że był słyszany do momentu, kiedy dziennikarze wrócili do auta[5].
Niedenthal niezwłocznie podjął starania, aby dostarczyć błonę fotograficzną ze zdjęciem do redakcji Newsweeka w Berlinie Zachodnim. Tego samego dnia, przed godziną milicyjną, przekazał na dworcu kolejowym opakowanie z błoną filmową przypadkowemu kurierowi – nieznanemu niemieckiemu studentowi, któremu fotograf później publicznie dziękował[1]. Zdjęcie ukazało się po raz pierwszy w druku w Berlinie, po wyretuszowaniu nazwy kina[6] i w małym formacie, co osłabiło przekaz[1].
W kulturze
Zdjęcie to pojawiło się na okładkach książek historycznych. W książce Wydawnictwa Alfa z 1989 autorstwa Gabriela Mérétika Noc Generała[8] oraz w 2006 w książce Andrzeja Paczkowskiego Wojna polsko-jaruzelska[9].
Przypisy
Linki zewnętrzne