Był synem Stefana Trzebińskiego i Marii Marianny Elisabeth Lepke[1]. Ojciec pochodził z rodu zubożałej wielkopolskiej szlachty, Trzebińskich herbu Szeliga[2], w którym stosunkowo często dochodziło do małżeństw polsko-niemieckich. Był nauczycielem w gimnazjum w Jutrosinie. Matka pochodziła z niemieckiej rodziny z Dolnego Śląska lub Wielkopolski[1]. Oboje byli katolikami, a dzieci wychowywali przede wszystkim w niemieckiej kulturze, jednak utrzymując kontakty z polskimi członkami rodziny[3]. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę i włączeniu do niej Wielkopolski mieszkali w Lesznie, ale Alfred rozpoczął studia medyczne w Niemczech, na Śląskim Uniwersytecie Fryderyka Wilhelma we Wrocławiu[4], po kilku latach przenosząc się na Uniwersytet w Greifswaldzie[5]. Studia zakończył obroną pracy doktorskiej na temat paraliżu twarzy wywołanego przez kiłę „Fazialislähmung bei frischer unbehandelter Syphilis” w maju 1928, od kilku miesięcy posiadając prawo wykonywania zawodu lekarza[6]. Praktykę lekarską rozpoczął w Mühlbergu nad Łabą[6]. Tam zaangażował się w działalność robotniczej organizacji samopomocowej Arbeiter-Samariter-Bund[7], a w 1932 wstąpił do SS[8]. Zgodnie z kryteriami rasowymi stosowanymi podczas kwalifikacji do SS został uznany za przedstawiciela rasy panów drugiej kategorii (prawie nordyckiej)[9]. Niedługo potem uzyskał zgodę SS na małżeństwo ze znajomą ze studiów i członkinią Nationalsozialistische Frauenschaft, Käthe, z którą wziął ślub 30 stycznia 1933[10]. Małżeństwo było bezdzietne i zakończyło się rozwodem po kilku latach[11]. Drugie małżeństwo zawarł z Leni, którą poznał w 1943[12], i z którą miał córkę, Ulrike Philine, urodzoną 2 lutego 1945[13]. W 1933 wstąpił do NSDAP[14], a w 1935 do Narodowosocjalistycznego Związku Lekarzy Niemieckich[15].
Był członkiem Waffen-SS, ale będąc chorym na kamicę nerkową, nie został skierowany na front, lecz wiosną 1941 trafił do służby w obozie Auschwitz. Formalnie stanowisko lekarza obozowego pełnił od lipca do listopada tego roku[16]. Dzięki tej służbie awansował ze stopnia SS-Hauptscharführera na SS-Untersturmführera[17]. Zgodnie z praktyką stosowaną w obozach zagłady, praktycznie nie zajmował się leczeniem (czym w bardzo ograniczonym stopniu zajmowali się wyznaczeni do tego więźniowie), tylko selekcją więźniów przeznaczonych do dalszej pracy lub zabicia, asystowaniem przy karach fizycznych i biurokracją[18]. W obozie tym uczestniczył w pierwszych próbach użycia cyklonu B do masowego zabójstwa radzieckich jeńców wojennych[19]. Następnie służył w Majdanku w latach 1941–1942[20], gdzie w kwietniu 1942 został lekarzem głównym, zastępując zmarłego na tyfusMaxa Popierscha[21]. Niedługo potem podjął kroki, aby odejść ze służby w obozie i pracować jako lekarz na froncie[22], jednak również zachorował na tyfus, z powikłaniami: zapaleniem płuc i zakrzepicą. Po początkowym leczeniu w lubelskim szpitalu SS trafił na rehabilitację do szpitala w Radebeulu, gdzie przebywał do sierpnia 1943[23].
Formalnie już od lutego 1943 został lekarzem garnizonowym w obozie koncentracyjnymNeuengamme. Wiązało się to z awansem na Hauptsturmführera[24]. Oznaczało to oprócz fasadowego nadzorowania leczenia więźniów zwykłą służbę medyczną wobec załogi i stacjonujących żołnierzy[25]. W obozie tym prowadzono doświadczenia Kurta Heissmeyera polegające na zakażaniu gruźlicą. Heissmeyer prowadził te badania, mimo braku wiedzy bakteriologicznej, z przekonaniem, że charakter tej choroby ma w większej mierze wymiar rasowy niż zakaźny[26]. Trzebinski sam nie brał udziału w badaniach, a według późniejszych zeznań uważał je za pozbawione wartości medycznej[27], wyznaczył natomiast do asystowania Heissmeyerowi lekarzy będących więźniami obozu. On też wyznaczył pierwszych więźniów przeznaczonych do eksperymentów, wybierając osoby skazane na karę śmierci[28]. Następnie prowadzono badania na kolejnych więźniach, z których przeżyło kilku[29]. Po uznaniu, że badania na dorosłych nie prowadzą do oczekiwanych wyników, Heissmeyer dostał do dyspozycji dwadzieścioro żydowskich dzieci sprowadzonych w tym celu z innych obozów[30]. 20 kwietnia 1945 komendant obozu, Max Pauly w ramach pozbywania się dowodów zbrodniczych eksperymentów pseudomedycznych na 20 dzieciach nakazał Trzebinskiemu ich otrucie. Trzebinski odmówił pod pretekstem braku trucizny[31]. Zamiast tego nocą z 20 na 21 kwietnia asystował przy ich uśmierceniu przez powieszenie[32]. Miało to miejsce w byłym budynku szkoły Bullenhuser Damm pełniącym funkcję podobozu Neuengamme. Powieszono wówczas tam kilkudziesięciu więźniów obozu, głównie radzieckich jeńców wojennych[33], a następnie miano powiesić dzieci. Przed powieszeniem Trzebinski podał im zastrzyki morfiny[34]. Zgodnie z jego późniejszymi zeznaniami był to gest humanitaryzmu i wszystkie dzieci zostały powieszone w stanie narkozy, natomiast według zeznań innych uczestników egzekucji same zastrzyki były przyczyną śmierci niektórych dzieci i powieszono tylko te, które nadal wykazywały oznaki życia[35].
W obliczu zbliżającej się przegranej, Heinrich Himmler zgodził się na akcję białe autobusy, polegającą na ewakuacji więźniów obozów skandynawskiego pochodzenia. Zebrano ich w Neuengamme, a Trzebinski przyjął łapówkę od koordynujących akcję Szwedów za wytypowanie do zwolnienia większej liczby więźniów[36]. Odrzucił jednak szwedzką propozycję udzielenia powojennego azylu żonie i córce[37].
1 maja 1945 opuścił obóz i początkowo skierował się w kierunku Danii[38], a od kapitulacji Niemiec rozpoczął wraz z żoną i córką ukrywanie się, głównie w Hamburgu i okolicach[39]. W tym czasie przejściowo pracował jako lekarz w brytyjskim obozie jeńców niemieckich w Hesedorfie koło Bremervörde, podając się za byłego wojskowego chirurga[40]. Na krótko wrócił do Hamburga i ponownie przeniósł się do Hesedorfu, gdzie pracował jako lekarz cywilny[41]. 2 lutego 1946 został aresztowany, trafiając do brytyjskiego obozu internowania w Verden[42], a niedługo potem w Westertimke[43]. Na czas procesu załogi Neuengamme przed Brytyjskim Trybunałem Wojskowym w Hamburgu został umieszczony w areszcie w Altonie[44]. Został skazany na śmierć[45][46]. Następnie spędził 4 miesiące w więzieniu w Fuhlsbüttel[47]. Na początku października został przewieziony do celi śmierci w Hameln, gdzie 8 października 1946 Albert Pierrepoint wykonał wyrok przez powieszenie[48]. Prawdopodobnie pochowano go w anonimowym grobie na terenie więzienia[49].
Zgodnie z relacjami ocalałych więźniów, Trzebinskiego w pracy lekarza cechowała obojętność[50], ale – biorąc pod uwagę funkcję pełnioną w systemie zagłady – stosunkowo dobrze się do nich odnosił. Szczególnie dotyczyło to więźniów będących polskimi lekarzami[51]. Jako lekarz był zwolennikiem medycyny holistycznej[52], krytykując współczesną medycynę[53]. Łączył to z zajmowaniem się astrologią[54] i numerologią[22]. Sprawiło to, że pod koniec życia uznał, że ma ezoteryczny związek z Marią Antoniną[55]. Z końcem 1936 dokonał oficjalnej apostazji z Kościoła katolickiego[56].
↑ErnstE.KleeErnstE., ElżbietaE.Kalinowska-StyczeńElżbietaE., ErnstE.KleeErnstE., Auschwitz: medycyna III Rzeszy i jej ofiary, Kraków: Universitas, 2005, s. 165, ISBN 978-83-242-0537-0 [dostęp 2023-05-28].