Z powodu braku przekazów źródłowych istnieje kilka hipotez tłumaczących znaczenie i sposób wykonania tych znaków:
otwory są wynikiem żłobienia palcem lub monetą przez grzeszników w celu zadośćuczynienia za popełnione czyny,
wykruszonej ze ściany kościoła i startej na proch cegle przypisywano lecznicze właściwości i używana była przez znachorów,
dołki powstały w wyniku rozpalania w tradycyjny sposób przy użyciu tzw. świdrów ogniowych „świętego ognia” w Wielką Sobotę[3].
Hipotezę, że ślady na cegłach powstawały w wyniku rozpalania ognia uznaje się za najbardziej prawdopodobną. Zwyczaj rytualnego krzesania ognia występował wśród wielu kultur, również wśród Słowian. Pierwotnym sposobem było rozniecenie ognia za pomocą świdra opartego o ścianę chaty, wierzono, że taki ogień jest święty. Po wprowadzeniu chrześcijaństwa zwyczaj ten przeniósł się na rozpalanie świdrem ognia wielkanocnego[1].
W 1992 roku dokonano inwentaryzacji świdrów ogniowych na katedrze pw. św. Mikołaja w Elblągu, naliczono wówczas 1054 znaki. Jest to najprawdopodobniej największa ilość dołków na jednym obiekcie w Polsce[1].
Przypisy
↑ abcJanuszJ.HochleitnerJanuszJ., Tajemnicze znaki na cegłach gotyckich kościołów na przykładzie katedry św. Mikołaja w Elblągu, „Rocznik Elbląski”, t. XVIII, 2002, s. 95–102, ISBN 83-906881-7-4.???
↑KatarzynaK.CzaykowskaKatarzynaK., Dziury w cegłach [online], 27 sierpnia 2009 [dostęp 2018-05-16](pol.).