Rozmowy dotyczyły projektowanego art. 47a ust. 2 ustawy, który wprowadzał do 31 grudnia 2015 m.in. 10% dopłaty na cele sportowe dla kasyn, salonów gier i automatów o niskich wygranych. Dopłata miała być w części przeznaczona na budowę Narodowego Centrum Sportu. CBA złożyło doniesienie do prokuratora generalnego w sprawie „zagrożenia interesu ekonomicznego Państwa w związku z przygotowywaniem projektu ustawy o zmianie ustawy o grach i zakładach wzajemnych”, prognozując ewentualne straty budżetu państwa z tytułu nieobjęcia automatów o niskich wygranych dopłatą, na 469 mln zł[6]. 2 października na stronach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów opublikowano kalendarium prac Prezesa Rady Ministrów w związku z informacjami o nieprawidłowościach związanych z rządowymi pracami nad projektem zmian ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych[7].
Skutki polityczne afery
W związku z publikacją prasową 1 października 2009 Zbigniew Chlebowski został zawieszony w pełnieniu funkcji przewodniczącego klubu parlamentarnego[8], a 5 października Mirosław Drzewiecki podał się do dymisji[9].
7 października 2009 w związku z aferą hazardową do dyspozycji premiera oddali się[10]:
wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji Grzegorz Schetyna,
Premier Donald Tusk odwołał również ze stanowiska szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Skutkiem afery było również uchwalenie w przyspieszonym tempie ustawy hazardowej[12].
4 listopada 2009 Sejm RP przyjął głosami 424 posłów wniosek o powołanie Komisji Śledczej do zbadania sprawy przebiegu procesu legislacyjnego ustaw nowelizujących ustawę z dnia 29 lipca 1992 r. o grach i zakładach wzajemnych i wydanych na ich podstawie przepisów wykonawczych w zakresie dotyczącym gier na automatach o niskich wygranych i wideoloterii oraz do zbadania legalności działania organów administracji rządowej badających ten proces.
Opublikowany w lipcu 2010 raport Julii Pitery zdecydowanie negatywnie ocenił sposób prowadzenia prac nad ustawą przez zaangażowane w nią ministerstwa i wykazał po stronie ministerstw biorących udział w pracy nad ustawą zarówno szereg naruszeń przepisów Regulaminu pracy Rady Ministrów, jak i działań nierzetelnych i niecelowych. Pomimo że nie udało się udowodnić celowego zaciemniania procesu legislacji, w opinii autorów proces legislacyjny był spowolniony i nieprzejrzysty[13].
Komisja zakończyła działalność w październiku 2010.